Dla mnie wygląd jest najważniejszy, nie ma nic gorszego niż brzydka panna

a niestety pełno takich... przykład? studiuje na kierunku gdzie mam 40 kobit w grupie i żeby was nie skłamać tylko 3 są ładne... kurwa... tyle dup a tylko 3 są ladne (ale i tak nie sa jakimis pieknoscami... po prostu są na tyle ladne ze sie z nimi zadaje i w sumie moglbym je poruchac) to przykre, ze tak wiele kobiet jest chujowa... albo szare mychy, nad ktorymi jakby troche popracowac (fitnes, solara, nowa fryzura, lepszy ciuch itp) to moze by cos z tego bylo albo po prostu grube swinie, brzydkie ryje itp... wyglad jest najwazniejszy, zapamietajcie.. jesli laska nie jest choć troszeczke ładna to odpada z miejsca..

absolutnie sie z tym zgadzam, interesuja mnie tylko sexowne i ladne kobiety bazylom i szarym myszkom mowimy NIE

Ale nie mów tak bo zaraz zostaniesz zjechany. Tu na kafe można jedynie obrażać tipsiaste anorektyczki :o Jak nie masz mało atrakcyjnej dziewczyny znaczy, że jesteś pustak bo patrzysz na wygląd i w ogóle jesteś mało tolerancyjnym gównem :o

gardzę zawistnymi grubaskami które ublizaja atrakcyjnym szczuplym kobietom bo im zazdroszcza figury takie to bym odrazu spalil na stos i chuj z nimi.. po co takie zawistne scierwa maja zyc

Nie ma nic gorszego niż ograniczony facet :O

ograniczony bo zdrowy ?

Nie będę się zniżać do Waszego poziomu i Was obrażać, ale jeżeli za kilka lat będziecie samotni, to nie żalcie się tutaj i nie pytajcie dlaczego nikt Was nie chce, tylko po prostu pomyślcie.

no i się zaczęło:)

A dla mnie wszystko jedno, ładna czy brzydka byle płeć żeńska.

A ty taki piekny jestes?

hm.. czy piękny, raczej przeciętny, który się stara... i dba o siebie, pracuje nad sobą ale zaznaczyłem na początku, że jeśli kobieta średnia a się stara i chce być atrakcyjna to wszystko ok.. ja po prostu wymagam aby kobieta mi się podobała

No własnie , przeciętny:O I z czym do ludzi? To w ogole jest jakis fenomen, ze naprawde przeciętniacy mają taaaaaaaaaaaakie wymagania co do wygladu kobiet jakby wyglądali co najmniej jak Brad Pitt. A Ty skarbie, skoro sam piszesz o sobie, ze jesteś przecietny, to pewnie jest jeszcze gorzej:P

A na silownie chodzisz? Bo w idealnym dla mnie swiecie wszyscy faceci byliby inteligentni i naturalnie przypakowani..

Może ująłeś to wszystko dość niefortunnie, ale... rozumiem Cię. Też nie chciałabym wiązać się z facetem, który mi się nie podoba. Nie musi to być klasyczna piękność/przystojniaczek, ale musi mieć w sobie to coś ;)

pisze o sobie przeciętny tylko ze względu na niski wzrost... raptem 175cm czyli ze względu na coś na co w ogole nie mam wpływu, więc i tak uważam, że jestem krytyczny bo wziąłem pod uwagę geny a nie to co robię po za tym nie mam sobie nic do zarzucenia, ładne dobrze zbudowane ciało, twarz ok, rozrywkowy, pewny siebie, duże poczucie humoru i z nawykiem na sukces

Piękne kobiety pozostawmy mężczyznom bez wyobraźni.

szuka pieknosci, bo jak sie pokaze z taką to mysli, ze wreszcie bedzie kimś :) na marzeniach sie kończy a potem żal dupe sciska , ze sam , ze nie ma nikogo, a inni maja dziewczyny , zakładaja rodziny ... klasyka

A poza tym powiem Ci, co jest z reszta prawda oczywista, ze uroda przemija i zostaje to, co czlowiek ma w glowie. Wiec jezeli kiedykolwiek pomyslisz o malzenstwie i zalozeniu rodziny, to radze Ci troszeczke zmienic priorytety..

ja sie musze troche zgodzić z autorem, mimo iż jestem kobietą. Mieszkam na wsi, rzadko przebywam w większych skupiskach ludzi, bo nie licze wyjazdow do miasta powiatowego na zakupy w tesco :P Ale przedwczoraj byłam w Warszawie, miałam coś do załatwienia i troche jeździlam po mieście. W metrze i innej komunikacji przyglądałam się kobietom, bo bardzo lubię kwestie mody i urody, lubię patrzec jak sie ubieraja, jakie mają buty, makijaż... I wrażenie było okropne! U mnie, w malej mieścinie kobiety są 150 razy ładniejsze (a raczej zadbane). U nas widok normalny to laseczka z wózkiem, matka, ale nie skapcaniała, ladna, ubrana dobrze, albo przynajmniej stosownie do swoich mozliwosci, zadbana, fryzura itp. A w Warszawie? Mlode dziewczyny, widac ze w wieku studenckim a tak tragicznie zaniedbane! Ubrania dobrane okropnie, niby modne, ale zestawy straszne ;/ nie pomalowane wcale (niby naturalne a wyglądają jak straszydla), niezrobione stopy wyzieraja może i z drogich sandałków, ale co z tego, jak giry zrogowaciale że szok? tłusta cera, pryszcze, takie szare myszki..... Część z nich jakby sie umalowała (nie mówie o tapecie, sama uzywam tylko podkladu, tuszu i eyelinera), uczesala, byłyby calkiem fajne, przecietne, laseczki. Ale nie, one są takie naturalne, spodnie sportowe, do nich elegancka niby-skórzana torebka i inne takie zestawy. U mnie tego nie ma!!! Już w liceum dziewczyny zaczynaja się interesowac wyglądem, nie mowie o pępkach na wierzchu, ale widac, że świadomie dobieraja dodatki, buty itp. Kobiety po 30stce są zadbane, atrakcyjne, nie mowiąc o 20-latkach. Coś w tym jest, że ludzie mówią, że na wschodzie ładniejsze kobiety:-) PS sama bardzo dbam o siebie, uważam się (i inni też) za ladna, może figura nie jest idealna, ale ubieram sie stosownie do niej, trochę staram trzymac linię (niestety ja musze się pilnowac żeby w ogole nie tyc, chudnięcie jest baaaardzo trudne - na mocno restrykcyjnych dietach chudne w miesiąc mniej, niz obiecują w tydzien), podobam się, jest ok. PS2 ciesze sie jednak, że jest tyle niezadbanych myszek, zawszeć lepiej wypadam na tym tle :-) Jesli zas zamierzacie mnie krytykować za cokolwiek, to dodam, że skonczyłam 2 kierunki studiow, mam prace i nie jestem tępa, jedynie wiem, że nalezy dbac o siebie :D

a nie pomyslałyście, że może autorowi nie chodzi o to, żeby wszystkie były miss tylko, żeby kobiety dbały o siebie, przecież pełno jest panienek z przetłuszczonymi lub wysuszonymi na wiór kudłami, z tyłkami ledwo mieszczącymi sie w spodniach i z obgryzionymi pazurami:O

Oj, dobra... wszyscy tutaj tacy akuratni. Czy piękno zewnętrzne wyklucza inteligencję? Nie :p

a co do wyglądu faceta... z moim obecnym związalam się mając lat 17... wtedy nie patrzylam na wygląd, pokochalam go i całe szczeście, bo jest cudownym człowiekiem, jestem z nim szczesliwa, a teraz pewnie bym nie zwróciła na niego uwagi :D

A argument o przemijaniu piękna - boski. Wniosek: nie opłaca się szukać przystojnego faceta, bo i tak za x lat będzie starym ramolem. Zapamiętajcie dziewczyny.

ale jemu wlasnie chodzi o to zeby laski dbaly o siebie

belerofront masz absolutną rację , ale autor wyraźnie napisał ze: " wygląd jest najwazniejszy ,nie ma nic gorszego jak brzydka dziewczyna " wiec nie chodzi o dobanie o siebie ale o urode a czy WY PANOWIE zastanawiacie sie chociaz troche na jakie widoki skazujecie nas, kobiety ?? wiekszosc z was wyglada ZLE :O!!! fatalnie sie ubieracie, zwykle tyjecie od nadmiaru piwska, bardzo czesto łysiejecie / macie zakola w mlodymwieku, a sport uprawiacie tylko przez tv z pilotem w rece??

enafant, no właśnie o to chodzi, że autor zbyt radykalnie wyraził swoje poglądy i może chodziło mu właśnie o dbanie o siebie co do wyglądu facetów, to ciekawe jest to, że wy na takich lecicie a jak face dba o siebie, to zaraz że jest zniewieściały czy nawet metro a na łysienie to niestety nie mamy wpływu, sam zacząłem łysieć w wieku 27 lat ale ogoliłem się zerówką i jakoś daję radę:P

Koleś ma w 100 % rację. Jak kobieta jest grubawa, tłusta (o zgrozo!) albo do tego jeszcze brzydka z ryja, to jest zerem, jest nikim, nie istnieje i niech sie cieszy jesli ktokolwiek zwroci na nią uwage. Ktokolwiek!

Tak źle i tak niedobrze. Nie dogodzisz kobietom ;) A najgorsze i tak są uogólnienia w tym wszystkim.

belerofront mysle , ze lecimy na normalnych, którzy oprócz wyglądu mają coś wiecej do zaoferowania... a co do łysienia- Ty sobie z tym poradziłes prawidłowo :)

nikogoo Od razu zerem... Mocne słowa. Może się komuś właśnie taka podoba, może w przyszłości założy fajną rodzinę, może będzie miała super pracę. Jak ktoś rodzi się szpetny, to co? Powinni go uśmiercać ku Twojej uciesze? Są gorsze rzeczy na tym świecie, wierz mi.