zrezygnowałam

postanowiłam zrezygnować z marzeń o miłości ... co ma być to będzie, myślę,że szkoda czasu na to. jak mnie nie spotka miłość, to trudno, to znak,że jestem nie do tego stworzona. nie czekam już na księcia,który otoczy mnie opieką,miłością i tego typu bzdur i mnie rozdziewiczy. zrobię to z kimś z kim będę mieć na to ochotę,ale nie na siłę. chrzanie system i tak będzie dla mnie lepiej. wam też tak proponuję , wszystkim wyjdzie to na dobrze :D dobrze myślę? :)