On mnie nie uderzył... on mnie pobił

Dziewczyno to nie jest milosc , ty chyba jeztes uzalezniona od przemocy fizycznej i psychicznej . Trzeba miec bardzo niska samoocene , zeby tkwic w czyms takim , on cie kiedys zabije , ale ty go nadal kochasz , przeciez to bedzie w imie milosci . Nie wiem ,co no jeszcze musi zrobic , zebys zrozumiala swoja naiwnosc ? Czym jest dla ciebie szacunek , godnosc ?

Wiem, że bez niego nie dałabym sobie z niczym rady, bo jestem nikiim bez niego... Z taką samooceną to należy wybrać się do psychiatry/psychologa. Evvvvka ma rację i słusznie opisuje jak należy się zachować. Tu się nie ma nad czym zastanawiać. Taka akcja może odbyć się tylko jeden raz. Jeśli to zlekceważysz będziesz miała kolejne.

Evvvvka racja! u mnie na dole pode mna zyje taka co chyba lubi dostac wpierdol bo nie zostawila go idiotka

pierwszy raz ją pobił ale jak autorka wspomniała, juz wczesniej ja popychał. Jaki normalny facet popycha swoją kobiete? Dalszy ciąg zdarzen byl juz dawno do przewidzenia Ja jej nie radze odejscia bo swietnie do siebie pasują. Kobiety o takiej naturze jak autorka, z normalnym facetem czułyby sie zagubione znudzone i szybko by go zostawiły dla "prawdziwego faceta" wiec po co niepotrzebna rotacja?

Co z tego, że ją zabije? O jedną głupią mniej!-widocznie lubi adrenalinę, jeżeli w tym tkwi! Takie kobiety nie odchodzą, czasem kończą na starość jako meliniary!

byłabym jeszcze w stane zrozumiec, chociaz tak ciezko, sytuacje gdy po takim zdarzeniu facet blagal o wybacznie, plakał, prosil a dziewczyna pisała by tu z watpliwosciami. Mozna by wtedy zrzucic wine na naiwnosc ze sie zmieni, omamienie obetnicami itp. A ten nawet jej nie przeprosił, nic sie nie stało przeciez. Nie wiem jak mozna nazwac zachowanie tej dziewczyny, jakas chora patologia to mało

To prowo pelikany

Macie rację ale trochę przesadzacie jakby nie było widać z jakiego powodu ona tak się zachowuje. Jak byk napisała, że ma niską samoocenę. Ona naprawdę ma siebie za nikogo i dlatego na to pozwala. Póki nie zacznie choć odrobinę siebie szanować, cenić to będzie z przekonaniem odgrywała rolę ofiary i będzie tą ofiarą.

nie rozumiem,jak można od kogoś NIE MOC odejść co jesteś łancuchem przywiązana?

skoro piszesz ze nie jest łatwo odejść -skoro piszesz ,że bez niego nie dasz sobie rady -ze bez niego nic nie jestes warta jeszcze chwila i napiszesz ,ze bije cie bo na to zasłużyłaś ,bo np zupa była za słona albo ktoś na ciebie spojrzał ... poczytaj swoje wpisy od początku i podejmij własciwą decyzję a ta jest tylko jedna .Zacznij życ od początku ...Bo jesli tak sie go boisz to on zechce może ci i dziecko zrobić i wtedy bedzie na bank przesrane:O

dla mnie uderzenie mezczyzny to śmierc... wiec wystrzegam sie takich ludzi...

nigdy nie byłam z mezczyzna który na mnie reke podniósł, dla mnie taki człowiek juz nie zyje

tez znam taka pinde co ja facet leje, a ona z nim siedzi... to trzeba lubic, nie ma innego wyjscia hahaha kuzwa, facet by na mnie reke podniosl, to bylby jego pierwszy i ostatni raz, kop w dupe z miejsca i nie ma kocham czy nie trzeba sie szanowac, a ty sie autorko nie szanujesz nawet na 1%!!!!! ja nie moge, piszesz ze wszystko jest OK, ze nawet przepraszam nie powiedzial... no coz, tobie to odpowiada najwidoczniej

uderzył ...przyszedł na bańce do domu i "krzywo" na niego spojrzałam nie wiem jak i co ale pchnął mnie z nienacka i zamachnął sie chcąc uderzyć w twarz :O Nie wiem jak sie to stało -nie pamiętam ale kopnęłam go w jaja a kiedy zgiął sie w pół zdzieliłam go w kark i zaczełam wrzeszczec ,ze zboczeniec mnie napadł ....sąsiad go wyprowadził z domu . uwierzcie mi,że z miłosci do nienawiści to mały kroczek .W jednej chwili wszystko sie zawaliło -ten jeden gest .Ale dzieki Bogu ....bo mieliśmy już plany,ślub,dzieci i takie tam ... Nie dam sobą pomiatać .Ja nie biję ,mnie nie bito więc jakim prawem jakiś palant podnosi na mnie rękę?! Słowo daje -dostaje furii jakiejś jak widze w swoim otoczeniu takie obrazki .A moja koleżanka miała kiedyś też takiego pajaca i przy mnie ją trzasnął w twarz :O :O no musielibyście widzieć jak do niego skoczyłam ! Jestem małą -160 brunetką ale nie wiem jak to sie dzieje ,że w takiej chwili dostaje nadludzkiej mocy i jestem w stanie skoczyć do wielkiego faceta ,nie czuje strachu a dziką furię ...cholera

Dziewczyno, po co ci to? On cie wcale nie kocha Woli chłopaków z bloku i wyjśc na jointa Ty siedzisz znów w domu. Kto zapłaci rachunek? Raz pokieruj się głową, a nie tym co czujesz Wiem, to musi być gorzkie; zostawić tak osobe Z którą dzieliłaś pościel a w niej sny I kto wie.. Może miałaś już plany, może tylko marzenia Może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak Dałaś mu szanse. Zmarnował i następne kolejne I wiesz komu prędzej to serce pęknie Wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni Kto będzie znów łykał nasenne tabletki Świat jest mały i wielki zarazem Masz niefart Zamknęłaś sie w świecie bez świeżego powietrza Otwórz oczy i umysł. Miłość to artystka Jesteś diamentem w piasku, różą na blokowiskach