Lekarze w naszych rodzinach

Witam serdecznie! Chciałabym poruszyć temat lekarzy w naszych rodzinach. Posiada ktoś z Was? Sądzicie, że jest do dobre, czy może wręcz przeciwnie? Jeżeli macie w rodzinie lekarzy, to korzystacie z ich usług? Pozdrawiam: Marysia

Ja mam patologa i mam nadzieję, ze nigdy się nie przyda.

osobiście bym chciała lekarzy w rodzinie :D niestety , ani widu ani słychu po lekarzach , prawnikach, policjantach itp;:( beznadzieja:(

ja mam neurochirurga i kardiologa. nie korzystam z ich usług, jedynie wykorzystałam znajomości wujka kardiologa jak miałam problemy z sercem.

nie mam. nauczycieli od zasrania, a zadnego lekarza

mam niestey tak samo :(

Moja mama jest ginekologiem. Mam 17 lat i ostatnio strasznie mi się okres rozregulował. Myślicie, że jak powiem mamie, to będzie chciała mnie zbadać? Jeszcze nie miałam nigdy takiej sytuaci. Pomóżcie.......

jest lekarzem z pięcioma specjalizacjami. leczy mnie a raz nawet uratował mi zycie.

uratowała

ja mam szwagra ginekologa i nie korzzystałam z jego usług ,ostatni na imprezie stwierdził że wyglądam jak ange golie i mam jędrne i duże cycki-bezpośredni jest:D i to przy moim mężu

Mój mąż jest lekarzem. Muszę przyznać, że bardzo potrzebny zawód w domu. Mamy dwie malutkie córeczki ( 2 lata ) i jak wiadomo małe dzieci często chorują. Nie musimy pałętać się po przychodniach, lekarzach, szpitalach, bo w razie czego mąż jest zawsze na miejscu.