moja wyniszczająca chorobliwa zazdrość

Witam Poradźcie proszę jak poradzić sobie z chorobliwą zazdrością? Dodam, że zaczęło się od niewinnych żartów faceta na temat moich koleżanek, innych kobiet.. Od słów przy kłótni, że jak odejdę to nie znajdę sobie nikogo, bo nikt by mnie nie chciał.. Oczywiście były za to przeprosiny ale pozostawiło to jakiś ślad we mnie, Czuję się jak wrak człowieka, przez to wszystko moja samoocena jest bliska zeru, w każdej kobiecie widzę rywalkę nawet w moich koleżankach które zagaduje mój facet, robię mu wtedy afery i często mówię rzeczy których nie chcę, do niego nie dociera, że to jest w dużej mierze jego wina, tego jego zachowania i rozmowa by mi pomógł i zaczął od tego by nie mówić mi tych wszystkich przykrości nie pomaga twierdzi, że on tylko mi tak dogaduje a ja to biorę na poważnie, że robi to tylko bo jestem wredna...

zmien faceta. moze o innego bedziesz mniej zazdrosna, facet twoj daje ci podstawy byc zazdrosna,jest to taki typ ze on jest narcyz a ty masz latac za nim

ja juz nawet tego nie czuje...tak mi wisza i powiewaja wszyscy faceci...dla mnie mogli by wyzdychac :)

Kocham i nie chcę odejść ale chcę sobie poradzić z tym problemem, wiem, że z pewnością jest jakiś sposób i nie koniecznie zmiana partnera więc proszę i tego nie proponować...

rzuc idiote

nie było faceta nie miałas problemu...jest facet masz problem... wniosek: bez nich jest 1000 razy fajniej :)

mowie ci zmien i to szybko bo kawal skur z niego zaslugujes na kogos lepszego

To, co robi twoj facet, to znecanie sie psychiczne. Widzi,ze nie jestes pewna siebie, wie,ze moze cie ponizyc i obrazic, bo i tak nie odejdziesz,bo jak masz odejsc, skoro naprawde nie wierzysz, ze spotkasz kogos lepszego? Zobacz, jak on toba manipuluje- jak tyran, ktory bije zone, a ona nie odchodzi, bo go kocha i mysli,ze skoro nie traktuje jej dobrze osoba, ktora ona kocha i dla ktorej robi wszystko, to nie ma szans,zeby ktos inny ja pokochal. Facet ma cie szanowac, kochac i wspierac, a nie szukac twoich slabych punktow i bawic sie twoimi uczuciami! Nie badz zazdrosna o inne dziewczyny- ktora normalna chcialaby byc z kims, kogo bawia jej slabosci i kto wykancza ja psychicznie?! Jezeli na 100% nie chcesz odejsc ( rezultat jego dzialania, bo obniza twoja samoocene i gwarantuje sobie,ze nie odejdziesz), to zacznij wymagac szacunku! Jak on mowi cos dolujacego, spytaj go, czemu ma potrzebe dowartosciowywania samego siebie twoim kosztem. Powiedz,ze powinien zastanowic sie nad soba, bo tylko ludzie z uszkodzona samoocena tak sie zachowuja i moze powinien skonsultowac sie ze specjalista. Spytaj, jak wedlug niego ma wygladac wasz zwiazek i powiedz,ze jezeli tak jak dotychczas, to tobie to nie odpowiada i powiedz mu jasno, czego oczekujesz. Moze to podziala, ale nie od razu, no i musisz byc konsekwentna- z facetami jest jak z dziecmi, nie mozesz im na zbyt wiele pozwolic, bo wejda ci na glowe. I nigdy, przenigdy nie okazuj zazdrosci,nawet jesli ja czujesz. Mozliwe,ze twoj facet jest jeszcze mlody i sie tak glupio zachowuje, ale wedlug mnie to ma on bardzo skrzywiona samoocene, zapedy na manipulatora i tyrana,zero powazania dla twoich uczuc i jest absolutnie strona dominujacaw waszym zwiazku. Zwiazek ma cie uskrzydlac i sprawiac,ze zycie jest prostsze, a nie dolowac. I z wlasnego doswiadczenia wiem,ze bycie z kims, kto cie kocha i akceptuje taka, jaka jestes, nawet z mala pewnoscia siebie, bardzo dodaje wiary w siebie i podwyzsza samoocene. Tylko pamietaj,ze jezeli chcesz,zeby cie szanowano,sama musisz szanowac siebie i nie pozwalac, zeby ktos gral twoimi uczuciami, robil wode z mozgu i jeszcze wmawial, ze to twoja wina!

Dziękuję Bernadetto! Masz rację jest w tym moja wina bo pozwoliłam sobie wejść na głowę, wszystko co napisałaś jest 100% prawdą ale wieszczego się boję? Że jak zacznę pokazywać, że mam charakter, że koniec z upokarzaniem i drwinami oraz psychicznym znęcaniem się nade mną to on po prostu odpuści sobie to wszystko bo zwyczajnie w świecie nie będzie chciało mu się starać bo nauczony, że to ja zawsze wyciągałam pierwsza rękę na zgodę.

no i dobrze to bedzie jednoznaczne z tym ze ty go nie interesujesz i nigdy nie interesowalas. Olej go i szukaj innego

http://gloria24.pl/ksiazki/dreczaca,zazdrosc-807-84664961.html : Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz to nazywal przeznaczeniem 31.01.11r- 70,2kg -170cm/;1.06.-62,2/: cel:59 kg

czytala recenzje tej ksiazki w gazecie w googlach jest malo dostepna po co ci facet, ktory nie chce o ciebie zabiegac ? czyli co jak ty chcesz .... to on łaskawie...czyli on bazuje na twoim lęku

Boisz sie,ze on sobie odpusci, gdy zrozumie,ze ma do czynienia z pewna siebie kobieta, ktora wymaga szacunku i nie pozwala sie obrazac i dolowac? Ja ci tego serdecznie zycze- niech idzie sobie daleko i jeszcze rozpowie,jaka jestes charakterna! Pamietaj,ze masz tylko jedno zycie. Jak chcesz je wspominac, majac 80 lat- ze dalas sie wykorzystywac, ze spedzilas je z kims, kto cie nie szanowal i ciagnal w dol, ze zdawalas sobie sprawe,ze ta osoba cie krzywdzi, ale nic z tym nie zrobilas? Czy ze bylas madra i silna, ze potrafilas walczyc o swoje dobre samopoczucie i szczescie? W zyciu wszystko opiera sie na tym, co o sobie myslisz, dlatego musisz walczyc o swoja samoocene. Bo jak nie, to zawsze bedziesz przyciagac takich tyranow, ktorzy lecza wlasne kompleksy dolujac innych, i zastanawiac, czemu masz takiego pecha. Badz madra, mysl o sobie!