NIE chce miec faceta! czy ktoras tez tak ma?

to do superbitch

Wiesz dziewczyno to smutne co piszesz. Facet to takie oparcie w trudnych chwilach. Ta druga polowa bedzie zawsze przy tobie ( jesli znajdziesz dobrego faceta). Mowisz ze sama wszystko robisz ale to jest tak samo jak pójść na plac zabaw i sie bawic samemu, przez jakiś czas może być a później to sie strasznie nudzi a starej panny nikt nie będzie chciał. PS: Facet to nie jest facet (Cos w rodzaju pieska). To jest osoba ktora kochasz z calego serca. Widac ze nie zaznalas prawdziwej milosci w zyciu

starej panny nikt nie będzie chciał. ales Ty glupia , szkoda slow:O

moze i starej panny nikt nie chce nie wiem nie wnikam ale czy to az tak ciezko zrozumiec ze kobieta tez moze "nie chciec?":O

wielkaniewiadoma ze mnie jest Nie, to nie jest normalne, chciec byc samemu i to jeszcze w tak młodym wieku, bo samotnosc sama w sobie nie jest normą. A Ty zwyczajnie przyzwyczaiłas sie do tego, ze nie masz chlopa .. problem tylko w tym, zebys sie nie ockneła kiedy bedzie za pozno:(

w ogole śmieszni jesteście,co to znaczy stara panna? jA MAM 25 LAT I NIE CZUJE POTRZEBY BYCIA Z KIMKOLWIEK I KAŻDY ŻYJE JAK CHCE,FACET TO WIĘCEJ PROBLEMÓW NIZ POZYTKU A NA CZYM POLEGA TO RZEKOME WSPRACIE? NA DOBRYM SŁOWIE-TO DOSTAJE OD PRZYJACIOŁKI? SEKSIE?MOŻNA SIE OBEJSC NIE MOWIĄC O RYZYKU WPADKI ALBO WENEROW ALE OCZYWISCIE NIKT O TYM NIE MYSLI DOPIERO POTEM PLACZ U LEKARZA ZRESZTA WIEKSZOSC ZWIĄZKÓW JEST TOKSYCZNA I WIELE MOICH KOLEZANEK TWIERDZI ZE JAKBY SIE NIE ZAANGAZOWALY TO ZOSTALYBY SAME BO WCALE IM NIE JEST W ZWIĄZKACH LEKKO

Wiesz dziewczyno to smutne co piszesz. Facet to takie oparcie w trudnych chwilach. Ta druga polowa bedzie zawsze przy tobie. - ha ha!!! fajnie by bylo, zeby tak bylo. jednakze po kilku latach malzenstwa w 70% nasteuje rozczarowanie!!

jem gówna ofermy a kochanek sram i w nocy na ryj :O

Ja też już nie pałam chęcią do tył jełopów:-D I też dobrze mi samej,nie muszę się martwić, czy tam nie ma kogo na boku! na wakacjach spokój bez dziada co strzela focha z potrójnym przytupem. Jednakże, przyznaję brak mi czułości i zbliżeń, ale jestem tak zaprogramowana, że sex tylko z tym, którego kocham i z którym jestem. I tak na szali mam: uczucie, miłość, zbliżenia i: niechęć, męka z problemami, fochami:o

też tak mam ..mam 29 lat i synka 4 letniego..jestem z facetem 5 lat z przerwą( poznał i wybz..kał drugą i wrócił).. i mam już dość ..ma jeszcze względem mnie mnóstwo wymagań a mi się żygać chce od jego wymagań nie pracuje szukam pracy..on zarabia a ja muszę wszystko w domu robić od naprawiania kontaktu po wychowanie dziecka a jego nie ma całymi dniami w domu po H.j mi to wszystko równie dobrze mogło by go wcale nie być tylko na alimenty dawać a ja prace znajde i będę miała go serdecznie gdzieś

i ja mam dość facetów - zostałam przez nich skrzywiona w każdym jednym aspekcie,emocjonalnym,fizycznym,psychicznym. Zaczął mój ojczym gdy byłam dzieckiem "zły dotyk" potem koledzy,następnie zupełnie obcy panowie, mój mąż / zabił do reszty co było jeszcze we mnie dobre/ a nadzieję kochanek.Widząc facetów czuję jedynie pogardę,niesmak i strach.Nigdy już żadnemu nie dam się do siebie zbliżyć w żaden sposób.A co z seksem? Nie ma czegoś takiego jak TA energia - energia to energia od nas zależy jak ją wykorzystujemy.Biologicznie tylko w czasie jajeczkowania się "chce" i czasami przed miesiączką,ale według mnie nie jest to az tak paląca potrzeba aby szukać. Zdarzyło mi sie spotkać "kochającego inaczej" chciałam zobaczyć jak to wygląda z drugiej strony - zostałam zdefiniowana jako "chora" pa pa panowie :)))

faceci to yebane podle swinie nienawidze ich z calego serca. Najbardziej mnie skrzywdzili: pierwszy ktoremu nie dalam, po jakims czasie zdradzil mnie z inna i wysmial przy znajomych Drugi, z ktorym bylam 5 lat, chlal, wyzywal, imprezowal, zostawial na weekendy sama, kilka razy uderzyl, pewnie rogi doprawil tez. Trzeci natomiast, nabral mnie na mine smutnego misia, ktorego byla zdradzala i zostawiala. Pobawil sie mna, wyznal milosc a na nast tydzien juz chyba wrocil do tamtej bo sie wiecej nie odezwal. nienawidze tego rodu

Powiem krótko facet jest dobry jak spelnia zachcianki i jest bogaty Zapewnia dom, utrzymanie , samochod, wycieczki zagraniczne. Jezeli nie, to nie jest potrzebny,zwlaszcza jak kobieta ma swoja kase. Bo po co? Jezeli ja mam dom, zarabiam swoje super auto to po co? zeby wlazl mi z butami do domu? d**y mam dac? za co?

Boże!!!! to jest forum kobiet ciepłych, które nie dotały ciepła, wsparcia i miłości. Chyba są fajni faceci (znam kilka kapitalnych małżeństw i sama wyrosłam przy kochajacych się rodzicach)...myslałam, że

Boże!!!! to jest forum kobiet ciepłych, które nie dostały ciepła, wsparcia i miłości. Chyba są fajni faceci (znam kilka kapitalnych małżeństw i sama wyrosłam przy kochajacych się rodzicach)...myslałam, że taka jest norma........TYLKO ZWRÓĆCIE UWAGĘ, że fajni faceci są przy pewnych siebie kobietach-wymagających, egoistycznych, udzielających miłości. Być kochanym, znaczy kochać mniej...Ja niestety w moim domu musiałam sobie zasłuzyć na miłość i tak mi zostało na zawsze, kiedy się zakocham (oni to czują) jestem wykorzystywana, bo się staram. Jest mi źle z tym-chcę się uwolnić od potrzeby ciepła i akceptacji. Seks dla seksu-mało mnie obchodzi.............wolę sport.

Ja też tak mam. Ale nie dlatego, że nie chcę mężczyzny, tylko dlatego, że spotkałam tego dla mnie jedynego, któty tych uczuć niestety nie odwzajemnił. A teraz nikt inny mi go nie zastąpi, nikt nie jest po prostu nim. Kochałam go, kocham i będę kochać. Mi ta samotność nie przeszkadzała i miała wiele dobrych stron, dopóki nie spotkałam jego, tak to właśnie jest. Inna jest samotność bezosobowa, a inaczej smakuje gdy wiesz, że na tym świecie istnieje ktoś dla nas stworzony, że się tą osobę znalazło, ale się z nią nie będzie.

O moje posty sprzed 3 lat. Ależ byłam wtedy głupia ...

Ja tez nie chce. Wlasnie lezy kolo mnie moj nowy partner, spi a ja mysle jak go się jutro rano pozbyc. Mam tyle marzen i planow. Nie ma w nich faceta! Mam 28 lat Rok temu rozstalam sie z kims kogo kochalam i komu ufalam. Oklamywal mnie przez 3 lata. Nigdy nikomu nie ufalam ale on byl wyjątkiem Martwie sie jak ja stworze rodzine kiedys jak ja nie chce miec faceta heh

ja sama nie wiem czego chce

nie spotkalam odpowiedniego faceta.

szmaty do 33-35 lat mają być same, ew. z doskoku może je ktoś posuwać potem zegar wybije północ - staną się matkami i facet pójdzie w p**du na boczny tor albo zostaną zgorzkniałymi starymi upierdliwymi staropannami tak czy inaczej jesteście dla maturzystów warte tyle, ile macie na koncie, bo dupa już obwisła a cycek się marszczy przy dotyku

ja tez lubię sama sama sama :-) ale ja nie jestem zimna, i cudowna miłość niczego mi nie zabiera a upiększa ,ja na tym nic nie tracę

podstawowe pytanie: ile masz lat?

do kogo to pytanie?

jeśli czytasz, odpowiedz

a niby z jakiej okazji mam odpowiadać na jakieś pytanie? co ja jestem? na przesłuchaniu?:-) bujaj się

wiek wskazuje hipotetyczne podejście do kwestii związku i może być podstawą do oceny, czy niechęć do "posiadania" faceta" wynika li tylko z doświadczeń życiowych czy też także po prostu z klasycznego niechęci do mężczyzn wieku kobiety bujaj się? nie mam fotela na biegunach odpowiedz albo spadaj

nie będziesz mnie analizować bo nie jestem królik doświadczalny ,najpierw rób wstęp do pytania kogo pytasz,ja mam chłopa więc się bujaj bez fotela ze swoją analizą

co więc tu robisz o 4:39 skoro "masz chłopa"? :D bujaj się do jego worów, zamiast dupę zawracać singlom po nocy

jesteś zakichanym prymitywem,ja nie mam obowiązku spać bo ty tak mówisz nie mam tez obowiązku budzić śpiących jesteś złamanym singlowym fiutem,a objawiłeś swoją płeć czubku?