Jak zaczepić dziewczynę?

Jak w temacie. Pytanie do pań :-) jak chciałybyście zostać zagadane przez faceta na ulicy czy gdziekolwiek? Jakim tekstem nawiązać znajomość?

to zależy w jakim wieku jest ta dama, czy to małolata czy babka ok 30-ski lub więcej

Co prawda nie jest to dobre na "zaczepkę" nieznanej kobiety, ale strasznie mi się spodobało :D "Twój ojciec musiał być niezłym złodziejem, że zajebał wszystkie gwiazdy i włożył Ci je w oczy" :D

Upuść 200zł i zacznij głośno narzekać, że Ci drobne z portfela wypadają.

ale tak zupełnie normalnie, to najlepiej zagadać o pogodzie, jak zaczniesz o gwiazdach, to pomyślałabym że wazeliniarz jak cholera jesteś

IMO13831 ale tak zadziała na większość, a jak ktoś chce mieć normalną ? Niektóre potrafią się z tym kamuflować.

Upuść 200zł i zacznij głośno narzekać, że Ci drobne z portfela wypadają. Zajebiste uśmiałam się 10/10 Na ulicy do obcej. Dla mnie taki facet musi mieć jaja. Najgorsi są tacy. Cwany przy kolegach, ale jak co do czego to pyska nie otworzy. a potem to baba jest ta zła gorsza, bo nie wiadomo czego chce albo ma za duże wymagania. A niby to baby są kapryśne...

Chodzi o takie starsze małolaty :-D Z tą kasą to nie wiem.. Jestem optymistą albo mało doświadczony i wierzę ze nie wszystkie są takie:-P

Nie radziłabym żadnemu facetowi zaczepiać mnie na ulicy. Heh... Zawsze tylko krótko odpowiadam albo rzucam spojrzenie i tyle. Dla mnie takie coś jest bez sensu. Tak więc, nie mam pojęcia, co działa na inne kobiety. Myślę, że na każdą coś innego. Zależy od kobiety.

Czyli dla Girlandy musiałbyś upuścić 500 euro, nie wiem czy takie banknoty są jeszcze w obiegu. Kilka lat temu jeszcze były.

200 za nawiązani znajomości .. To boję się pomysleć ile za wspolny wieczór:-D

Kur... Jeszcze lepiej 500 To ja podziękuję Idę na disco B-)

Nie... 500 euro też by mnie nie kręciło. Po prostu dziwne jest dla mnie poznawanie ludzi na ulicy... Tak nienaturalnie, na siłę.

To jest właśnie to. Wszystko pięknie tylko niektóre chłopy mają mózgi rodzaju żeńskiego. "Czy jej się spodobam"? "Czy dobrze wyglądam" "Czy nie jestem za biedny dla niej" "Czym ja ją odwiozę do domu po kawie, tym starym rupciem"? "A jak mnie wyśmieje" itp bzdury.

Hm nie chodziło mi konkretnie o ulicę ... Też np na koncercie czy gdziekolwiek. Wg Ciebie gdzie naturalnie się poznaje ludzi?

Naturalnie to np. w pracy, na uczelni, na jakiś spotkaniach-koło zainteresowań czy coś, koncert też w sumie może być albo jakiś klub czy pub, na imprezach, na spotkaniach ze znajomymi, kiedy ktoś przyprowadza kogoś nowego.

Osoba o nicku heheheh też dobrze napisała. Nie zastanawiać się tyle nad takimi bzdurami.

Nie widzę nic złego w zaczepianiu ludzi na ulicy, koncercie, wydarzeniu, czy innych. W intternecie też nie. Poznać sie można gdziekolwiek. Jak dla mnie jeśli facet mi sie podoba to nieważne z jakim tekstem zagada.

podoba czyt. jaką ma furę, fryzurę i skórę

Chłopakowi pewnie chodzi o to. Co może powiedzieć, jak juz by podszedł do dziewczyny, te pierwsze słowa. Poradzcie, bo ja sam mam ten problem, a z odwagą do podejścia nie mam problemu, tylko nie wiem co mówić . Wątpię, że dziewczyna zwróciła by uwagę, gdy chłopak by podszedł i stwierdził/ powiedział, jaka dziś ładna pogoda :I

powiem tak na ulicy słabo tak naprawde nie wiesz jak bardzo jej sie spieszy moze ma cos bardzo plinego i wtedy z koniecznosci bedzie musiała odmówić natomiast jak przyuwarzysz ze łazi po sklepach czy po Galerii od sklepu do sklepu to mozna mniemać ze ma chwilke dla siebie i pewnie dobry humor w końcu jest w świątyni próznosci nie wiem jak ty na to ale ostatnio byłam zaskoczona bo jakis obcy facet w sklepie poprosił mnie o pomoc w doborze bluzy koniec końców kupił kurtke ale troche czasu to trwało on mnie nie zainteresował z czystej grzecznosci to zrobiłam on tez był bardzo miły moze spróbuj ten sam chwyt i życze tobie zeby sie udało

Prostym tekstem najlepiej "Chciałbym wilizać Ci bruzdę kopulacyjną i spenetrować oko saurona" Napewno zareaguje.

najważniejszy jest miły szczery uśmiech..zdziała cuda:)

jakby facet podszedł do mnie na ulicy to bym spitoliła,bo jestem strachliwa i kazdy gościu ktory sie na mnie gapi na ulicy a juz tym bardziej idzie w moim kierunku wywoluje we mnie strach :( :( :(

Zajdź mnie od tyłu!

"najważniejszy jest miły szczery uśmiech..zdziała cudausmiech" xxx Uśmiechać się też trzeba umieć:(

Ja miałam kiedyś taką sytuację, że kiedy siedziałam na ławce i czekałam na koleżankę dosiadł się do mnie koleś. Mimo, że było multum innych wolnych ławek spytał czy może się dosiąść, ja przytaknęłam. Usiadł i zaczął zerkać, tak jakoś.. filuternie ;) Chyba się wstydził zagadać, więc po chwili ja zaczęłam rozmowę. No i skończyło na pytaniu czy poszłabym na kawę :) Bardzo to było miłe :)

ja zaczalem sie uczyc usmiechania do dziewczyn. Chodz sadzilem, ze niby usmiech u faceta jest malo atrakcyjny... Ale ost stalem w aucie na swiatlach i staly 2 dziewczyny jedna czytala mape a ta ladniejsza rozgladala sie na boki zlapalismy sie wzroskiem raz dluzej, i zakrecila sie tak zeby zaraz spojrzec jeszcze raz, ja sie w tedy usmiechnalem a laska zdebiala..niespodziewala sie takiej reakcji..i musialem za chwile juz jechac.. generlanie, ja bez problemu potrafie zaczepic obca na ulicy ale nie zaczpie np w miejscu gdzie jest duzo ludzi, bo kazdy zaraz podsluc***e i jak laska da ci siana to jestes obgdany przez 120 pasazerow MPK :/

A czym Ty sie przejmujesz marna grupka 120pasazerow,którzy i tak Cie nie znają,kto bedzie o tym pamiętał za dzień,tydzień że jakąś laska nie chciala z Tobą gadać w autobusie czy np na imprezie ;-)

Witam, mam pytanie dotyczące dziewczyny ze szkoły, która zna mnie zaledwie z widzenia. Jestem miły, wszyscy mi mówią zawsze jaki to ja jestem przystojny( mimo, że się taki nie czuje), inteligentny, spokojny.. Pierwsza klasa liceum. Podpowiedzcie w jakiej sytuacji mógłbym ją zaczepić, czym zagadać etc. Pozdrawiam