ile macie kredytow i na jakie kwoty ktorych nie splacacie?

a co ci prawnik poradzi wiesz ile ja czasu sie nachodzilam zeby pozalatwiac? trzeba oddac to fakt ale ja prosilam zeby mi ktos powiedzial jak to zrobic zeby oddac 60 tys i tych pienidzy nie stracic bo nie wiem kiedy oddam reszte

Napisałas ,ze ukryłas jakas maszyne .Ale w dokumentach firmy musi ona przeciez figurowac ,jezeli jej nie sprzedasz- z fakltura -to jak wyjasnisz brak tej maszyny -kradziez?

ja bym psychicznie nie wytrzymała takiego obciążenia...nie liczcie ze coś się Wam przedawni, ze ktos Wam coś odpuści. będą Was ścigać tak długo aż nie odbiorą należnej im kasy. kredyty to pętla na szyję, jeden głupi ruch i wisisz

10 lat temu pewna firma nie zaplacila mi 12 .000 zl,bo firma straciła plynnosc finansowa ,syndyk tak długo siedzial w tej firmie az wyprzedał caly majatek,ktory przeznaczył na swoje pobory . Inni nic nie otrzymali ,bo najpierw zaspokaja sie interes panstwa ,potem ptracownikow ,na koncu innie firmy ,ktore nigdy nie odzyskuja pieniedzy od bankruta.Własciciele stracili tylko firme.

kredytu...chyba, że pójdziesz do banku i zawrzesz ugodę, że spłacasz kredyt bez odsetek.

ugody juz wszystkie przeszlam nic nie zalatwilam co do maszyn i faktury - firma jest zlikwidowana - a to co nie zostalo sprzedane do 30 maja 2010 r poszlo na straty jest protokol zniszczenia odprowadzony vat za to bo kilka ton makaronu zostalo i tez zostalo zniszczone bo nawet takie sa glupie przepisy ze do domu dziecka dac nie mozna albo do mopsu- mozna sprzedac za symboliczna zlotowke ale nikt wtedy nie chce wziac bo patrza na ciebie jak na cwaniaka wiec to co zostalo jako majatek po likwidacji poszlo w protkol zniszczenia i sie nie boje ze cos mi znajda bo maszyny sa dwiesicie kilometrow od mojego domu i nie sadze zeby ktos ich szukal

to znowu ja tylko sie podszywalam i ne zmienilam nicka do hilian zgadza sie kochana syndyk, komornik najpierw swoje roszczenia zaspokaja a potem wierzyciela mozna majatek stracic a dlugu sie nie pozbedziesz - dlatego dzis po konsultacji z radca prawnym doszlismy do wniosku ze lepiej nie placic nic za te pieniadze co mam otworyc druga firme na kogos zalozyc i dalej zarabiac sprzet mam co prawda nie na 8 lini produkcyjnych ale na dwie wiec cos mniejszym kosztem ale sie zarobi ale teraz jak otworze to bede sprzedawac na wschod i tylko za gotowke nie na zadne cholerne odroczone terminy wole taniej sprzedawac a za kase niz czekac na pieniadze miesiacami i sie barowac

Tak własnie zrobiłabym.Masz w ten sposob kase na działalnsosc i nowa szanse .Jezeli nawet bys splacila te kredyty nie mialabys kasy na biznes.

no ale nie ma kryzysu? Przecież nic się nie zmieniło?

jest kryzys ale ja juz jestem madrzejsza

ja nie mam żadnych kredytów i chrapię spokojnie :)))

ja od dzisiaj tez spie spokojnie pierdole co bedzie to bedzie firme zaloze na meza tylko potrzebuje jakis kolo 2500m2 budynek parterowy jakas hale w okolicach wrocka jakby ktos wiedzial ze jest cos takiego do dzierzawy to pisze sie na to

ale znasz ten rynek wschodni? Oni to chyba dopiero nie mają kasy...

znam mialam kontrahentow z ukrainy solidni i zawsze placili i super prezenty przywozili dlatego sram na ten kraj i na ten rzad i kryzys i tak nas czeka grecja

z ta grecją to mam nadzieję że zartujesz...

a wiecie moze czy dlugi sie dziedziczy?

jeśli przyjmiesz masę spadkową to tak... ale można zrzec sie spadku... wtedy nie dostajesz nic.

uff, dzieki

0 i mam nadzieje ze nigdy sie na kredyt nie pokusze

Ja mam kredyt na 170 tys i nie splace. Okradaja nas banki! Tak jak Grecje

wiem jak to jest mieć firmę i kredyty na karku - wszędzie cię skubią :O ja bym zrobiła dokładnie tak jak napisałaś, kasa na działlnosć a spłata dopiero z zysków! Wiem za to co nieco o rozdzielności majątkowej, może to komuś pomoże...otóż to nie jest takie proste, rozdzielność musi być PRZED założeniem firmy podpisana, jeśli jest ustanawiana w trakcie lub co gorsza po upadku firmy, to wierzyciele mogą żądać sądownie jej unieważnienia, - dokładnie taką sytuację miał mój teść, więc wiem na pewno! na szczęście skończyło się ugoda, ale strachu było trochę

co do majątku otrzymanego w spadku lub w formie darowizny, to jest to tzw majątek prywatny, który nie wchodzi do wspólnoty małżeńskiej, chyba że darowizna była robiona na oboje małżonków! To też wiem na pewno, bo sama mam mieszkanie kupione przed ślubem! do osoby wyżej... jak nie masz firmy, to ci łatwo powiedzieć, kredyty na firmę się bierze nie po to, żeby ich nie spłacać, tylko żeby przetrwać na rynku do lepszych czasów, a że czasem się nie udaje, to jest po prostu przykra sprawa, bo przepada dorobek czyjegoś życia a ludzie tracą pracę....

autorce nie ma co doradzac w kwestiach prawnych, wie wiecej niz kazxdy z nas zanim napisalas mialam wlasnie takie sam pomysl, zarabiac na tych ukrytych maszynach i splacic dlug dlugi maja to do siebie, ze bank nie przepusci ja mialam mostanio przejscia z banalnie prosta sprawa - a nieudolny bank zrobil z tego taki problem, ze niepotrzebnie sie 4 dni stresowalam i uzeralam banki to piranie, i tak placa za prawnikow wiec nie kosztuje ich nic czekac sobie az odsetki narosna a potem egzekwowac kase niestety to psuje psychike, wiec lepiej miec czyste konto, choc bankow nienawidze z calego serca i najchetniej wzielabym mega kredt i uciekla z kasa na koniec swiata

Jeśli chcecie pokusić się na kredyt, to nigdy nie warto brać ich w ciemno. Zawsze warto się dobrze przygotować. Ja bym polecał koniecznie na www.kredytforum.pl. Znajdziesz tam masę ekspertów z tej tematyki

Czyszczenie Biku , redukcja zadłuzenia. Spokojny sen !!! Polecam fachowców: http://goo.gl/WK7wp

witam mam problem z wlasnej gupoty czlowiek mlody to gupi- pozyczylem kredyt z banku lukas czyli (zaklad pracy lipny itp ale na siebie muj adres 10,000)bylo to 6 lat temu wiem tylko ze przychodzom chyba jeszcze awiza na poczte -wyjechalem z polski zyje 6lat na obczyznie a chetnie bym pojecha do polski czy mogom mnie zamknaci jak pojade do polski-bym chcial cos z tym fatem zrobi i miec ztym spokuj wiem ze to nie kasa ludzie biorom po milionach i sie smieja tylko ze oni majom sie czym podzielic a ja nie moge jakos to zalatwic dziekuje za odpowiec

moi znajomi nie spłacili na czas kredyt, dostali telefon od kruka, ciężko było, ale udało się spłacić i mieć to z głowy, teraz się śmiejemy z tego, bo mówią że kredyty - nigdy w życiu