Jak zacząc rozmowe z nią?czy mam prawo?

Moja siostra w pod koniec maja wyjechała do pracy sezonowej, i jej córka bedzie u nas do końca sierpnia,od wrzesnia idzie do technikum.Dziewczyna dobrze sie zachowuje,nie sprawia problemów,jak gdzies wychodzi to mowi gdzie i o ktorej wróci,ogólnie bezproblemowa a troche obawialam się na poczatku,bo siostra nieraz skarżyła mi się, że nie zawsze jej sie słucha.U nas jest usłuchana, no ale jest cos co mnie nie pokoi, bardzo rzucają mi się w oczy u niej blizny na rekach, dokladniej powyzej nadgarstkow i na ramionach,te zadrapania sa zabliźniałe i takze świeże, to ewidentnie widac że to nie są przypadkowe draśniecia tylko takie w rownej lini sznyty.Raz coś tam mój mąz "niby niewinnie" sie podpytał z kim sie biła że taka podrapana i pocharatana, a ona zdawkowo odpowiedziala że kolezanki kot tak przy zabawie zachaczy ją niekiedy pazurami, i szybko coś tam zmienila temat i juz później długi rękaw nosiła,do teraz. Pff ja mialam pełno kotow i wiem jak zadrapanie wyglada kota i jak to sie goi.Jestem pewna ze to są samocięcia,chciałabym zacząć juz tak na powaznie z nią rozmowe, no ale nawet nie wiem jak sie do tego zabrać, Sznyty są po zewnetrznej stronie rąk, naszczeście nie od wewnętrznej tam gdzie zyły, to nie ma blizn bo sie przypatrzyłam uważnie

pewnie to jedna z tych "emo" wiecznie smutnych dzieci :D najlepiej do psychiatry z nia i tyle bo z takimi sie nie da gadac.

a gdzie tu jest cos smiesznego co napisałam??

up

Wiesz co? Moim zdaniem sama powinna do tego dojrzeć, Ja bym na twoim miejscu nic nie pytała, ona ma swój rozum, i pewnie nie lubi jak się nią o to pyta. Ale to moje zdanie

up

up

up

wiele dzieci tak robi, chcąc zwrócić na siebie uwagę,po co chcesz z nią o tym gadać?żeby zaspokoić swoją ciekawość czy co?

Moja córka tez przez to przechodziła-skutek nadwrażliwosci i nie radzenia sobie ze swoimi emocjami. Mozesz z nia iśc do psychologa ale niekoniecznie znajdziecie dobrego no i moze sie na to nie zgodzic. Sprawdzony sposób rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiać, niech wie, ze ma w Tobie oparcie, nie pytac o sznyty i na ten temat ani mru mru.

zapytaj sie tak juz na powaznie co jej sie stało w reke ze tak ma pokaleczoną,

tylko od razu reagowac, nie zostaiaj tego bez reakcji