Czy są tu jakieś mamy z LUBLINA ?

jw

nie

Ja mieszkam w okolicach Lublina ...

co prawda mieszkam teraz za granica ale urodziłam się w Lublinie:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

piszcie piszcie kochane niech zbierze się nas wianek a wtedy...załozymy nasz pogaduszkowy klubik będziemy się spotylały na spacerach z dziećmi a gdy nadejdzie listopadowa jesień, dzień zrobi się krótki, sine chmury zasnują niebo a w sercu pojawi się samotność to może milej będzie ją znieść zapraszając się na kawkę...amoże i na mielone z buraczkami ? :)

no to ja niestety nie pisze się ani na spacery...ani na kawkę ani na mielone z buraczkami........za daleko:(szkoda ale pogadać zawsze moge!!!!

no to ja niestety nie pisze się ani na spacery...ani na kawkę ani na mielone z buraczkami........za daleko:(szkoda ale pogadać zawsze moge!!!!

ale chętnie popiszę z Wami. W jakim wieku macie dzieciaczki? ------------------------------------------------------------------------- Biżuteria na każdą kieszeń. Nowe wzory. Zajrzyj: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1683433

Ja jestem z Lublina i kocham mielone z buraczkami! :)

mogą być i pyzy z mięsem poczęstuję każdą kęsem piszcie tutaj skąd jesteście-czy śródmieście czy przedmieście? w jakim wieku wasze dziatki? wolą wózki czy łopatki? piszcie tu o swych marzeniach - może część jest do spełnienia :)

Mieszkam przy Tesco i mam 2 letniego szkrabika

studiowałem tam, to były czasy

uop

upp

Ja sie urodziłam i wychowałam w Lublinie :) Od roku mieszkam w Hrubieszowie... i żałuję -.- no ale cóż :D

Bellik ---> tak sie zastanawalm gdzie teraz mieszkasz bo kiedys pisalas ze masz dosc tanie przedszkole. Wiec domyslilam sie ze juz nie w Lublinie ... ja mieszkam niedaleko Lublina i tu prywatne przedszkole to co najmniej 350 zl. A panstwowe do ktorego wysylam córke to ok 220 - 230. Ja pracowałam i studiowałam w Lublinie, teraz dosc rzadko bywam w Lublinie bo nie mam takiej potrzeby - chybaze lekarz lub zakupy. Ale w grudniu wracam do pracy :( A pochodze z podkarpacia - niby blisko ale dosc ciezko bylo mi sie przestawic i przyzwyczaic do lubelskiej mentalnosci :) Mieszkam tu juz 6 lat i wsiąkłam ...

Blanka a no własnie w Hrubieszowie jest takie tanie przedszkole ;) I na prawdę na bardzo bardzo fajne :) ale to jedyna zaleta mieszkania tutaj.... mentalnośc tutejszych kobiet mnie powala :/ Plotkary takie, że szok :D Ja to wolę na forum anonimowo popisać, bo jak powiem coś za dużo u nas w "herbatkowie" to już na drugim końcu wsi wiedzą :D Tutaj baby są na tyle bezczelne, że potrafi zadzwonić Ci sąsiadka o 8 rano ( mamy taki domofon, że można dzwonić od siebie z domu do innego mieszkania) i palnąć tekst:" Cześć, to wy się wczoraj bzykaliście o 22.45? Bo u nas było słychać hihihi". Porażka normalnie :/ Mi się to właśnie ostatnio przytrafiło... najlepsze było to, ze to akurat nie my :D i jak powiedziałam, że nie my to za 5 min chyba cała klatka wiedziała, że my tylko sie wypieram.... No mówię wam istny horror!!!!!!!!!!! Gdyby ktoś mi powiedział jeszcze rok temu, że istnieją tak dziwni ludzie to bym nie uwierzyła!!!!!!! Bo to jest jakieś science fiction normalnie -.-

Bellik, o matko! Co Cię zagnało do Hrubieszowa, milość? Mąż wojskowy?

reprint dokładnie- mąż wojskowy :P ale nigdy tego miasta nie nazwę swoim domem... n

A mi się nieraz marzyło wyrwać się z Lublina i zamieszkać daleko stąd. Zastanawiałam się jak się żyje w maleńkim miasteczku ale to chyba ryzykowne :)

czesc ja takze jestem z okolic lublina mam takie pytanko czy moglybyscie mi polecic jakiegos dobrego alergologa dzieciecego? Moja mala ma 3 lata i od paru miesiecy pelno krostek wokol ust. Mam chyba juz z 6 masci w tym robionych ale nic nie pomaga. jak ktoras z was by mi pomogla bylabym wdzieczna. Pozdrawiam.

ja z okolic Lublina mam synka 21 miesięcy

kalina ---> my na krostki wokól buzi to stosowalismy Elidel, na recepte i niestety drogi bo ok 80 zl. Ja z wiochy przyjechalam, ale na tej mojej wiosce to bylam bardziej anonimowa niz w miescie. Bo mieszkalam w lesie z dala od sasiadów. Pozniej musialam przywyczaic sie do mieszkania w bloku ---> horror. I do tej innej mentalnosci wlasnie, a najbardziej mnie irytowal spsob jazdy kierowcow w Lublinie, ich kultura jazdy oraz niestety glupie rozwiazania komunikacyjne - bo kto widzial aby pas sie konczyl zaraz za skrzyzowaniem !!! Ale teraz jak juz znam miasto to jezdzi mi sie Ok. Smiac mi sie chcialo jak otworzyli Plaze i nagle zycie towarzyskie przenoslo sie z Krakowskiego wlasnie pod Plaze --- hahha ... Eh ... no i Lubelaki są mistarzmi w rwaniu dziewczyn na "hotel" ...

ja z Chełma, liczy sie ?:)

Hej a ja jestem z Łęcznej ale za rok będe mieszkać w Lublinie os. Botanik mam 2 letnią córcie

Blanka a ja Ci powiem, że lubię jak lubelaki jeżdża... kultura jazdy co prawda kiepskawa, ale przynajmniej nie wloką się 30km/h :D U nas w hrubieszowie to normalnie wszyscy 30km/h a jak nie daj Boże śnieg spadnie to PRZYSIĘGAM 5-10km/h ( główną ulicą miasta jechałam na pół sprzęgle... myślałam, że osiwieję). W Lublinie szybciej też są rozładowywane korki, bo LBNy chętnie jeżdżą na żółtym... dzięki temu więcej samochodów zdąży przejechać... choć i ciotki się zdarzają :P

pragnę stworzyć lubelską grupę mamuś i przyjaciółek dlatego będę podnosiła wątek co jakis czas

ale dzieciątko jeszcze w brzuszku, to pewnie mnie nie chcecie??

wszyscy mile widziani :D

up