co o tym chłopaku myślicie?

witam mam 21 lat, chciałabym zapytać się co sądzicie o chłopaku lat 23 którego poznałam czy waszym zdaniem jest przystojny i fajny? (ponawiam topic, bo chcę się przypomnieć): -wysoki (prawie 2m) i szczupły, ale nie umięśniony -niebieskie oczy i ciemny blond na krótko, regularna twarz -nosi wiele eleganckich ubrań - w zasadzie takich dla dojrzałego mężczyzny: okulary RayBan, marynarki - ma chyba z 5 może więcej, zawsze jakaś elegancka koszula z kołnierzykiem - zawsze fajny, miły w dotyku materiał, o dziwo wszystko to mu pasuje i zna się na dobieraniu ubrań razem, buty zawsze na błysk, zimą miał czarny golf i marynarkę w jodełkę taką brytyjską i krótkie, potargane włosy - taką fryzurę -wyróżnia się na tle znajomych z mojego kierunku (często przychodzi do mnie, mamy obok siebie jedne zajęcia) - oj i to bardzo, oni się z tego jego stylu podśwmiewają, ale chyba wszystkim imponuje no i ma bardzo ostrą ripostę, podkreślam jest wygadany!!! -studiuje na renomowanym kierunku (ale nie na "prywatce" no i lepszym od mojego) -jest zaradny życiowo i świetnie się uczy, ale nie jest kujonem, ma wiedzę na milion tematów i bardzo się dziwię gdzie się tego dowiedział -lubię jego uśmiech i czuję się przy nim taka mała i nie mogę usiedzieć w miejscu, czasem lubię go nieznacznie dotknąć, musnąć, bardzo mnie elektryzuje -zna się na kuchni, podał mi u siebie tunezyjską kanapkę ręcznie przygotowaną, nie kebab -ma minimalistyczne małe mieszkanie (2pok), fajne dodatki np. wazony i zna się na sztuce (zamawia reprodukcję ręczną jakiegoś malarza) wydaje się idealny, ale czy coś z nim może być nie tak? jak z nim idę ulicą to czasem ma bardzo dziwne spojrzenie - patrzy na innych jakoś dziwnie, może smutno, może trochę jakby zaraz miał ich zabić, sama nie wiem, no nie jest agresywny, bo wygadany. czasem na innych patrzy spode łba. sama nie wiem, co o nim myślicie. gdzie jest haczyk? czy warto się z nim wiązać? w sumie to nie wiem za wiele o nim, mało mówi o sobie, ale w ogóle to rozmowy z nim są bardzo ekscytujące....

"-nosi wiele eleganckich ubrań - w zasadzie takich dla dojrzałego mężczyzny: okulary RayBan, marynarki - ma chyba z 5 może więcej, zawsze jakaś elegancka koszula z kołnierzykiem - zawsze fajny, miły w dotyku materiał, o dziwo wszystko to mu pasuje i zna się na dobieraniu ubrań razem, buty zawsze na błysk, zimą miał czarny golf i marynarkę w jodełkę taką brytyjską i krótkie, potargane włosy - taką fryzurę" za to u mnie by odpadł.kogo on chce udawać?biznesmena czy bogatego sponsora?

dobre:) czemu myślisz że udaje. sądząc po jego talencie pewnie będzie mógł zostać jednym i drugim:) choć wolałabym by nie drugim czemu go to dyskwalifikuje w twoich oczach?

boję się że nie byłby wierny i doskonale by potrafił to ukryć

czemu miałby nie być wierny? że za przystojny? o tym nie pomyślałam, ale no na Boga ludzie są w większości porządni

w większości? kto Ci nagadał takich bzdur gość jest sztywniakiem.nie chciałabym iść z nim na domówkę do znajomych.Powinien się normalnie ubierać

bo niby co by tam robił? gadał o malarstwie? myślę że ubrał by się normalnie. a jaki byłby idealny typ na domówkę, co?

myślę że gadał by o tym co wszyscy.

z wygladu super, ale nie piszesz zbyt wiele o jego osobowosci... powiem ci ze troche z opisu przypomina mojego faceta (tez wysoki blondyn), troche sardoniczny, ogromna wiedza na przerozne tematy, swietnie gotuje... za to do obcych ludzi podchodzi troche z rezerwa, "spode lba"... na poczatku znajomosci myslalam ze jest arogancki i nie lubi ludzi... ale jest cudowny :) oczywiscie nie jestem obiektywna ale sprobuj go poznac blizej bo szansa jest, ze jest fantastyczny ;)

a czy zgadzasz się z tym co Julka mówiła że drętwy? przecież jak się ludzie sobie poznają to drętwość znika? co nie? może i byłby drętwy na imprezie ,ale co z tego jak przy mnie samej byłby świetny rozumiał mnie i nie s krzywdził i jeszcze był mądry?

jest bardzo pewny siebie i widzę że wszystko potrafi załatwić. każdy rozmawia z nim jak z równym, nawet wyżej postawieni np. wykładowcy:)

up

up

up

"dretwy" to pojecie wzgledne, ja raczej nie przepadam za typem imprezowicza/luzaka. dojrzali, pewni siebie faceci pociagaja mnie znacznie bardziej. moj facet jest wlasnie troche "dretwy" na imprezach, chyba ze swietnie zna ludzi, z ktorymi sie bawi - wtedy sie rozkreca. nie jest to dla mnie problemem mimo ze jestem ekstrowertyczka.

na pewno nie jest perfekcyjny ale moze bys sie tak przestala martwic i zaczela zyc bo jestes mloda...nie boj sie jak cos ma sie stac to sie stanie

chyba zacznę zyć ale chciałabym usłyszeć kilka opinii. chcę dobrze wybrać. mni eteż typ imprezowicza nie odpowiada, on ma to czego inni nie mają jest bardzo pewny siebie choć się nie otwiera szybko tylko przy ludziach mam wrażenie któych zna lepiej.

z tego co piszesz to pewnie fajny facet. daj mu szanse :)