schudnac raz na zawsze! wygrac z kompulsami!

Od poniedzialku rozmpoczelam diete (po raz setny chyba). Do zrzucenia mam niby niewiele bo (zaledwie) 4kg,a jednak to nie takie proste :(. Dlatego potrzebuje wsparcie. No dalej kobitki, ktora chetna? Lato idzie. Bierzmy sie za siebie! Szczegolnie chetnie porozmawiam i wymienie swoje spostrzezenia z osobami ktore tak jak ja maja problem z kompulsywnym objadaniem :(, ktore przez napady nie potrafia normalnie jesc (bo albo sie odchudzaja albo wpieprzaja za trzech) i ktorym jedzenie oraz dbanie o idealna sylwetke uniemozliwia normalne zycie :/. Razem naprawde latwiej!

Czesc Gosia, to ja sie dołanczam do Ciebie

no to ja tez sie przylacze :( wciaz zaczynam diety na nowo, planuje ograniczac jedzenie, ale i tak konczy sie to wpieprzaniem przed lodowka :/

To jestesmy juz we trzy! Super? Napiszcie ile wzycie,ile chcialybyscie schudnac? Jaka diete bedziecie stosowac? Jakies cwiczenia? No i czy tak jak w moim przypadku jest to wasza 100-tna dieta??

No co tak malo chetnych? Wszystkie sa szczuple i piekne i zadna nie musi schudnac?? ;)

Aby zacząć i się przedstawić: wiek :28 waga ;60 wzrost:166 diet:milionnnnnnn Metoda do wdrożenia:racjonalnie 5-6 malych posilkow;nie odreagowywac stresow w jedzeniu.Ruch ;ok 40 min co 2 dni przy muzyce aerobowo Problem polega na tym ,ze w pracy mogę zjeść tylko jeden mały jogurcik (mam sporo obowiązkow,ale tez tak sie jakos przyzwyczailam,ze w pracy jedzenie może nie istnieć)a o 18 dopiero jem - i tu problem za caly dzien!:(

Malinowa28 ja mam dokladnie ten sam problem. Dla mnie do godziny 17 jedzenie mogloby nie istniec bo zawsze mam cos do zrobienia, jakies obowiazki cos trzeba zalatwic. Jem sniadanie bo wiem ze tak trzeba. Ale gdy o 17 siadam przed telewizorem to sie zaczyna. Mysli o jedzenia towarzysza mi przez caly wieczor. Czasami je przezwyciezam. Jem normalna kolacje i ide spac,ale czasami (i to ostatio zdarzalo sie bardzo czesto) rzucam sie na wszystko co mam w domu i jem az do bolu brzucha :/. A potem przychodza wyrzuty sumienia i obietnica ze 'od jutra to sie zmieni'. Dlatego moje 'jutro' nadeszlo w poniedzialek. Od tego czasu jem 'przepisow' i juz sie nie poddam! Chce osiagnac moja wymarzona wage, a gdy juz mie sie to uda wprowadze zdrowe racjonalnie jedzenie. I wierze ze mi sie uda!cTakze do roboty! :)

a ile chcesz schudnąc?? ile wazysz??:P

Ja jakies 3miesiace temu schudlam 8kg i wazylam 47kg i czulam sie swietnie! W tej chwili waze juz 51kg i wiem ze jesli nie opanuje swojego obzarstwa to nie tylko wroce do dawnej wagi ale rowniez ja przekrocze:/. Dlatego teraz chcialabym powrocic do tych 47 (czyli 4kg przede mna)i co najwazniejsze utrzymac ta wage (a z doswiadczenia wiem ze jest to znacznie trudniejsze niz samo schudniecie:/). A Ty co dzis zjadlas? Uprawialas jakis sport?

oj przecież nie ważysz tragicznie a ile masz wzrostu?? ... to dopiero ja mam problem :-( hmm ja dziś zjadłam na obiad 2 kanapki i na kolacje wszamałam bułkę i tyle odziwo :o

dooobra to ja moze tez... znowu chce zgubic boczki i ujedrnic uda

Wiem ze nie jest tragicznie. I przy wadze 49 czuje sie w miare dobrze. Jednak wiem ze zawsze po zakonczeniu diety po powrocie do normalnej diety te dwa kilo przybedzie zawsze i na to nie ma rady. Ja jednak za miesiac jade na wakacje do Polski (na stale mieszkam za granica) i wiem ze jak pojade tam z taka 'rozchwiana dieta' to bede tam wpieprzac wszystko co mi stanie na drodze przez caly okres pobytu (a bede tam ponad miesiac) i dodatkowe kilogramy gwarantowane. Dlatego chodzi mi nie tyle o zrzucenie tych 4kg (choc i to jest dla mnie wazne) ile na nauczeniu sie 'normalnego jedzenia', bo niestety tego nie potrafie:/. Wlasciwie przez ostatnie 10 lat mojego zycia mam tylko okresy obzarstwa albo diety, a moja waga wacha sie miedzy 47kg a 58 i wiem ze to nie jest normalne :/. Dlatego chce z tym skonczyc! I to raz na zawsze!

WIKTOR-ia witaj wsrod nas :). Napisz cos o sobie? Ile wazysz? Ile chcesz zrzucic?

Cześć, jestem Krysia, ważę 39 kg, muszęęęę, po prostu muuuuszę przestać sie obżerać bo jestem taaaka gruba.... musze schudnąć te 0,5 kg :D

Krysia mam nadzieje ze to jakis zart??!!

Tak gosiu Krysia żartuje oczywiście, Krysia się po prostu dziwi czemu ktoś ma 4 kg nadwagi i mówi o kompulsach.....

Zainteresowanej Osobie moją waga podpowiem- jest w mojej odpowiedzi...moj 2 post:] Krysia , która sie dziwi - kompulsy można mieć nawet przy wadze idealnej lub niedowadze. Gosia od poniedziałku na jakiej jesteś diecie?

Krysia nie masz pojecia o kompulsach i ile mnie to kosztuje aby bylo jedynie te 4kg.Ale...bez komentarza Malinowa ja jestem na diecie 1000kcal do tego cwiczenia na silowni 3xtygodniowo+ duzo wody i herbatki ziolowe. Ten zestaw zawsze sie u mnie sprawdza. A jak juz uda mi sie schudnac te 4kg to chciabym co tydzien wprowadzac po 200kcal wiecej az do 1700kcal (bo wyliczylam ze tyle wlasnie powinnam przyjmowac aby utrzymac wage). I moze tym sposobem wreszcie uda mi sie przejsc na normalne jedzenie. A Ty masz jakas specjalna diete??