Wstydzę się swojego kierunku, który studiuje...

Jeśli mnie ktoś pyta to zawsze ściemniam i mówię, że to coś innego, np chemia, fizjoterapia czy choćby wychowanie fizyczne... jestem na kierunku, raz , że gównianym a dwa typowo kobiecym... czyli pedagogika :O wstyd , bez kitu

sytuacji koncze 2 rok i czuje sie beznadziejnie, czuje ze sie wypalilam:O

to po co na to poszlas? tak cale zycie bedziesz sciemniac?

chuj wam w dupe, przegrałyście życie :o

ja na to poszedłem bo nie mialem na co innego iść, po prostu nie miałem pomysłu.. ponieważ zacząłem myślec o studiach pod koniec wrzesnia :P a do tego poszedłem tam dla lasek... bo wiadomo, że tam 90% szkoły to dziewczyny

Ciekawe bo ja znam osoby które sie szczycą że bd "nauczycielami" :P Też mocno nie jestem zadowolona ze swojego kierunku ale cóż trzeba kończyć to co sie zaczęło

ja tam tez sie wstydze przyznac jaki kierunek studiuje:O a poszlam na studia byle jakie aby isc:O i wiem ze to jest teraz najgorsza rzecz w moim zyciu, zaluje tego bardzo:( moglam nie isc na zadne a nie jakas pierdolona pedagogike zastanawiam sie po co? przeciez ja nie lubie dzieci przegralam zycie a mam dopiero 24lata

Boze:o jakbym czytala siebie :o tez pedagogika:o i tez wstyd

i tez 24 l:/

No to uciekajcie z tych miejsc w których jest wam źle. Zdawajcie tam gdzie będziecie raz: czuc się dobrze, dwa: kierunek i uczelnia napełnią was dumą. na co czekacie ?

a co ja mam powiedziec ja studiuje zootechnike archaiczny kierunek po którym pracy nie znajde, wlasnie skonczylam drugi rok i juz to pociagne do końca bo z jednych juz studiów zrezygnowałam i tez poszłam na te studia zeby jakies były

pierwszy kierunek - bo to lubię, drugi - bo to chce robić zawodowo, jeżeli masz przynajmniej jeden z powyższych powodów to kontynuuj studia :) i nie myśl co powiedza inni

ja ani nie lubie ani mnie zawodowo nie chce:o ale nic innego mi do glowy nie przychodzi;/

Egoist łatwo mowic zeby zrezygnowac, zostal mi jeszcze rok, jakbym teraz to rzucila w cholere to bym miala 4!!! tak 4 lata w plecy bo pozniej poszlam na studia wiem, jestem zalosna a do tego samotna i wszystko mi jedno czy bedzie koniec swiata:D

skoncz te i zacznij nastepne;)?

o nieee, nie ide juz na zadne studia, nie robie nawet magisterki bo mysle ze to strata czasu w ogole te studia. to jest tylko papierek, a licza sie umiejetnosci teraz to nawet do biedronki po studiach nie przyjmuja bo sie boja ze kierownikow studenci wykopia:D

Zrób p[otem pedagogike specjalną czy resocjalizację... albo cos podobnego. to zawód z przyszłością. Poważnie mówię. Coraz wiecej roboty będzie.

Masz ci los. To zawal te studia i zmarnuj se czas na pójście od nowa na kolejne. Proste.

a co wolalabys sudiowac?

?

Ja jestem pedagożką specjalną, przedszkolną (nie do końca) i nie jest mi wstyd, że na to poszłam. Pozdrawiam

"jestem na kierunku, raz , że gównianym a dwa typowo kobiecym... czyli pedagogika" głupiś, zamiast się cieszyć, że lachonów na studiach masz pod dostatkiem, to wybrzydzasz :D zaliczaj ile wlezie!

autorko, twoje życie jest do dupy. powiem to otwarcie. ja mam tyle lat co ty. zdane zawodowe egzaminy państwowe , drugi kierunek, odbyłem kilka stażów i do tego znam 2 języki. przebieram w ofertach pracy. nie zdradzę jaki kierunek studiuję tym razem, ale tylko dla anonimowości. dziewczyno masz przechlapane. nie wiesz że wchodzi do szkół niż demograficzny, więc nie ma zapotrzebowania na nauczycieli?! zwłaszcza tych po pedagogice, bo są bez żadnych kwalifikacji. nie wiem jak ci pomóc. nie jesteś ciekawą osobą i do tego wydaje mi się, że JESTEŚ TYLKO I WYŁĄCZNIE SAMA SOBIE WINNA. wolałaś pewnie imprezować, chlać, ruchać i zajarać się przez całe dotychczasowe twoje życie. nie dziw się, że masz jak masz. nie wiem, naprawdę nie wiem co ci doradzić. widzisz i masz nauczkę, że praca jest najważniejsza jak się jest młodym. wypadłaś z konkurencji o dobre zawody. zrób wszystko żeby nie gnić na samym dnie. poza tym wnoszę, że jak to mówią nauczycielami zostaje się po wyborze negatywnym, czyli NIC SOBĄ NIE REPREZENTUJESZ PRAWDOPODOBNIE, ŻEBY DZIECIOM W SZKOLE PRZYKŁAD DAĆ I WIEDZĘ PRZEKAZAĆ.

przepraszam: AUTORZE.

Jeśli ktoś robi to, co go pasjonuje, to nie wiem czemu ma się tego wstydzić (chyba że z głową coś nie tak). Jak byś faktycznie miała pomysł na swoje życie, to byś nie pieprzyła głupot, określiła co chcesz robić i się za to wzięła. macie przyklad, czemu uczniowie potem wyzywają nauczycieli i rzucają w nich krzesłami, jak tacy nauczyciele są jak autorka tematu, to sie nie dziwię