Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3bitka.

OBLANY EGZAMIN, CZY SŁUSZNIE?

Polecane posty

Gość 3bitka.

Witam Wszystkich, dziś miałam egzamin praktyczny, kat. B. Było to moje 3cie podejście, myślę, że byłam do niego solidnie przygotowana, ponieważ dokupiłam sobie dodatkowe godziny, czułam się o niebo lepiej i pewniej przed kierownicą niż np. przy ostatnim egzaminie. Ale do rzeczy. Zrobiłam łuk, górka, wyjechałam na miasto. Wiadomo stres był, ale czułam , że dobrze mi idzie. Nie popełniłam żadnego błędu i już kierowaliśmy się w kierunku WORDu. Na jednej z ulic (jednojezdniowa o dwóch pasach ruchu), było przejście dla pieszych. Widziałam, że stoi tam dziewczyna przed nimi, ale nie kwapiła się do przejścia, także postanowiłam się nie zatrzymywać, by egzaminator nie przyczepił się do ,,niepotrzebnego tamowania ruchu". Także wjechałam na pasy, przejeżdzałam już przednimi kołami po nich, gdy laska wtargnęła na drogę. Szła jednak powoli, tak żeby na prawy pas dojść wtedy, kiedy ja już przejadę. Egzaminator uznał to za WYMUSZENIE NA PIESZYM. Oblałam. Próbowałam dyskutować, ale nie wyszło, wymuszenie i koniec. Przypomnę , że w momencie kiedy ona wtargnęła ja byłam już na pasach, ale po prawej stronie- ona szła od lewej. Nie zwolniła, nie przyspieszyła ani nie zatrzymała się - także nie było to wymuszenie zgodne z definicją. Ale pragnę tylko zauważyć , że nawet gdybym sie zatrzymała w momecie kiedy ona przechodziła , to zatrzymałabym się na całych pasach ! Myslicie, ze mam racje czy egzaminator i czy oblanie mnie bylo sluszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oblał, bo jestem źródłem kasy, jak i reszta robiących prawko. Nic z tym nie zrobisz. Możesz chyba sie odwolywać,ale penwie i tak nie wygrasz z nimi. zapisz sie na next prawko- i zdasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samooo
Kochana! mialam podobna sytuacje z oblanym egzaminem na pasach. tyle ze u mnie kobieta szla po chodniku w strone pasow. glupia baba egzaminator nacisnela hamulec tak, ze prawie wylecialam przez szybe. bylam w totalnym szoku. kobieta ktora szla w strone pasow tez sie zdziwila... nawet ciezko bylio mi stwierdzic czy ona bedzie chciala przejsc czy nie !! egzaminatorka spojrzala na mnie i coz, bylo jej glupio bo nie powinna mi przerwac egzaminu... teraz bardzo zaluje ze sie nie odwolywalam ale z drugiej strony strasznie ciezko jest wygrac taka sprawe, a ile z tym zamieszania i spraw do zalatwiania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3bitka.
Ale powiedz mi tylko czy słusznie mnie oblał? Czy mimo wszystko POWINNAM sie zatrzymać nastepnym razem jakby ktokolwiek mi tak wtargnal? Ja już doslownie przejezdzałąm przez pasy i gdybym sie nagle zatrzymala to stanelabym na całym pasach ! Takze uniemozliwiłabym tej panience przejscie .... :O Wtedy pewnie tez bym oblala. A jak ja moglam przewidziec co ta dziewucha zrobi? Chyba najlepiej zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem dla pieszych gdzie stoi chociaz jedna osoba.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samooo
no wlasnie o to chodzi ze jesli ktos stoi przy pasach to lepiej sie zatrzymac... mowie Ci ze u mnie ta kobieta nawet nie stala przy przejsciu! ona dochodzila do pasow, szla sobie po chodniku !!! a mimo to glupia egzaminatorka przerwala mi egzamin. wcisnela hamulec przed samymi pasami !!! a wtedy tamta kobieta doszla te 3 kroki do pasow i przeszla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samooo
swoja droga no wlasnie, skoro ona sie nie kwapila do przejscia to moglby Cie oblac za tamowanie ruchu. tak naprawde wszystko zalezy od egzaminatora, nawet jak zajebiscie jezdzisz a on chce Cie udupic to i tak to zrobi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3bitka.
zesrałam się do Punto :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym słowem ludzi nie umieją przechodzić przez jezdnie. najlepiej włączyć wycieraczki i jechać przez przejście:D a nie czekać aż ruszą swoje dupska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowajca
moim zdaniem nie slusznie, ale tak to jest z egzaminami :D ja zdawałam 5 razy a jeżdze dobrze, na jednym z egzaminow miałam podobną sytuacje to tak nagadałam egzaminatorowi że na końcu stwierdził że po prostu miałam pecha i nie było wyjścia z tej sytuacji żebym nie oblała, bez sensu, nie martw się kiedyś zdasz, tylko sie nie dołuj :) ja przez te prawko tyle łez wypłakałam nei potrzebnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy sa piesi wlasnie
moze specjalnie to zrobila? :O mi na kursie ciagle przed maske wylazili albo przez pasy na skos przechodzili, albo wybiegali itd. dobrze ze nie na egzaminie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3bitka.
Rozumiem, że egzaminatorzy to maszynki do robienia kasy dla WORDu, ale przeciez to jest jakas paranoja ! Cokolwiek bym nie zrobila w tej sytuacji bym chyba oblała: 1) Zatrzymam się przed pasami , by panienka moglaby spokojnie przejsc-> moge oblac , za tamowanie ruchu 2) Zatrzymam sie w momencie kiedy panienka raczy wejsc, gdy JA JUZ JESTEM DOSLOWNIE NA PASACH-> zajme cale pasy i co? OBLEJE ! 3) Nie zatrzymam się , mimo tego , że panienka i tak sobie swobodnie przejdzie , bo idzie jeszcze LEWYM pasem ruchu i jest daleko ode mnie - to też obleje !!!!!!! Nosz kurde, to co ja mam w takim razie robic?! Jeszcze podam przykład mojej kumpeli, która wyjezdzała z drogi podporządkowanej na główną. Prawym pasem na głównej jechał dość daleko , w dodatku ze 40 km/ h wolnobieżny pojazd. Zdązyła by wyjechać 3 razy przed nim. Wyjechała, nie czekajac az przejedzie. Egzaminator dał jej po hamulcach - WYMUSZENIE. Jakie wymuszenie , skoro pojazd byl daleko, jechał wolno i nawet nie przychamował gdy ona wjechała... Czy wymuszenie nie jest jakos okreslone prawnie, ze pojazd ktoremu wymuszono musi zwolnic , zatrzymac sie badz gwaltownie hamowac? Słyszalam , ze jest cos takiego... Nie odwolam sie, ze wzgledu na brak czasu na zbieranie dokumenacji i wykłócanie sie. Ale szkoda mi tych pieniedzy , poniewaz uwazam , ze jechalam bardzo dobrze i zasługiwałam na ZDANY EGZAMIN, a zostałam oblana niesprawiedliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3bitka.
KTOŚ SIĘ PODSZYWA... Ogłaszam , ze glupie wypowiedzi o drążkach itp nie są moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samooo
haha ja tak samo wylalam tyle łez !!!!! i wiekszosc to byla ze wscieklosci ! ah jak dobrze ze juz mam to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chore to,ale co masz zrobic. On Ci udowodni,ze to byla Twoja wina, nie wygrasz tego. Moj instruktor uczyl mnie,ze mam sie nie zatrzymywac na przejsciu, chyba,ze ktos jest na ulicy. Z tego powodu,ze jest to niebezpieczne,bo Ty przepuscisz,a kierowca na drugim pasie nie i bedzie tragedia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to, że 90% egzaminatorow w WORDach sie tak zachowuje, byle jaki błędzik, albo nawet brak BŁĘDU i koniec. Kolejna stówa w plecy... Ciekawe iloma stówkami jeszcze wespre MOJ KOCHANY WORD... Jak dla mnie to jest cyrk na kółkach to wszystko. Jedni zdają, bo mają szczęscie, mimo paru błedów takich jak: zgaśnięcie auta czy tez nie włączenie kierunkowskazu a inni za błędy , których nawet błędem nie mozna nazwac. Ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał zet
A to jest POLSKA właśnie ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samooo
wszystko zalezy od tego na jakiego egzaminatora trafisz ja np kiedys zapomnialam wlaczyc swiatel :D i kilka razy sie mnie pytal czy na pewno o wszystkim pamietam... a ja ze tak... a on - na pewno? inny w takiej sytuacji od razu by mi podziękował :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pralinaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Wg mnie to jest kompletne nieporozumienie z tym wymuszaniem. Wychodzi na to, że wymuszenie nie nastąpi tylko wtedy gdy będziemy SAMI na drodze.... Bo przecież, trzeba sie liczyc z tym, ze są też inne samochody i jest spore natężenie ruchu i czasem mozna wjechac z podporzadkowanej jak sie widzi , ze pojazd na głownej jedzie wolno i jest w bezpiecznej odleglosci... Wiesz, ze nie spowodujesz jego gwałtownego hamowania, ale egzmainator zadecyduje inaczej- wymuszenie. On to doskonale wie, ze kandydat na kierowce zdazyl by 5 razy wjchac, ale cóż- liczy się KASA KASA KASA. A co do sytuacji z pieszym, to dla mnie kompletne nieporozumienie ! rozumiem, ze mialas sie zatrzymac na calej szerokosci pasów, kiedy laska weszła? Tym samym i tak bys miala oblane, bo utrudnilas jej przejscie. Brak słów- tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×