czy któraś z Was bierze yasmin? czy słyszalyście o ciąży pomimo regularnego

brania tabletek yasmin? Np z powodu że tabletki były źle dobrane i miały za mało hormonów dla danej kobiety?

ja brałam yasmin i w ciążę nie zaszłam :)

taka jedna tu piosała ze brała i zaszła :P chciała usunąć :O

masz link do tematu?

nie wierz w takie brednie, jezeli ktos bierze regularnie, bez pomylek to szansa na ciaze jest 1 do 10 000 , a nawet gdyby mi sie co stakiego przydarzyło (bralam tabletki 5 lat, facet zawsze we mnie konczyl i w ciaze nie zaszlam) to trakowalabym to w kategorii cudu:)

zawsze można być tą 1 na milion :P

no mozna, ale wtedy to juz naprawde mozna sie czuc wybrańcem:)

no dobrze, ale dwie godziny opóźnienia to chyba nic sie nie dzieje prawda? jak to u was jest, czy bierzecie też czasami wcześniej? ja biorę o 21.00. Raz zdarzyło mi się spóźnić o godzinę, drugim razem o dwie. Raz wzięłam dwie godziny wcześniej dlatego że później nie miałabym takiej możliwości aby wziąć. Kochałam się na razie raz i facet nie skończył we mnie. Ogólnie czuję że po tabletkach nie czuję się najlepiej, kręci mi się w głowie i jestem osłabiona:O Chcę innej formy antykoncepcji, ale tabsy muszę brać jeszcze przez miesiąc ze względów zdrowotnych. Czy myślicie że powinnam się czegoś obawiać? To nie są minipigułki więc chyba nie trzeba tak co do godziny.

nie masz sie czego obawiac. ja ogolnie jak bralam to o 20 , ale wiele razey zdarzylo mi sie (jak np wiedzialam ze bede pic alkohol wieczorem) wziac ok 23, a nieraz nawet ok 2 , 3 w nocy. dzidzi nie mam, obecnie nie biore juz tabletek (chcialam odpoczac) lecimy na gumkach, nie jest tak fajnie jak z tabletkami, ale da sie wytrzymac:)

Brałam Yasmin 2 lata temu. Jeżeli tabletki mają za mało, albo za dużo hormonów, lub te hormony są po prostu źle dopasowane do danej kobiety, to co najwyżej można spodziewać się wystąpienia skutków ubocznych. Do ciąży z tego powodu na pewno nie dojdzie. Faktycznie, czasem czytałam w necie opinię kobiet, które twierdzą, że brały tabsy prawidłowo i zaszły w ciążę, ale nawet moja ginekolog twierdzi, że to niemożliwe, a ten 0.01% to z reguły pominięta pigułka:-P Nawet w ulotce masz informację, że można spóźnić się maks do 12 h. Jeżeli nie weźmiesz tabletki o 21, ale weźmiesz ją w ciągu 12 h, to nie ma mowy o ciąży.

dzięki flo;) ja tam tabsów nie chcę, kupuję lady comp niedługo, ale chcę żeby mnie wyleczyły na razie z różnych rzeczy:) Panikara trochę jestem, ale myslę że lady comp bardziej zaufam niż tabletkom. Ja jakoś ogólnie nie mam zaufania do leków.

bo wiecie, martwię się dlatego że przeczytałam w internecie o takich przypadkach. Ponoć dziewczyna miała za słabe tabletki, przez co źle dobrane i przez cały czas mimo ze je brała to miała owulację. Uspokaja mnie jedynie fakt, ze 20 czerwca byłam u ginekologa na usg dopochwowym i tak myślę, że gdybym ja miała miec tę owulację to chyba ginekolog zwróciłby uwagę na jakiś wzrastający pęcherzyk itp.....a kochałam się 25 czerwca.

jeju, nie wierz we wszystko co przeczytasz w interencie... zazwyczaj sa to opowiaski, ze jakas kolezanka kolezanki... NIE WIERZ W TE BREDNIE. spotkalas kiedys twarza w twarz dziewczyne ktora twierdzila ze zaszla mimo tabletek?? ja kiedys spotkalam, co sie pozniej okazalo, ze brala jak chciala (trzy tabsy wziela potem czterech nie, itd.)

Jesli sie zapomni wziac, lub sie nie uwzglednia 12 godzinnej różnicy, to zajdziesz , nie tylko biorąc Yasmine:D

trzy tabsy wziela potem czterech nie, heh to wyluzowana jakaś:D:D enfant terrible - ja się nigdy nie spóźniłam, tylko dwie godziny najwięcej ale to jeszcze jest ok przynajmniej wg ulotki. No i raz wzięłam wcześniej.

żaden środek nawet przy odpowiednim stosowaniu nie chroni w 100% ;]

yasmin bo po nich czesto dochodzi do tworzenia sie skrzepow i moze sie to fatlanie dla was skonczyc. moja znajoma w tamtym roku o malo co przez to nie strcila zycis.

no to bardzo dobrze, tabletki nalezy brac zawsze o tej samej PORZE a nie godzinie tak naprawde ( to po to,zeby wyrobic w sobie nawyk brania tabletek i zwyczajnie o nich nie zapominac ) ale nie przekraczając owych 12 h

ja biorę z powodów leczniczych, też nie chcę brać tak dożywotnio:O

i tak sie tworza mity... po yasmin tak samo jak po innych tabletkach wzrasta ryzyko choroby zakrzepowej, bo hormony zwiększaja krzepliwosc krwi. czesto jest tak ze lekarz nie przeprowadzi badań nioe zrobi wywiadu (czy w rodzinie byly przypadki choroby zakrzepowej czy zatorowej) i przepisuje tabletki dziewczynie ktora nie powinna ich brac.

oj autorko jak Ty byś chciała zajść na tabletkach i jeszcze stosunku przerywanym, myślisz że tak łatwo się w ciążę zachodzi?