Zabiorę Cię...własnie tam Gdzie szczęściu nic nie grozi

dosyć dawno ale jak dziś pocztalam 'Zabiore Cię ' to wszystko wróciło ze zdwojoną siłą a juz się niezle trzymałam ;)

Z dedykacją dla kochanego ducha cafe, który nigdy nie będzie "mój" http://www.youtube.com/watch?v=KvL0tXRmQw4

Kocurek znowu pijany :(

Mysiunia współczuję pijaka:(

jeśli dla niego wazniejsze sa papierosy i alkohol od jedzenia, to sorry ale alkoholizm wita :O

poza tym co to za facet, który nie potrafi na siebie zarobić? można przecież pójść do jakiejś pracy fizycznej, na magazyn, do kopania rowów lub grabienia liści nawet za najniższą krajową, byle się tak nie upodlać. Weź się w garść człowieku, bo cie pewnie ten aniołek właśnie z tego powodu nie chce, boś nieudacznikiem życiowym się stał. Ogarnij się zatem, znajdź pracę, mieszkanie itd. i dopiero wtedy spróbuj o nią zawalczyć a nie teraz :O

ty pieprzysz gdybys ja kochał to byś z nią był a nie żalił się na jakimś durnym forum

pewnie pił, bił a do pracy nie chodził to go zostawiła , nawet jesli kochała

Zabiorę... Nie rozumiem dlaczego do Niej się nie odezwiesz. Myślę, ze to rozwiazałoby przynajmniej jeden problem. I weź sie za siebie. To co sie wydarzy zalezy w duzej części od Ciebie. Mam nadzieję, ze nie nabroiłes tak, ze teraz ciężko sprawę odkręcić. Powodzenia :-)

Macie racje :(

Mysiu, przeciez wiesz ze ja nie pije

n ie zasnę :(

dlaczego nie najdrozsza?:(

bo pijesz ciuliku

nie pije :)

Kłamiesz ciuliku:)

nie klame:) nie pije, siedze i czytam :)

Zabiorę Cię... jak tam działasz coś ? ;)

przecież on ma jakiś limitowany net a skoro nie ma kasy to nie może pisać

mnie napisać. Nic by sie nie stało. Czego sie boisz? Nadal Cię kocham i tesknie za Toba. Mimo wszystko. Nie wiem czy to napewno Ty "Zabiore Cie" ale być moze?....

:(

i nikogo nie mam i nie miałam. Nie chcę.

czego sie boisz?

soro myślisz że to on to może odezwij się pierwsza

wyzwisk, obrazania, policji....

skoro

Hmmm. Nie jestem pewna :-)

???? nie rozumiem.

lepiej spróbować niż żałować że się nie spróbowało

a co masz zakaz zbliżania się, że boisz się policmajstrów?