Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bshgdg

wybaczylibyście gdyby druga połówka

Polecane posty

Gość bshgdg

nie odzywała się do was przez miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bshgdg
ubzdurała sobie, ze się na nią obraziliście i "dała wam czas na przemyślenia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calvi-ona
hmm a co ty robilas przez ten miesiac czasu?kontaktowalas sie z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm....miesiąc to dużo aby zatęsknić....poznać wartość osoby którą mamy.....Warto dac szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamaaaaaas
jesli miałaby jakies SENSOWNE wytłumaczenie...a to co Twoja połówka Ci przedstawiła do takich nie należy;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ascxsaxsa
jaja sobie robisz? jakby sie 3 dni nie odzywał to miałby armagedon :classic_cool: miesiąc? to co ona taka ciężko myśląca? ::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mems
Ja tak miałam i nie dałam drugiej szansy. Okazało się, że postąpiłam bardzo mądrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bshgdg
druga połówka spoczęła na laurach, rozleniwiła się, nie zabiegała, więc została olana, w celu sprawdzenia czy po braku inicjatywy sama taką wykaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka akila
nie. mętne tłumaczenie. w dodatku wcześniej spoczęła na laurach. nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsghxfg
Mojego kolegę rzuciła laska bo miał dużo pracy i spraw na głowie. Też się do niej nie odzywał ale przez dwa tygodnie. On cierpi ale tego nie okazuje. Ma nadzieję, że ona wróci. Nie każdy facet to świnia. Skontaktowaliście się jakoś, wiec to o czymś świadczy. Nie chciał znikać z twojego życia. Sama mogłaś zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjds
nie dziwi mnie ta dziewczyna, która zostawiła pana zajętego. jak można nie odzywać się dwa tyg. do ukochanej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu teścik
jak nie odzywałaby się? pewnie atakowałabym telefonami a jakby nie pomogło to pofatygowałabym się osobiście. miesiąc aż sprawdzać czyjąś inicjatywę? przecież i bez takiego "sprawdzania" czuje się, że coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjds
ta dziewczyna wyżej napisała, że nie odzywała się, żeby sprawdzić czy chłopak wykaże inicjatywę. a ta z dołu nie wiadomo co robiła, może dzwoniła a koleś ją porzucił/nie odbierał, nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjds
teraz sporo takich niezrównoważonych typów, niezdecydowanych łosi. może płacze koleżance w rękaw, ale dupy nie ruszy, żeby coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga20
ja bym w ogole nie dopuscila do takiej sytuacji. jakby sie nie odzywal do mnie przez dwa dni to bym wydzwaniala do niego a jak przez tydzien to sama bym sie do niego pofatygowala. nie lubie takich sytuacji. wóz albo przewóz, albo jesteśmy razem albo się rozstajemy. ale jesli ty specjalnie sie do niego nei odzywalas i czekalas az on to zrobi, a on przez miesiac czasu nic to: albo macie raptem kilkanaście lat albo jemu juz na tobie nie zalezy i nie szuka kontaktu inne mozliwosci juz sa dla mnie bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×