Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie 17stka

Pytanie o wakacje / WYSLUCHAJCIE I DORADZCIE

Polecane posty

Gość prawie 17stka

Mam prawie 17 lat. NIGDY nie byłam na zadnych wakacjach, no chyba ze w Licheniu raz oczywiscie pod kontrola rodziców w kazdej sekundzie :o. Mieszkam w malym miescie wiec co moge robic oprocz siedzenia w domu? Ojciec pracuje za granicą, w dosyc duzym fajnym miescie, brat tam był sam raz, 80 km na lotnisko jechal sam(pociagiem) i samolotem tez lecial sam. On moze byc godzinami poza domem choc ma 14 lat i sprawia klopoty wychowawcze, a mnie odcinaja od swiata. Przez ta patologie mam depresje, biore antydepresanty od roku. Poki sie stad nie wyrwe to nie mam szans na normalnie zycie.:( Jeszcze przede mna minimum 3 lata edukacji wiec nie mam szans na nic. Jeżeli mam wysłuchiwać upierdliwych kazań i nakazów/zakazów przez całe wakacje to ja dziękuje bardzo, chyba ze chca mnie tak szybko pochowac... Pomyslalam wiec ze chociaz na jeden dzien pojechalabym na plaze(80km od domu) z koleżanką, żeby się oderwać od tej popierdolonej rzeczywistosci,nabrac troche sil i wspomnien... Kase zbieram, czasem dostane kilka zł więc odkładam, mysle ze do sierpnia ze 100 zł uzbieram, juz mam 50(zbieram od marca) wiem ze moze to sie wydawac smieszne ale nie mam skad miec tej kasy, poza tym NIGDY nie mialam chlopaka, wyrastam na dzikiego zaleknionego czlowieka, wiec musze dzialac teraz a nie pozniej w wieku 20 lat przegrac zycie i sie zalic na forach.. :o NIGDY nie miałam papierosa w ustach, nie wiem jak smakuje piwo czy wodka... Nie wiem doslownie nic, wegetuje.. Mam malo znajomych... Co myslicie o tym wypadzie? W tajemnicy przed? Tylko jak to najlepiej zorganizowac zeby sie nie domyslili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
halo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
no nie ma nikogo kto by doradzil czy jakos pomogl mi psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem niezłe
7,5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
Ty wyzej... jesli chciales podbic temat to ok ,dzięki a jeśli nie to wiedz że to nie prowo bo niby dlaczego mialoby byc? co tutaj jest takiego dziwnego ze uznajesz jako prowokacje? rozumiem, ze masz piekne zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny pomysl
z tym wyjazdem:) wez jakas kolezanke i jedzcie z samego rana, kupcie paczke papierosow, zapalcie sobie chociaz raz, idzcie do baru na piwo, chociaz raz sobie zrob taki wypad a milo bedziesz wspominac:) bedziesz miala dobry humor i zapomnisz o Bozym swiecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateras
moze do Lichenia sie przejedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio mówisz? skoro rodzice Ci kasy nie dają to czemu ich tak słuchasz i nigdzie nie chodzisz? Przecież z domu Cię chyba nie wywalą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak Ci kasy
nie starczy na powrót do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
ojciec jest taki ze potrafi mnie zlac za byle co :( musze sie sluchac zeby nie robic wiekszych konfliktow, ale wysiadam juz. kilka razy zdarzalo mi sie sklamac(swoja droga duzo ryzykowalam) ze np musze isc do teatru wiec mi dali raz 10 zł, pozniej tez jakos tak, kasy powinno mi starczyc, bo wiem ile moge wydac, raczej nie szaleje z kasą.. fajny pomysl dzięki :) wiem ze to dziwnie zabrzmi ale jesli beda dzwonic to odebrac musze, czesto musze zapieprzac do domu z drugiego konca miasta bo musze cos zalatwiac... jakby sie dowiedzieli ze jestem nad morzem to by mnie zabili z miejsca... kiedys pojechałam na grób bliskiej kolezanki,15 km od miasta, wróciłam 15 min pozniej bo nie w ten autobus wsiadłam( nie wiedzieli ze pojechalam) i musialam piechota 8 km biec do domu to i tak cud, ze tylko 15 min... a jak wrocilam to ojciec z pasem, matka z parasolka;/ i zaczeli mnie od najgorszych wyzywac, ojciec od razu lazil za mna cala noc , zamknelam drzwi to je wywarzyl, i do tego powiedzial ze pewnie mi sie jebac chce, dlatego sie wlocze o nie wiadomo ktorej(byla 22:20) :(:(:( nie wiem bo nigdy nie pilam ani nic, wiec nie zalicze zgonu po tym jednym piwie i papierosach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie przerąbane :/ Fajki sobie lepiej odpuść bo jeszcze Cię zemdli i ci to dzień zepsuje. A piwa się spokojnie napij, tylko nie zapomnij potem o gumach do żucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
dzięki, nie zapomne:)a tak ogólnie to jestescie za czy przeciw? co jezeli sie wyda? o ktorej najlepiej jechac i wrocic? chetnie bym siedziala sobie jeszcze o tej 20 tam ale watpie skoro zaraz bede musiala byc w domu, nie zdaze wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
up..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 17stka
halo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiżi parobek
moge jechac z wami? mam auto, szybciej bedziesz w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×