Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowy domek ;)

jak to rozwiazac??

Polecane posty

Gość nowy domek ;)

jestem w zwiazku, nie jestesmy jeszcze małrzenstwem. chcielibysmy kupic dom, wiec zaczynamy sie rozgladac, sytuacja wyglada tak ze moj partner ma wieksze mozliwosci finansowe niz ja. ma swoje oszczednosci, mieszkanie i moze wziasc spory kredyt. ja mam prace, ale nie moge narazie wziasc kredytu, nie mam oszczednosci, a moja rodzina wspomoze mnie finansowo ale raczej tylko po slubie, ktorego narazie nie mamy. moj partner zaproponowal, ze on sam kupi dom a ja przeznacze swoja pensje na nasze zycie, wydatki zycia codziennego. ale w razie czego ja nie bede miala z tego nic. jesli miedzy nami sie nie ułozy, ja zostaje bez zadnego wkładu w dom i bez dowodow ze utrzymywalam nas dwoje w trakcie gdy moj partner splacal kredyt na dom. czy jest mozliwosc zabespieczenia sie w sytuacji takiej umowy miedzy nami, umowa przy prawnikiem, ze w razie czego ja mam jakis wkład w nieruchomosc... moze ktos ma pojecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka3
Twój partner zaproponował Ci najgorszy z możliwych układów - on inwestuje swoje pieniądze we wlasną nieruchomość, którą zawsze będzie mógł spieniężyc i wkład odzyskać, a Ty w tzw. życie, czyli kasa zostanie przejedzona. Bardzo to nieciekawie wygląda, obawiam się, że szanowny konkubent nie ma wobec Ciebie powaznych planow. Gdyby je miał, kredyt spłacalibyście oboje po połowie, dom już teraz, przed ślubem byłby współwłasnoscią, a utrzymywalibyście się z tego, co by Wam zostawało, bez względu to, z czyjego portfela by to wychodziło;) No, chyba że chcesz za x lat skończyć jako wieczna narzeczona w cudzym domu lub nawet żona w domu swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy domek ;)
to ztym układem to nawet niejestem pewna czy to byl jego pomysl czy moj czy nasz wspolny, niechce mieszac w to nieczystych zamiarow itd . jak to wiec rozwiazac zeby bylo dobrze dla nas oboje, zaznaczylam ze kredytu mi nikt nie da narazie, dopiero zaczelam nową prace, jesli bedziemy splacac kredyt po polowie to i tak bedzie kredyt na jego nazwisko, wiec jaki ja mam dowod ze dokladalam sie do domu... kompletnie sie na tym nie znam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feqqqqdff
Jak się na tym zupełnie nie znasz to idź po poradę prawną a nie szukaj jej na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy domek ;)
taki mam zamiar, ale z ciekawosci chcialam zoabczyc co i ludzie doradza. moze ktos byl w podobnej sytuacji i bedzie wiedzial dobre wyjscie z sytuacji. a do prawnika na 100% sie udam zanim podejme jakiekolwiek dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feqqqqdff
Nie idź na taki układ jaki opisałaś, miłość miłością, a życie czasami inaczej się układa. Faceci potrafią robić takie świństaw o jakich byśmy ich nie podejrzewali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WZIAC!!! jezeli zdecydujesz sie na propozycje partera musiałabys zachowac wszystkie rachunki z zakupów, jako dowód własnego wkładu. Generalnie gra niewarta swieczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy domek ;)
no wlasnie o tym myslalam, ze nie jestem w stanie udowodnic wkladu finansowego w nasze utrzymanie, zatem on ma swoj kredyt, czy jest mozliwosc podpisania sie do jego kredytu, i pomoc w splacaniu np w 1/3 czesci, i w tej sytuacji mam swoj wkład w nieruchomość? czy mozna to zalatwic prawnie? i udowodnic w razie czego ze razem splacalismy dom? chodzi o to ze mi kredyty obecnie nikt nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katka3
Oczywiście, że kredyt będzie na niego, co nie zmienia faktu, ze możecie splacac go po połowie (dowodem będa przelewy z Twojego konta). A dom oczywiście w takiej sytuacji tylko i wyłącznie jako współwlasność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze jestes w stanie udowodnic swój wkład zbierając wszelkie dowody płatnosci ( najlepiej w postaci przelewów z własnego konta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy domek ;)
i jesli zgadzamy sie na taki układ, powinnam widniec w akcie notarialnym od poczatku? majac taka umowe? ze bede splacac jego kredyt? czy jest to dopiero zabespieczenie w razie czego... np naszego rozstania. do kogo w tym wypadku nalezy dom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy domek ;)
tez wolalabym to zrobic po kolei, slub, dom ,dziecko... jednak ze ślubem sie nie spieszymy, a ze jest b. dobry moment na kupienie domu szkoda okazji zmarnowac. jak powiem partnerowi ze chcem czekac do slubu, bedzie rozczarowany... ze mu nie ufam itd. to nie tak, kochamy sie bardzo i sobie ufamy ale jestem realistka w takich sprawach, zycie czasem potrafi zaskoczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×