jak sie ubieraja Angielki na disco....szok!

ostatnio poszlam na dyskoteke i myslalam ze sie spale normalnie.....czulam sie jak ufo, ubralam sie naprawde super na ta dyskoteke, w Pl zawsze bylam w centrum uwagi bo potrafie sie fajnie ubrac...nie pisze tu o tym chwalac sie lecz zmierzam do tego ze Angielki chodza na dyskoteke w majtkach....! i gorsetach...! jakby 5 min temu z lozka sie wytaszczyly po wspanialym seksie.... juz niegdy wiecej nie pojde na zadna dyskoteke tutaj...sory ale one wygladaly jak dziwki....

buehehehe welcome to Great Britain zatem :D

a ja uważam ze niektóre Angielki na dyskoteki ubierają sie super, i bez przesady, nie kazda zaklada gorset..polowa z nich wyglada jak gwiazdy filmowe, makijaz, paznokcie, solarium, modna fryzura, i zawsze ladnie dopasowana sukienka, odpowiednia do wieku i figury, zaznaczam niektore:)

to ty chyba nie bylas na polskiej dyskotece... lateksowe spodenki do pol dupy, do tego biale kozaki z czubem ze skaji i dodatki typu kolanowki, kabaretki... tutaj to przynajmniej jakos modnie te laski wygladaja a w polsce to taki bazar ze az wstyd.

Czytam was i wydaje mi sie ze ja w innej Anglii jestem.Totalne bezguscie ich szmaty doslownie sa jak szmaty,worki,trapezy,powyciagane doly,nie no porazka.Oczy mnie bola jak patrze na angielki,nie widze tu ani elegancji,ani ...nic tu nie widac po za jednym wielkim balaganem jaki maja na sobie.

a moze co region lub dzielnica jest inaczej?? Mimo wysmiewania polskich bialych kozaczkow uwazam ze "nasze" dziewczyny maja wiecej gustu, smaku choc duzo mniej kasy /a moze to klucz/ Angielki z natury wygladaja koszmarnie i musze sie zgodzic ze specjalnie na weekendowe wyjscia dodaja sobie "uroku zdziry" No ale moze niektorym panom to sie podoba? Tak jak wspomniane biale kozaczki, ktore przy wlasciwym doborze reszty moga zrobic furrore :D

ancymonka, zalozylas 10 tematow, i masz 45 wpisow.... hmmmmm :-D :-D

wszystkie sa ubrane tak samo!!!!!!!!!!!!!!! dlatego sie nie podobaja niestety angielskim facecikom buhahaaaaa

To chyba rzeczywiscie kwestia tego gdzie sie mieszka, ja jestem w Essex i to podobno hrabstwo najgorsze w jakim mozna wyladowac. Dziewczyny nie dosc ze rzadko kiedy umieja sie fajnie ubrac, to do tego maja mocny makijaz czytaj kilo tapety nie tylko na disco ale i na codzien, do tego sa strasznie wulgarne, agresywne, pod wplywem alkoholu to juz w ogole okropne. Mnie najbardziej bawi to, ze jak w zimie ida imprezowac, to nie biora ze soba kurtek/plaszczy i w rezultacie w obcasach i sukienkach czesto ledwo ledwo cokolwiek zakrywajacych paraduja po ulicach w drodze do klubu. Wielkie damy nie ma co. Acha, jak wiele z nich nie umie chodzic na obcasach! Tym bardziej mnie to dziwi, jak sie widzi taka swinke piggi (i nie chce tu obrazac pan o pelniejszych ksztaltach, ale tu jest wiele dziewczyn z nadwaga ktore nieumiejetnie dobieraja ubrania - wynika chyba to z tego ze w lustrze sprawdzaja makijaz, ale ogolny wyglad juz chyba nie zawsze) no i idzie taka piggi z facetem przystojynym, zadbanym, fajnie ubranym.. Gdzie tu sens?! No gdzie pytam??

takie panie to nei tylko w essex, ja takich duzo widzialam i w londynie tez, a bez plaszczy w ziemie to chyba tu wiekszosc tych lasek chodzi, w klubach w centrum londynu jest duzo ladnie ubranych dziewczyn, maja fajne sukienki, swietnie zrobiony makijaz, modne fryzury, mnie najbardziej przerazajastarsze panie tak kolo 60 ktore kreuja sie na nastki, nosza obcisle i kuse stroje, upijaja sie jak swinie i wyrywaja mlodych chlopakow feeeeee

no i niech sobie uzywaja zycia, jeny, co wam przeszkadza... polki w wieku 60 lat to sie za to w grobie ukladaja...

A ty zona chcialabys zobaczyc swoja wlasna matke pijana jak swinia obmacujaca sie z jakims 20 paro latkiem? Mialem okazje pracowac jako barman i widzialem niejedno i to fakt, ze starsze angielki nie maja zadnych hamulcow co do stroju i zachowania, co innego wyjsc na piwo czy do klubu, potanczyc czy isc na koncert a co innego schlac sie jak wieprz i zgubic majtki po drodze obzygujac okoliczne trawniki. To fakt, ze Polskie kobiety sa dosc sztywniackie i mysla, ze po 50 to juz tylko moga ewentualnie pogrzebac na dzialce czy opiekowac sie wnukami, ale i to powoli sie zmienia.

Ubieraja sie jak by szly na jakies wesele. Do tego wszystkie dokladnie tak samo, krotkie kiecki., sukeinki wszystkie takie same , buty tez,roznias sie tylko kolorami. W zyciu nie spotkalam laski w spodniach!!! nie wiem dlaczego..zaczynam myslec ze angielki nie potrafia sie ubierac.. i mysla ze sexi tylko sa kiecki..;) coz..

taaa kurwa a bacie w usa w wieku 60 lat w dresach biegaj!!!!!!!!!!! i co to ma byc???? wie ktos???? jak nie to wam powiem...ale za chwile bo chce przeczytac co maderego potrafi ktos wymyslic heheh

brazowy kazek --> bez przesady, sama kiedys pracowalam na barze i jak wdzialam 50, 60-latki bawiace sie to stwierdzilam, ze polskie kobiety w ich wieku moga im tylko pozazdroscic radosci zycia. no ale patologia jest wszedzie..

moja tesciowa wiek 55 lata, co drugi dzien silownia, zawsze modnie, elegancko ubrana, fryzjer do domu przychodzi co miesiac robic jej pasemka, co sobote wychodzi spedzic milo wieczor w towarzystwie swojego meza i grona jej znajomych. w polsce to juz jest nie do pomyslenia zeby baba w jej wieku wychodzila w sobote na imprezy albo na silownie - taka to ma sie conajwyzej dla rozrywki wnukami zajmowac...

Kaziu- jesli kobieta ma klase , to w ieku 60 lat potrafi sie bawic bez obmacywania oblesnych malolatow. Mozna byc kobieta..i mimo wieku dbac o swoj wyglad i styl.Lub byc pospolita (polska) baba;).

zona ty chyba nie zrozumialas mojego posta, ja nie twierdze wlasnie, ze kobiety po 50tce maja siedziec w domach w podomkach i wnuki bawic, popieram ze te kobiety sa aktywne w zyciu i dbaja o siebie ale sa pewne granice, bo mozna sie bawic dobrze nie zachowuajc sie jak wypuszczony z klatki goryl, czy w olsce widzialas kiedys wytaczajace sie z klubu kobiety w wieku twojej matki ubrane jak spod latarni albo jzu prawie bez ubrania, obzygane, ledwo idace?

Pierniczysz zdesperowana jak potluczona! Moja ciocia ma 60 lat, mieszka w Polsce i jest bardzo zadbana i aktywna kobieta. Chodzi na uniwersytet 3 wieku, uczy sie angielskiego, chodzi ze znajomymi na rozne wystawy, koncerty. Raz w roku a nawet i dwa jezdzi na wycieczki po Polsce lub za granice. Owszem pomaga zajmowac sie wnukami, ale zawsze stara sie to robic w aktywny sposob (wycieczki rowerowe do lasu, zbieranie grzybow). Jej znajome tez wioda podobne zycie tak wiec zono mozna i w Polsce dbac o sobie i uzywac zycia w starszym wieku

aleeeee polskie babcie po 50 nie stac ludzie na silownie, na fryzjera z doazjdem do domu, i na modne ciuchy!!!! tak z renty to chyba nie bardzo..jak myslicice? no chyba ze babcia ma zapas w skarpecie hahah

Pejak- tak jest w calej anglii, nie tylko w essex.;).

o matko i corko --> ale ja nie pisze o twojej cioci tylo ogolnie. i prosze nie wyzywaj mnie od razu od potluczonych bo chyba niepotrzebne to jest w dyskusji, prawda? polacy tak najczesciej maja ze uwazaja ze im w pewnym wieku nie wypada... wychodzic na imprezy, nie wypada ubrac sie modnie.. nie wypada to nie wypada tamto i wiekszosc kobiet popada w marazm, kompleksy na punkcie bycia stara, nieatrakcyjna itd. w polsce to nie ma sie nawet gdzie wybrac bedac kobieta po 50.. na piwo pod parasolki na rynek i o polnocy do domu. w klubach sama mlodziez.

a mnie dziwi ten watek i jego zalozycielka - szok dla kogo? dla dzieczecia z polski? a skad takie oczekiwania ze jak sie pojedzie do innego kraju to ludzie tam beda sie tak samo zachowywac jak w karju z ktorego sie przyjechalo???????? to jest dopiero szok ze ktos moze tak myslec;-))))