Skąd u mnie takie niskie poczucie wartości?

Czemu zawsze jak chłopak który mnie źle traktuje tylko kiwnie palcem a ja do niego wracam:/ było już trochę tych rozstań i dużo gorszych rzeczy a ja nie potrafię się odkochać...

czyś ty jest Baśka wać panno?

nie, jestem panna z niskim poczuciem wartości:/ jak to zmienić?

widocznie Ci to odpowiada - ktoś kiwa - a Ty idziesz....

źle się z tym czuję...czemu nie mam większego szacunku do siebie?

czy jest jakiś psycholog na tym forum?

czy to twoj pierwszy chlopak?

drugi

Czytałam wypowiedź jednego z psychologów, który stwierdził: "Masz kompleks niższości bo w rzeczywistości jesteś osobą niższą". Myślę, że coś w tym jest. Przecież jeśli ktoś jest naprawdę wartościowy to nie będzie się czuł gorszy. Jeśli jesteś kimś niższym to postaraj się to zmienić. Pracuj nad sobą. A co do tego chłopaka to zerwij z nim. Postaraj się przemóc. Wiem, że to nie takie łatwe u Ciebie ale to chyba jest najlepsze rozwiązanie.

Na początku pocierpisz ale potem będzie Ci znacznie łątwiej. Warto w tym przypadku cierpieć.

kopnij go w doope, nie jest ciebie wart. Zacznij go olewac to zobaczysz jak się będzie przed toba płaszczył i błagał o powrót. Ale jak wrócisz to wszystko bedzie po staremu. Wiem, bo przerabiałam takie szopki. Chciał się wieszac, truc, rzucac pod pociąg....a ja z troski wracalam, a potem to samo, znowu wóda i koledzy ważniejsi. W końcu zmądrzałam i definitywnie zakończyłam. Znowu chciał się truc itp...a ja po prostu zmieniłam nr telefonu i się skończyło :)

wiem że tak było by najlepiej ale byłam z nim 4 lata i mocno się przyzwyczaiłam. Mieliśmy być ze sobą za zawsze i tym bardziej w podświadomości zakodowało się że to ten jedyny. Jest to dla mnie bardzo trudne

No to idź do psychologa, może on Ci pomoże. A jeśli nie to może zastąp tego kolesia hobby. Wiem, że to na początku niewiele pomoże ale lepsze to niż nic nie robić. Od czegoś w końcu trzeba zacząć.

Thaiz nie bo padne!!! : Czytałam wypowiedź jednego z psychologów, który stwierdził: "Masz kompleks niższości bo w rzeczywistości jesteś osobą niższą". Myślę, że coś w tym jest. Przecież jeśli ktoś jest naprawdę wartościowy to nie będzie się czuł gorszy. Czyli Ci wszyscy ktorzy sa pewni siebie, zadnych kompeksow , ktorzy robia krzywde innym, pieprza dzieci, kradna, oszukuja, biora bonusy z kasy panstwa, zabijaja wywoluja wojny bez cienia watpliwosci, bez poczucia winy, te wszyskie skurwysyny swiata, przez ktorych reszta nas, zwyklych ludzi cierpi - oni zgodnie z ta logika sa tak naprawde osobami wyzszymi! Bo przeciez czuja sie wyzsi! Czuja ze maja kurwa PRAWO krasc, zabijac, wywolywac wojny, oszukiwac i chedozyc dzieci! Cudowna masz filozofie zycia, nie ma co!!!

to ze ktos ma kompleksy oznacza ze powinien wykonac podroz do swojej przeszlosci i odnalesc, co spowodowalo to poczucie. To mogli byc ludzie z klasy, nie pasowanie do otoczenia, albo wymagajaca matka/ojciec/babcia czy ktos taki. To moze byc nieustanne porownywanie sie z modelkami i innymi gwiazdami szow biznesu. Gdzies u zdorel poczucia nizszosci znajduje sie ktos kto dostatecznie czesto powtarzal Ci - nie jestes dosc dobra. No i tak Ci zostalo. Wiec sobie powiedz - a wlasnie ze jestem dosc dobra.

faktycznie w dalekiej przeszłości mogły być osoby które wpłynęły na moje poczucie wartości...ale to już nie zależne ode mnie i czasu nie cofne. Żałuję tylko że wcześniej nie zaczęłam pracować nad podniesieniem swojej wartości bo w sumie nie zauważałam problemu, widzę go dopiero teraz gdy wszystko się sypie