Pierwszy raz z kochankiem!!!!!!!

W sobotę mamy spotkanie w hotelu na całonocne szaleństwo.Mam ochotę straszną na niego ale niewiem czy nie wymięknę w ostatniej chwili. A potem będę żałować:)

z kochankiem ? Tzn obydwoje w stałych związkach ?

tak ,oboje jesteśmy w związkach (małżeńskich) poznalismy się miesiąc temu na imprezie firmowej,chemia jak talala ,przyciąganie seksualne ogromne,potem masa esemesów,kilka rozmów i na sobotę umówiliśmy się na spotkanie. Facet kręci mnie strasznie ,chciałabym choć raz spróbować jak to jest...

dam mu się dymać tylko w anusa ,wtedy to nie będzie zdrada :) uwielbiam robić z siebie kur wę ;)

słabiutko podszywie

Pewnie idz sie kurwić.jeny jak ja nie znosze takich szmat!!!

Gratulacje. Całe cafe Ci zazdrości:)

powodzenia zdzirr...o

a mąż myśli, że gdzie będziesz?

w pracy na nocce. Na obelgi nie odpowiadam,darujcie sobie,to moje życie.

nie kochasz męża? dlaczego chcesz go zdradzić?

mam dosc udawaania orgazmów

Ale jesteś głupia, debilka wręcz. Dokonałaś tak fatalnego wyboru mężczyzny na męża, że teraz musisz walić go w róg. No ale to Twoje głupie życie :)

a ja tam myślę że każdy niech się zajmie swoim tyłkiem wedle zasady "co kto robi jego rzecz" . Mnie to ani parzy ani ziębi..

jezeli jestes pewna i chcesz to nie wymiekniesz .... znam z autopsjii... po 6latach zdradzilam... nie wydalo sie ... ale uswiadomilam sobie ze ten 6letni zwiazek to rytyna i wzajemne wykanczanie sie psychiczne... po 7latach powiedzialam dosc rozstalam sie...zaczelam dostrzegac wady mojego partnera, ktore w duzej mierze przycmily jego zalety... mysle ze z poczatku tez mialam dosc udawania orgazmu.... powodzenia... a wracajac do zdrady bylo warto... z tym facetem nie laczy nas juz sex ale jest moim najlepszym przyjacielem....

jezeli jestes pewna i chcesz to nie wymiekniesz .... znam z autopsjii... po 6latach zdradzilam... nie wydalo sie ... ale uswiadomilam sobie ze ten 6letni zwiazek to rytyna i wzajemne wykanczanie sie psychiczne... po 7latach powiedzialam dosc rozstalam sie...zaczelam dostrzegac wady mojego partnera, ktore w duzej mierze przycmily jego zalety... mysle ze z poczatku tez mialam dosc udawania orgazmu.... powodzenia... a wracajac do zdrady bylo warto... z tym facetem nie laczy nas juz sex ale jest moim najlepszym przyjacielem....

do a ja uważam jesteś kurwą a co już mu przeszło?

do co za psychole... naucz sie czytac i dopiero komentuj

ja zdradziłam po dwóch latach małżeństwa i nie żałuję. Uważam, że to była jedna z lepszych decyzji jakie podjęłam w życiu