POLSKA - nienawidze

Wiecie - siedze przed kompem i mysle sobie tak - juz pomijajac w pierwszej firmie KANALIE Zenona i jego szajke - no to to jest dobrze - jest sobie dom i rodzina - 2 siostry, brat i rodzice. Pewnego dnia pojawia sie tam jedno dziecko, drugie dziecko , nawet MĄŻ się pojawia - lecz szkoda, ze nie ojciec dzieci i ... innego dnia nie ma NIKOGO W TYM DOMU. Ten dom stoi PUSTY. Rozumiecie cos z tego? :( I TO jEST DOBRZE - taka osoba ma pozycje w firmie i wszystko gra, a ja nie moglam 3 miesiecy tam spedzic. 3 miesiecy!!! I tyle. ja chyba dostane do glowy. Czego ta wariatka ode mnie chce? Ci wariaci wiecie. Ani pracy na dluzej, ani zwrotu podatku - wybaczcie. No to jest do sadu wszystko i tyle. Slyszec o tym nie chce. Ja PIJACZKA tam bylam - no wiecie. Bo zli sa , ze zjechalam a 2 tygodnie mialam siedziec bez pracy to bym zrozumiala na czym zycie polega. No zaiste - to mieli szukac pracy a nie grzebac mi po skrzynce e-mail wiecie. Nie dajcie im sie. Ja zaraz na nich pisze na forach odpowiednich i ostrzegam ludzi. To jest karne - sznupanie ludziom po skrzynkach, lamanie kont i tyle. DLATEGO nie pasowalo mi sie wyniesc z domku bez klucza. Bo mialam opinie PIJACZKi. Bo dostalam zwolnienie dyscyplinarne w Polsce. TO MIELI ZAPYTAC ZA CO I KIEDY!!! Czy oni sa normalni? Powyzynali rodziny to swoich nie maja ale ja mam cala rodzine w Polsce - jak ja tu wygladam przez tych mordercow jebanych? Wystarczy zebym im zle zyczyla i NIKOGO NIE MA juz OD LUDZI - od naszych - normalnych. Teraz ratuja im tylek W BIURACH Holendrzy , ktorzy ich znaja i juz za pozno - troche wiecej chytrosci i wszystkie biura bym powywalala w tej pierwszej firmie - same szmaty a nie ludzie, ale ich do konca zycia wypalam i gnoje - najgorzej zycze jak potrafie i tyle. Niezaleznie czy podatek bedzie czy nie. Ale sie czlowiekiem przejmuja. Bo za co - miesiac w szklarni a miesiac w chlodni - nienormowane godziny pracy, nocki - na to samo wychodzi. Co oni sobie nie mysla. A teraz na mnie ludzie, ze w tych biurach sa - bo ci Holendrzy sa TACY SAMI co ich bronia. TACY SAMI. Tylko trzeba wiedziec DOKLADNIE co i jak i koniec. I sie NIGDY nie dam. Bo nie szukalam stalej pracy i padlam - to mial mi to ktos wyjasnic bo ja szukalam w Niemczech stalej pracy dla siebie. Tam szukalam mozliwosci bo nie znam holenderskiego wiecie. JEDYNY POWOD w sumie. No i taki koniec. A co by osiagnela ta Iwonka jakby nie dzieci siostry. DO DZIS. Bo zaczelo sie od tego, ze zniknelo 2 dzieci kierowniczki poczty. I tyle. I tak sie zaczelo. I nie rozumieja czemu ona tam mieszkac nie chce - bo w sumie niech wraca, ma te hurtownie wiecie - niech sobie zyje. Ona nie chce tam mieszkac - to byl pomysl co dalej. Bo ona musi myslec co dalej bo jest w zyciu sama. Wiecie - rozwodka. Tym bardziej EKS. No a jak nie on to Zenon. No chyba tyle potrafi. Bo co on potrafi. Kierowac autem chyba umie, nie? I tyle mam do nich - podatek wy śmiecie bo strzelam i koniec - taka tam jest rozmowa wiecie. A ja znowu bez pracy i teraz wiecie - tam tez NIEKONIECZNIE placa , NIEKONIECZNIE. Akurat mnie placili, dalej tez i tez i wszyscy dostawali do glowy i dalej mi placili i dalej I WRESZCIE NIE - WRESZCIE - ale wylacznie temu podobno, ze siedzialam tydzien w domku to ani na domek nie nazbieralam. I wiecie - ta firma moja ostatnia juz nic nie znaczy - taka prawda. I jest jedna nauczycielka, ktora chcialaby bym wrocila do szkoly bo po niej. Bo i tak nie miala racji wiecie - z rodowodem sie w szkole nie uczy - z rodowodem wychodzi sie za maz i ma dzieci. Tyle z rodowodem. No i zebym nie wracala albo wrocila i stala o nia. Bo powiedza - jak chcesz o rodowod stac w szkole - bo w sumie moge byc znowu w tej szkole nawet z ta moja opinia. Zawsze 1200 na miesiac. I tyle. A tak? Znowu wyjazd i co? :( Przerazona jestem i tyle :(Co dalej? :( Co ja mialam cala rodzine wyrżnąć żeby z głodu nie zdechnąć? Na to wychodzi :( monster.

Wiecie ta IWONKA to KURWA jest wykorzystujaca innych - wszyscy po jej stronie ze jak pojdzie to kasy nie bedzie. To mieli stac o mnie i by kasa byla OD HOLENDROW. A tak? Od niej? Ona slowa nie umie po holendersku! To sie nauczy mi powiedza - jest mloda. No i to jest dobrze KURWA MAC - cala rodzine wyrznela - zeby jeszcze w rzezni chuica bezdzietna jebala - na salateczki , na nie wiem co - na nia sa 4 noze. Kosmetyczka wielka - niech zdupia na stale do czekolad wiecie - ciekawe jak mowi po angielsku. Prace mialam od CIULICY jebanej w ryja - w czekoladach - PO ANGIELSKU sobie wyobrazcie. Niech tam jeba - drugie auto i juz ma inna firme - takie CIULISKO nie wiadomo skad nie bedzie mnie rozumu uczylo. Ona i jej jedwabne pizameczki. Bo firma to nie tylko samochod mi powie i ze mnie zaraz rozumu nauczy. Ja tez tak uwazam - do czekolad z nia. Juz gorszej opini ode mnie nie moze miec. Bo uwazalam , ze trzeba miec stala prace w firmie, jej zdaniem nie mialam racji i mi to ZARAZ UDOWODNI tylko... - nie musi. Albo napisze tak - zdupiaj szmato sama w czekolady - ty pizdo czerwona jak papryka i sie odpierdol ode mnie. Tak sie tam rozmawia wiecie - a w biurze tez. Bo przez biuro kasy nie bylo przez to jest Iwonka. Bo nie mozna bylo od Holendrow kasy dostac? No to kurwa mac - stoja o te stala prace prace czy nie? Jak? I tyle mnie to obchodzi. Na pewno nie na borowkach mi powiedza. Ale Iwonki nie bylo na borowkach im powiem to o co im chodzi. A powinna - jak dla mnie, a jesli nie mam racji to moze ona osiagnie cos w czekoladach bo ja niczego nie osiagnelam bo autem nie jezdzilam PODOBNO tak beda mowic - że drugi kierowca mial byc, ale nie chciala bo sie BALA Holendrow. Nie nie Holnderow choc tez, ale jeszcze bardziej MAKIJAZU bo z makijazem na stala ta drugie auto - taka bym miala opinie. A tak? Nie mam zadnej w sumie. Kierowniczka ma opinie, ze sie zachowac nie umie jak pracownik przychodzi. Bo nie paliam mi powie - a byla kabina. Jak pod prysznicem. Slusznie zauwazylam. I tyle ma mi do powiedzenia dzis , jutro, zawsze. Bo mysla, ze sobie do niej przyjade pogadac. O czym? Co bylo na obiad? I do widzenia wiecie. Zeby mnie nikt nie pomawial, ze jestem CHORA umyslowo :( Moze... ? :(

Wiecie na czym ona sobie jedzie tam? Na adresie. I ONA wymyslila mi te czekolady. Ona. Ale jej wypalam oczy i pizde i koniec. Bo nie ma dzieci i po niej. Niech idzie w podatki jak taka mądra - ciekawe czy będą zwroty. Bo ona w banku pracy nie dostala. Ja jej dam taka krzywde jak moja. A na miejscu w Holandii niszcze biura i moze ich wymienia bo wiecie ludzie sa OK moim zdaniem, ale biura nie zasluguja na to by ODDYCHAC a co dopiero jesc i tyle. Moje zdanie. Przynajmniej ten park gdzie ja tam bylam - dwa parki. Jakas stolowka gdzies miala byc i wszystko gra, a tak nie gra i juz :(

Bo wiecie - czemu to biura nie moga byc. Bo nie ma obiadu. I tyle. I prosze - wszystko pasuje. Choc 1 stolowka gdzies, zeby podjechac przynajmniej 2 razy w tygodniu czy w weekend i wszystko gra. Reszte ograc i jest prawo do stania o stala prace PO CICHU oczywiscie. I kazdy spojrzy - moze stac o stala prace. Czemu? Nie wiadomo. Ale moze. Tylko tyle. A tak? Jak grupa uzna. Bo wiecie - po co ta grupa? Oni tylko niszcza. Obiadem sie stoi o stala prace SAMOTNIE. Jak ja. I tez moge byc bo to wiem. Bo to najwazniejsze. i tyle.

Bo wiecie - Holenderka mi powie w ostatniej firmie - a czemu pani nie zjadla obiadu - to znaczy ze nie stoi pani o stala prace/nie stala. Nie musialam zjesc tego obiadu - moglam nie miec ochoty - z domu mialam rzeczy, ale ja zle stalam w tej pracy bo ja mialam stac o OBIAD ze szukam stalej pracy - to niekoniecznie znaczy JESC jak jest. STAC i tyle. I pozwolilaby mi tam byc, ale ja w ogole nie wiedzialam ze tak mozna. Bo mi powiedza, ze niekoniecznie grupa sie stoi o stala prace, ze wlasnie to nie ma sensu. Tylko tak trzeba sobie w glowie poukladac, zeby to mialo sens wiecie i zeby ludzie to odczuwali ze stoje o stala prace. No i kto tak umie to niech sobie tak robi a inni inaczej i tyle. Jem nie jem - moja sprawa, ale stoje i tyle. I co dalej?

Wiecie ja to pisze bo mi powiedza ze przeze mnie tam nie ma stalej pracy BO POSZLAM SOBIE bez sensu. Ale wiecie - mnie tam tez bolaly oczy, ta Holenderka uwazala, ze powinnam miec okulary. Nos mnie bolal powie - bo widziala. I jak ma mi zaliczyc, ze stalam o prace stala. Bo stalam o obiad na stolowce Z TYM ZE ja widzialam juz kantyny ale nie bylo obiadu i niech sie nade mna ulituje bo ja nie wiedzialam ze tam jest obiad gdyz juz pracowalam w podobnym zakladzie i byla TAKA SAMA KANTYNA duza, przestronna i obiadu nie bylo. Czemu? Wiem ale nie napisze bo bylo na mnie. Bo w tym zakladzie maja pretensje ze nie ma stalej pracy, a jest grupa. Ja to wiem. Ale co z tego im powiem? Co tam jest najwazniejsze na przerwie? Bo stali sa zli ze nie ma obiadu - taka prawda i wiecej stalych PRZEZ TO nie chca. Przychodza do domu pozno, jeszcze gotuj - kantyna jak berlin - obiadu nie ma. NIE OPLACA SIE. No wiecie... cos tam sie powinno oplacac. Nie wiem. Tak policzyc zeby sie oplacalo. Kazdy sam gotuje. I tam JEDYNE co mieli DLA MNIE to stac o te kantyne zeby byl obiad, a oni? Musieli zywnosc wynosic i wszystko przez to. Przyszla grupa, obiad by sie WRESZCIE oplacil to oni - palarnie na peta powiekszyli wiecie i zero stolowki, a teraz wszyscy wszystko maja gdzies - niech se kazdy robi co chce a ja tez bo mysleli ze wroce. PO CO? Powie mi teraz GRUPA -po co tam wrocisz jak nie ma obiadu? Moge bo mam STAC O OBIAD na kantynie. Zeby zmniejszyli palarnie na pety i powiekszyli stolowke, zeby wstawic gary na obiad wiecie. I taka prawda o calosci i tyle :( A z biura nikt nie byl - petow im nie zabronia palic - niech pala. Ale zeby nie bylo, ze stali kopca. W jedzeniu i kopca. Choc powiedza - zdrowie, zdrowie - troche sie trzeba struc. Na dworze i tak papierosem sie oddycha. No ale mimo wszystko - kantyna mogla byc wieksza i obiad gdyby nie palili i tyle :(

Wiecie tam zimno jest - zagrzewaja sie powiedza. DO walki. Nic im nie powiem. Zostaja im jeszcze zmiany przerw tak zeby kazdy sie zmiescil na tego peta I CHYBA TAK MIALO BYC WIECIE w tym zakladzie - a oni GRUPA przerwa i zrobili im i powiekszyli im palarnie. I to wszystko juz jest wiecie. Jak to teraz cofnac? Bo kazdy NA PEWNO powie - w zasadzie grupa sie na przerwe nie wychodzi bo to niebezpieczne. I powinno NA PEWNO byc jak w czekoladach - do przerwy, przerwa, zmiana lini wiecie, a oni - jedna linia, palarnia i stala praca nie bo nie zaplacone przerwy. A czemu powiedza. Przerwa na papierosa by sie przydala w sumie. Wiecie zeby nie poszli przeze mnie bo nie zaplacone. No to nie jest najwazniejsze. jest i nie jest. Kapujecie? :(

Wiecie - na pewno tak jest jak pisze, ale to sie nie zmieni bo NASI pija i pala tak, ze nie ma na to szans. Nigdy mi racji nie przyznaja, a ja im i tyle. I teraz wiecie - nie chca na pewno by mnie biura wyslaly bo widac jakie z nich KANALIE - to raz, a dwa GLUPKI i taka prawda. Przepalone leby i przepite mordy i sie wielce boja. Iwonka lepsza - ona sie nawet dogadac nie umie, ale lepsza. Moze i lepsza, ale ja powinnam miec juz dawno prace od ludzi bo jestem NORMALNA, ale sa tak głupi i nastawieni wylacznie na kase ze mi nie chca wiecie ani milimetra ustapic - zwlaszcza stare prkwy - kazda jedno dziecko, rodzina, ze alkoholiczki i na mnie. WYDAJ SIE za Niemca, wydaj sie za Holendra - ja im dam. A one? Im powinien okres wrocic i urodzic powinny na tym zachodzie by miec tam stala prace na tasmie bo TYLE obecnie wystarczy. Albo niech se adoptuja. Bo takie szanse maja przy nich mlodsze bo widac. I tyle. No ale coz... tylko ich dzieci. WYDAJ SIE - a dzieci? Wariatki chore umyslowo wiecie :(

Bo wiecie - ja jestem pracownik BIURA, a wcale taka nie jestem. CZEMU? Bo mnie do takiej dali. No ale po studiach to przezyja, ale po roku tak nie powinno byc i tyle. I ze mam brac przyklad z ZUZI bo gotuje i nie wiadomo co robi. Chodzi po nagu w domu. Jeszcze nie, ale za chwile i tyle. To nie moja sprawa. A wlaciciela zabic bo jej dziecka nie zrobil i by bylo dobrze. Dzieckiem? Malzenstwem? tu jedno , tam jedno. Zostawalam ja - ZNOWU :( Ale to nie bylo mozliwe - czy ci ludzie sa normalni? A wiedza nie moze byc dobrze? Uczciwa praca, znaniem sie na czyms, nie moze? Tylko dupa? Przeciez to sensu nie ma i tyle :( Dzis jedna dupa, jutro druga - co za roznica. A jak cos wiesz to to wiesz i to twoje... nie powinno byc tak raczej? Ja wolalabym tak.

Wiecie - z tej d... to dzieci powinny byc, a co jest? BRAK KASYNA KONCIE dla ludzi na dole. Na przyklad ostatnia firma. Czemu tam nie placa bo... ARAB chodzi i mowi , ze placa, wszystko gra i JEDYNIE, ze tak sie tam odchodzi. Powinno byc co srode i tyle. A wiecie ci Holendrzy w tym biurze - co to za jeden, za jedna - i ja tez nie mam za 3 dni wyplaty W SUMIE przykro mi. 50 euro wiecej. I najpierw do dupy im wsadzaja a pozniej co to za jeden - warto to trzymac i do 500 euro moga ukrasc bo 2 tygodnie to akurat tyle jest ze nie placa - no do 1000 za 4 tygodnie. Ile na stala prace bez wyplaty mozna stac - miesiac. Do 1000 euro moga ukrasc. No to jest duzo. I jak sie nie zamkniesz to pomawiac cie dalej, niszczyc, znowu to samo. Tam sa ludzie poniszczeni na pewno przez Holendrow z rodwodami. Niemcow powiedza. HOLENDROW powiem bo co to za Niemcy jak jedno piwo i po nich. Za co? ZA TO i tyle. Bo ja nie kradlam w Polsce. Bo Polska to jedno zlodziejstwo powiedza to co to dalej. Ale ja nie kradlam a i tak nie maja racji. Jak moja matka - tyle racji mieli i koniec :(

Wiecie no to ja wszedzie mowie ze SNO to zlodzieje bo za 3 dni nie mam wyplaty, pracy nie ma tam - TRAGEDIA i tyle. Bo tak mowili w domku, ze jak nie masz pracy to domek za darmo - to mi sie za 3 dni nalezalo bo 120 euro na transport wydalam i koniec. tyle o nich mysle. I koniec. Po co im te 1000, 5000 euro pytacie. Ja wiem po co ale nie powiem. Czemu oni USA nie maja? PRZEZ TO!!! Przez zlodziejstwo. To nie jest zlodziejstwo mi powiedza. Jest - bo czemu sie nie chce wrocic. DO ZLODZIEI nie - a jak rozdaja na cele charytatywne wiecie to niech mi na konto za 3 dni pracy przeleja - 50 euro. Oni na cele charytatywne dawaja zeby nie wyleciec. GLUPOTY to sa. Ja wiem co oni z tym robia. I nie maja racji i po nich. Do piekla - w tym sensie. Gdybym ja miala 1500euro to siedze 2 miesiace w domu./ Bo wakacje mi powiedza nie szanuje sie - niech se popatrza gdzie ciule wsadzaj im powiem i tyle mnie obchodza. A czemu Polkom a nie malpm w zoo? Bo tez maja wlosy. Bo maja wlosy w dupach sie dowiem. BO TO JEST BIZNES. I jeszcze im mowia, ze to bez roznicy gdzie sie wsadza. Chlop musi wsadzic w babe. I ogrywaja i pedalstwo i maja napiwki z tego. W SUMIE - baby kurwy, a oni kasuja. I to 2 rzeczy nimi zalatwiaja. A one kurwy bo nie umieja ich obgadac. Od tylu to nawet nie wiedza co im wsadzaja. Bo mi powiedza. Od tylu to latarki im wsadzaja. Od latarek na kontach by sie zgadzalo. Bo sie mnie boja bo ich NISZCZE wiecie tymi bracmi, I TYM NIEMCEM tez bo choc tyle zrobi dla tej Polski - rozdupczy firme kierowcow za to co o nim napisalam, ale ze skonczylo sie na kierownicy na twarzy to mi nic nie zrobi - mam racje auta musze pilnowac wszystko przez niego i jego pozycje. I wiecie - 1 blad tam- zrobilabym z niego malpe i idzie siedziec i tyle. A tam tez. Bo co? Ale wiecie - on chyba mowi ze TAK POLSCE pomoze, ale nie martwcie sie on nic nie zrobi bo JEST TAKI SAM - tak samo kradnie. Teraz ludzie juz odchodza, a kiedys do POL ROKU czekali na wyplaty i koniec. Bo czemu ja nie chce ani go widziec. Bo taki jest i tyle. A te stare baby to pijaczki wszystko. On ksiazki zalatwi - to trzeba bylo do gory pytac. A tez nie wiem co by bylo. Oni nie maja transportu PRZEZ TO. Pasuje tam ciezarowka z ksiazkami? W OGOLE. Dlatego powinni wyfrunac sie dowiem i ze mam byc madrzejsza na drugi raz. Bo nie ma transportu. No tak, ale wiecie - to sa 2 pionki - gdzie reszta? I czemu przeze mnie maja wyfrunac? A lepsi przyjda. A pasuje bo ze szkoly wyfrunelam NIESLUSZNIE , mialam procesy. Ile to jeszcze sie bedzie ciagnelo za mna... :(

Wiecie co mi powiedza ze tam wsadzaja? POLSKA KIELBASE. taka akurat i ze pasuje a jak jecza przy tej kielbasie to mialabym se to nagrac i tyle. A ja jestem taka sama powiedza. No tego nie powiedza na pewno oni i na pewno nie tak bo akurat bym se do dupy dala wsadzic... kielbase jeszcze. Wiecie co... ci starsi z nimi maja za swoje. I wszystko byloby dobrze, ale... USA nie maja. Choc tyle moge dla nich zrobic bo bym wyszla na ostatniego deklaze przez PAPIEROSA zjechalam. Przez papierosa - rozumiecie - ludzie robia takie swinstwa, i NA MNIE TEN KIEROWCA - bo czemu onkierowca nie zostal przez moje swiatla - a ten kierowca na mnie ZE SE ZAPALIL i zjechala bo tak sie zgorszyla jakby nie wiadomo co robil. Drugi pil to nie widzialam a on tylko zapalil, a przeciez picie gorsze. Ale akurat racji nie ma bo w Holandii mozna miec do 0,5 promila we krwi alkoholu i tyle. A palic nie wolno. A ja nie mialam prawka, ale to do domu mozna zjechac czy przeslac lecz ten papieros ISTOTNIE mnie kompromitowal. I w biurze doszly do wniosku, ze ZAPOMNIALAM chyba. Nie - NIE WZIELAm bo mi nikt nie powiedzial, ze sa auta. A ostatnie firmy to nic nie musialam jezdzic i NIE WZIELAM i tyle. Nalezalo mi powiedziec - prosze wziac prawo jazdy bo moze byc BARDZO POTRZEBNE i tyle. Po co mi w Roterdamie prawo jazdy i tyle. I wiecie - ta Zuzia tez gdzies mnie wlokla ze soba tramwajem - ile to kosztuje , taniej autem - zdurniala, jej sie auto nie trzyma. Trzyma sie mnie juz auto. Z Niemiec sie nie trzymalo i dlatego jesli nie dostanie stalej pracy w pomidorach to do pieca bo wlascicielka firmy widzi, ze i na tego w tych pomidorach i na nia - bo tam miala byc. Ile ona zna holenderskiego i koniec. A to jest prawniczka bo ma papiery wiecie. I tyle mnie to obchodzi :(