Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Oby

pracowal ktos w szkole MOOSE?

Polecane posty

Gość gość
od 8 do 10 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsztyniak
Jeden wielki plus dla Moose: jeżeli nie mogę odbyć zajęć w ustalonym terminie zawsze mogę je przełożyć na inny termin, wcześniejszy lub późniejszy. Nie znalazłem innej szkoły w Olsztynie, która oferowałaby klientom taką elastyczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję dla Moose od 2,5 roku i nigdy nie spóźnili się z wypłatą. Po roku dostałem podwyżkę stawki, zwykle zapewniają mi na spokojnie 15 godzin kursów w tygodniu. Jeżeli dla kogoś zapytanie kursanta raz w miesiącu o płatność to problem, to może powinien zmienić zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MJJ
Wkrótce kończę kilkuletnią współpracę w jednym z oddziałów. Niestety, nie była ona zbyt owocna. Firma nie organizuje żadnych dodatkowych szkoleń, przez kilka lat nie było żadnej inicjatywy ani gestu uznania, chociażby czekoladki na święta - niby mały gest, a jednak dużo mówiący. To jednak zarobki były tym, co mnie zmusiło do przerwania współpracy. Są śmiesznie niskie, zważywszy na to, że do ucznia jeszcze trzeba dojechać. Pracuję w drugiej firmie i niestety mam porównanie. W tej drugiej zarabiam około 40% większą kwotę na godzinę! Ponad to, sami uczniowie płacą, uważam, bardzo dużo w porównaniu z tym, co zarabia lektor. To już lepiej zainwestować w renomowaną szkołę języków obcych. Moose niestety do nich nie należy. Słyszałam od znajomych również historie o innych lektorach, którzy byli wyjątkowo niekompetentni. Zdecydowanym plusem firmy jest to, że wypłata zawsze była na czas i nie było żadnych niejasności w dokumentacji..ale szczerze..nie wiem, czy jest się czym zachwycać, bo każda szanująca się firma powinna to robić, a to, że w Polsce mamy jeszcze mentalność "kapitalisty - władcy", to inna sprawa. Niestety, nie polecam ani lektorom, ani uczniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankac
pracuje w oddziale Trójmiejskim od 2 lat i nie mogę zlego slowa powiedzieć.. poza stawką, która rzeczywiście mogłaby być wyższa. Mam jednak tylu uczniów, że ostatecznie wychodze na plus. Jest minimalna ilość papierologii, zmalala znacznie na przestrzeni czasu, fajni uczniowie, miła atmosfera w biurze - widać że sie coś zmienia i rozwija. Plus dla dziewczyn z biura za impreze integracyjną dla lektorów, żadna inna szkoła w której pracuje nie organizowala nic takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia Kolasińska
Pracowałam i pracuję od 3 lat. Uczę angielskiego, mam po 30 godzin tygodniowo, nie ukrywam dopiero od 2 roku współpracy nastawiłam się na Moose. Pierwszy rok sobie sprawdzałam. Przy tej ilości godzin mam dobre kilka tysięcy na rękę i co najważniejsze bardzo fajnych uczniów, w tym wielu w firmach. W innej szkole masz 40% więcej? A ilu masz uczniów w grupie? 8 czy 10? Są w różnym wieku i na różnym poziomie, musisz mocno się naszamotać? To powodzenia za te 10 zł więcej na lekcji. Ja wolę z jednym konkretnym uczniem i w sympatycznej atmosferze. Aż mnie zezłościło takie gadanie. Po co ktoś takie dyrdymały wypisuje? Dla naiwnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka tysięcy ??? Chym to musi być jakiś większy oddział bo średnio licząc te 30 zł za godzinę * 30 godzin * 4 tygodnie daje 3600 zł Tylko mam jedno pytanie, na te 30 godzin ile czasu poświęcasz na dojazdy ??? kolejne 30 godzin ? A to by znaczyło że za 1,5 etatu ( etat 40 h na tydzień) zarąbiesz 3600 zł oczywiście pod warunkiem że klienci-uczniowie nie odmawiają godzin.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juriusz
Tylko osoba w desperacji podejmie pracę jako nauczyciel za 34 PLN BRUTTO za godzinę (definiowaną jako 60 minut). Dojazd do klienta nie wlicza się w czas pracy. Brak gwarantowanych godzin w miesiącu. Kary w umowie przerażająco wysokie, okres wypowiedzenia dwa miesiące. Umowy nie można zabrać z biura do przejrzenia na spokojnie w domu (ciekawe czemu nie...). Koło 1999 roku stawka godzinowa wynosiła mniej więcej tyle samo, a chyba ceny NIECO się zmieniły. Na wielki plus pracownicy administracyjni - bardzo mili, pomocni, przyjaźni i życzliwi. Cała rozmowa kwalifikacyjna w bardzo przyjemnej atmosferze. Chciałoby się z nimi pracować, ale niestety, nie za takie pieniądze i nie na takich warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaq
Z tego co wiem to już nie ma tego sprawdzania płatności co wyżej jest wspomniane, poprostu prowadzisz zajęcia i reszta cie nie interesuje. Ja zaczynam w tym roku, z polecenia od kumpeli poszłam, stawka nie zachwyca (35 brutto), ale chyba rzeczywiście atmosfera jest spoko i minimum papierów. Zobaczymy jak będzie z uczniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×