Czy wypada zaprosić faceta na pierwszą randkę?

Witam, poznałam chłopaka tydzień temu na imprezie domówce. Wziął mój nr telefonu i dał mi swój. Ale od tamtego czasu nic się nie odzywa. Oboje jesteśmy po długich związkach ale już jakiś czas minął od tamtyh rozstań, nastolatkami nie jesteśmy. Spodobał mi się i wiem, że ja jemu też. W końcu wziął numer. Nie wiem, cz wypada pierwszej zproponować spotkanie, czy cokolwiek napisać.. Poprzednio w związku bardzo się starałam i latałam koło faceta, a i tak nie wyszło, czuję, że chcę teraz kogoś kto umie również o mnie zawalczyć. ALe wiem, że akrat ten chłopak jest spoko i warto go poznać. Jedyne możliwe spotkanie to w bliżej nieokreślonym czasie przy okazji spotkania ze wspólnymi znajomymi. No a wy jak to widzicie?

nie kontaktuje sie = nie jest zainteresowany

jeśli czujesz silna potrzebę zęby umówić się z nim -to zadzwoń do niego. czasy kiedy to mężczyzna wychodził z propozycja spotkania już dawno minęły.

Dzwon kobieto! Co Ci szkodzi?

Po co brał w ogóle nr skoro nie jest zainteresowany. Ja bym nie brała jakby mi facet był obojętny. Też nie jestem z tych ,co zawsze czekają na pierwszy krok faceta. Nie mam ciśnienia na randke, chciałabym go poznać. Ale czuję, ze jestem wypompowana po ostatnim związku i boję się zrobić pierwszy krok.

stara prawda jak świat--No niby tak,ale jest jednak to ALE. Przecież facet też może myśleć o kobiecie,że ona sie nie kontaktue,więc nie ejst zainteresowana. Już wiele razy tak miałam,ze ja sie nie odzywałam,bo czekałam na faceta krok,a potem tez sie okazywało,ze facet nie odzywał sie z tych samych powodów. Powinnismy przestać steorytypami myśleć.Zacznijmy normalnie żyć.Jeżeli kobieta chce sie umowic,to tez powinna miec do tego preawo aby męzczyznę zapytac pierwsza o spotkanie.

Nie boj sie. Moze to akurat Twoja druga polowka? A jak nie, to przeciez swiat sie nie zawali.

dziewczynie tak samo wbijali w głowe, ze czasy kiedy to facet rozpoczynał znajomosc juz dawno minęły .... no i zadzwoniła z propozycja spotkania, poszli na piwo i okazało sie , ze moga zostac znajomymi, bo facet nie myślał o niej jako o dziewczynie , z która chciałby sie spotykac na randki

az dziewczyna zrobi pierwszy krok ??? ciota jakaś i tyle

No tak myślałam... Więc chyba sobie daruję.

pierwsza nie zapraszaj miej swoja dume,ale napisz mu sms, typu,,kaska czekam na ciebie u mnie,, a potem zadzwon sorry mialam do kumpeliw yslac sms a wyslam przez pomylke do ciebie, i moze cos zaproponuje...

"jeśli czujesz silna potrzebę zęby umówić się z nim -to zadzwoń do niego. czasy kiedy to mężczyzna wychodził z propozycja spotkania już dawno minęły." i czasy kiedy byli fajny mezczyzni tez mineły ... :/

widocznie trafiasz na samych frajerów.

jestes coollllll---No tak,lepiej być HIPOKRYTKĄ niż stracić DUMĘ KOBIECĄ. Nie wiem czy dożyję czasów gdy przestaną obowiązywać w świecie jakieś dziwne stereotypy damsko- męskie. Wiele kobiet z DUMY nie będzie uprawiała seksu po 2 tygodniach znajomości mimo,że sciska je w środku z pożądania.Przeciez DUMA jest najwazniejsza,do tego nie jeste przeciez "ŁATWA" Mnóstwo kobiet w związkach chcących zdradzic swojego partnera nie zrobi tego na 1,2,3 spotkaniu,bo przeciez one takie DUMNE i NIE SĄ ŁATWE.Nieważne,ze one i tak zdradzą za 4 razem. Same kobiety jesteśmy winne,że nas tak postrzegają mezczyźni,że musimy być zakłamane. Zacznijmy wreszcie żyć normalnie,a nie prawie na każdym kroku mamy coś udowadniac,coś co nie jest prawdą. Jestem kobietą i jestem po 40.

Nic nie rób, przecież co koleżanki powiedzą :) no i księżniczki tu na forum się obraża, nie można pierwszej się odezwać, bo to ZABRONIONE JEST :)

Nie dzwon.Nie jest zainteresowany.

Nakrecacie sie baby.a potem placz,bo nie wzielyscie sobie faceta na wasza miare.chcesz zeby za toba biegal to takiego se szukaj.

ile ty masz lat 13? ale rozterki ja pierdziele. chcesz się z nim spotkać to zadzwoń nie musi być randka po prosty wyjdźcie gdzieś i każdy płaci za siebie i tyle

chcesz by samiec za tobą biegał to kup sobie psa