Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małe pytanie mam do Mam

po ilu dniach po terminie wywołano Wam PORÓD??

Polecane posty

Gość małe pytanie mam do Mam

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rodzilam ale moja przyjaciolka urodzila 12kwietnia wiec jestem na biezaco ;) termin miala na 1kwietnia jezeli nic by sie nie dzialo to 8kwietnia miala sie wstawic do szpitala i tak tez zrobila dawali jej caly czas zastrzyki na skurcze ale nic nie dzialalo, delikatne miala i mijaly i dopiero 12kwietnia dostala kroplowke z tym hormonem oksycos tam ;) i urodzila czyli 12 dni po terminie ale byla wsciekla bo wody nie byly przezroczyste a w karcie ma wpisane ze wody byly czyste to bylo w szpitalu w koszalinie zas druga kolezanka urodzila teraz w piatek i w ogole ona miala malenkie dziecko, mialo wazyc 2800, a urodzilo sie i wazylo 2550 i miala termin na 23czerwca i na ten termin ja umowili na wywolywanie bo niby nie chcieli zeby dziecko bylo przenoszone bo niby jest malenkie zeby nie bylo chore no i poszla na wywolywanie i urodzila w piatek ale to bylo w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodziłam w terminie
Ja miałam datę porodu na 21 czerwca i tego samego dnia urodziłam, więc bez stresu :). Natomiast koleżanka miała termin na 30 marca a urodziła 11 kwietnia. Pierwszą prowokację robili po tygodniu. Moja szwagierka przenosiła ciążę o ponad dwa tygodnie! Kilka razy próbowali wywołać poród, przebili pęcherz i nic. Skarżyła się, że nie czuje ruchów dziecka, a lekarze podłączyli jej kroplówkę. Stwierdzili, że nie ma wskazań do cesarki! W końcu wyszła ze szpitala na własne życzenie, pojechała do prywatnej kliniki i jeszcze tego samego dnia trzymała już dzidziusia Nie rozumiem, dlaczego szpitale tak długo zwlekają? W nowej "ANGORZE" też jest artykuł na ten temat. Kobieta miała prowokacje,chyba 3-4 razy. Kiedy zrobili cesarkę, dziecko było w ciężkim stanie i zmarło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodziłam w terminie
Ja miałam datę porodu na 21 czerwca i tego samego dnia urodziłam, więc bez stresu :). Natomiast koleżanka miała termin na 30 marca a urodziła 11 kwietnia. Pierwszą prowokację robili po tygodniu. Moja szwagierka przenosiła ciążę o ponad dwa tygodnie! Kilka razy próbowali wywołać poród, przebili pęcherz i nic. Skarżyła się, że nie czuje ruchów dziecka, a lekarze podłączyli jej kroplówkę. Stwierdzili, że nie ma wskazań do cesarki! W końcu wyszła ze szpitala na własne życzenie, pojechała do prywatnej kliniki i jeszcze tego samego dnia trzymała już dzidziusia Nie rozumiem, dlaczego szpitale tak długo zwlekają? W nowej "ANGORZE" też jest artykuł na ten temat. Kobieta miała prowokacje,chyba 3-4 razy. Kiedy zrobili cesarkę, dziecko było w ciężkim stanie i zmarło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×