Czy to normalne????

Siedze w pewnym miejscy tylko po to by rozwiązac zagadke. W cale nie mam ochoty tam byc ale łudze się, że spotkam tam osbę której szukam. Czy to nie jest wariatctwo?

to wariactwo, co robie...

a mozesz jasniej

siedze na pewnym forum i łudze się, ze pojawi sie osoba której szukam, chce wiedziec kim ta osoba jest, ta niewiedza doprowadza mnie do szaleństwa...ale to malo prawdopodobne by stal sie cud...moze i bywa ale kiedy to tylko ta osoba o tym wie...a ja siedze i czekam, wiem, ze to glupota ale nie mogę inaczej

odpusc sobie

do 18 będe czekac...musze to rozwikłac, jeśli nie dzis to innym razem...jeśli bede o tej osobie myślec moze ją przyciągne