Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwniesiezachowujaca

nie rozumiem mojego zachowania..

Polecane posty

Gość dziwniesiezachowujaca

zawsze, gdy wpadnie mi w oko jakis chlopak i chcialabym cos wiecej ( nie mylcie z seksem), to mimo woli 'zamykam sie' na tegi goscia i robie zaniedostepna;/ i moje zachowanie nie jest wtedy swobodne:( ani nie zagadam, ani nic, tak jakbym go olewala po calosci, co moze zinterpretowac po moim zachowaniu.. no masakra ;/ znacie jakas recepte na to? jak stac sie smielsza? ogolnie jestem niesmiala i chcialabym to jakos przelamac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozum że nie jesteś ideałem i nie staraj się nim być. zaakceptuj to że każdy ma jakieś niedoskonałości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwniesiezachowujaca
co do tego to wieeem, ma sie troche kompleksow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to teraz zaakceptuj to że nie jesteś doskonała i nie próbuj udawać doskonałej ;) bo uciekać od faceta bo nie jesteś idealna to głupota tym bardziej że faceci nie szukają ideałów ;) i pewnie jeszcze większość tym kompleksów to idiotyzmy wyssane z palca ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
layla -> mogła byś dać większe zdjęcie :P tylko że z tego gadanie to takie lekkie mało maślane mi wyszło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka skakankas
Też tak mam. Kiedy ktoś mi się podoba i widzę, że z jego strony też jest coś na rzeczy (może mi się wydaje, nie wiem) to staję się jakaś niedostępna, najgorsze jest to, ze mam świadomość tego, że jestem dla niego oschła i jakaś stonowana, ale nie potrafię tego zmienić. A może potrafię, ale boję się odrzucenia, albo co gorsza bliskości. Hmmm głupie, ale możliwe. Może ktoś miał podobnie i znalazł na to sposób? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co :P widac dobrze :P e tam maslane czy nie ale bedzie wiedziala o co chodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm00
ankaskakankas jestes moim sobowtorem.. ;| to jest chyna nieuleczalna choroba xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
layla -> może i dobrze ale większe lepiej się podziwia :P anka skakankas -> a może od razu powiedzieć partnerowi że się ma taka wadę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka skakankas
Nie no, czasem mam odwagę by coś prosto z mostu powiedzieć, tylko wiesz... ciężko mówić osobie na której zaczyna mi zależeć, nie wiedząc dokładnie jak sprawa wygląda po jego stronie, tak z grubej rury jaka ja to jestem zamknięta :) a najlepsze jest to, że jestem dość towarzyską osobą, nie lubię siedzieć sama, często gdzieś bywam, mam grupę znajomych, bliskich... Przed nimi się nie zamykam tak jak przed kimś o kim myślę, ze mogłabym z nim być. Może należy brać wszystkich jako znajomych, starać się być normalnym, a później jakoś poleci ;) Pozdrawiam wszystkich zamkniętych w takim razie, bo chyba jest nas więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka skakankas
Pewnie coś w tym jest, nie lubię się rozczulać, rozżalać itp., a z tym mi się kojarzy bliskość. Więc pewnie muszę zmienić swoje pojęcie o bliskości :) Ale dosyć zabawy w psychologa, trzeba wyjść do ludzi! Miłego wieczoru! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×