mój mąż dał na komunię jako chrzestny ...

... 400 złotych, miała dać 300 ale jak się dowiedzieliśmy, że w tych rejonach dużo dają to dołożyliśmy stówę, teraz myślę, że pewnie byli zdziwieni, że tak mało ale najlepsze było jak przyszliśmy z tego kościoła i pierwsze co było to odpakowywanie tych laptopów itd. i liczenie ile kasy kto dał, poczułam się strasznie dziwnie, totalna inwigilacja a potem jeszcze to dziecko do mojego męża "wiem, że mi dałeś cztery stówy", koszmar.

Trzeba było dać encyklopedię multimedialną na płycie i wystarczy. A zresztą co to za temat; rodzina porąbana i tyle

Komunia to cyrk (w większości przypadków). Potem się dziwią, że dzieci roszczeniowe i bez kultury

pogratulowac rodziny/ znajomych

zawsze można było dać krucyfiks i pismo święte.

chwalisz sie glupotą? ;)

ja chwalę się głupotą? a gdzie tu się moja głupota ujawniła niby?

i choćby z powodu takich właśnie cyrków, to święto powinno zostać całkowicie zlikwidowane! Widać większość i tak nie ma pojęcia czym jest i jakie ma znaczenie:/

wobec chrześniaka na wypadek, gdy zabrakłoby rodziców i nie ma tu o zbytkach, tylko o wychowaniu w duchu katolickim

daliśmy tyle na ile nas było stać, właściwie nawet nie to, bo musieliśmy zaciągnąć minus na koncie w tym celu, gdybym miała dać tyle ile było mnie stać to chyba ze stówą musiałabym pojechać jeśli w ogóle, młody jak dowiedział się, że kasa w karcie jest to zaczął krzyczeć ze szczęścia, sama mam dziecko i lekko boję się bo nie chcę by było podobnie u nas, żeby tylko kasa się liczyła, ja staram się go nie wychowywać w tym duchu ale dziadkowie ... :/ w każdym razie najlepszy był ten tekst, że wie ile stów mu daliśmy

a rodzice chrzesniaka co na to?

właśnie nie wiem bo to tylko mąż mi powiedział, że takie coś usłyszał od chrześniaka ale nie wiem czy to było przy rodzicach a jeśli tak to co oni na to

prostaccy rodzice że dzieciora nie potrafią wychować współczuję

Zagórami, za lasami, pewnej arze królewskiej urodziła się córeczka, słodka śliczna dziewczynka. Małżonkowie zprosili na chrzciny trzy wróżki, które słynęły z hojności. Dwie obdarowały maleńką królewnę iście po królewsku, a trzecia powiedziała tak: ja ci daruję maleńka odrobinę cierpienia. Na dworze zawrzało. Po latach jednak, kiedy to cierpienie się wypełniło, pkazało się największym darem, poniewaz dzięki niemu królewna stała się mądrą, szlachetną i sprawiedliwą następczynia tronu.

pardon miało byc: z chojności ,nie wiem, co za literówka

pardon, miało być: z hojności, błąd w literówce

pardon, miało być: z hOjności, błąd w literówce

byc moze zostal jakos zakodowany poczatek slowa zaczynajacego sie od samo h na ch i gwiazdke jako nast. litere, cos sie dzieje z pisownia

hojności :P:)

u mnie w miescie po dziewczynke komunijna limuzyna podjechala ;/ niezle nie?

sprobuje jeszcze raz i zobaczymy co wyjdzie: hojność

no wiecie co???? czary mary jakie czycus

Mam 2 dzieci i naprawde możemy sobie pozwolić na wiele .... Prowadzimy spory pensjonat nad morzem ,mąż ma -oprócz tego -świetną prace .Ale nasze dzieci nie znają czegoś takiego ,że jak potupią nogami to dostaną zaraz Bóg wie co !:O :O straszne to i przeraża mnie widok jaki mam choćby u sąsiadów ,że dzieci wymieniają laptopy co roku bo brzydkie ,już kolor im sie odwidział(!) albo jeszcze co innego ...:O Moje dziecko szło teraz do I komunii i nawet do łba mi nie przyszło aby robić jakies cyrki z prezentami czy co tam jeszcze ... Dziecko dostało od chrzestnego ...rower zwykły rower za 300 zł a od chrzestnej śliczny zegarek ...TAK ZEGAREK . Reszta rodziny robiła wywiady co by chciała dostać mała ... ja powiedziałam : pieniądze ...i to zadne wygórowane kwoty ... I tak było 200,250 takie kwoty były

:O

pisze samo h i dalej jak trzeba, a wychodzi co wychodzi

mi sie jakoś udaje:D hojności hojności hojności :P:P:P:P

ja jestem chrzestna dla 2 synow mojego brata w zeszlym roku moj brat poslal 3 swoich synow do komuni odemnie dostali po zegarku i bibli ale od chrzestnych tych z drugiej strony 1 dostal laptop jeden dostal rower po komuni jako pozostali dwaj niemieli rowrow dokupilam ten sam model rowerow tak by wszyscy mogli miec swoj i tyle uwazam ze laptopy i tego typu rzeczy to duza przesada!!!dla mnie liczy sie wyraz duchowy a nie pieniezny!!nierozumiem tej zachlannosci i bogoslawienia pieniedzy

dodam ze rowry nie jakies za 2000 zl tylko z przeceny za 300 i uwazam ze bardzo duzo jak na 10 lat