Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dusiak

odklejająca się kosmówka

Polecane posty

Gość dusiak

Czy którejś z Was na początku ciąży odklejała się kosmówka?? Jakie miałyscie zalecenia od lekarza i jak to się skończyło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusiak
halooo :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladymoon28
Ja miałam taki przypadek. U mnie zaczęło się w 6 t.c nagle wieczorem któregoś dnia dostałam plamień żywo czerwonych i już następnego dnia byłam na pogotowiu. lekarz zalecił dphaston 3 razy dziennie co 6 h i ciągłe leżenie bez wyjątków (no może prysznic i toaleta). Leżałam miesiąc po czym nastąpił czas wizyty kontrolnej i USG na którym okazało się że po odklejeniu śladu nie ma:) . Dzidzia podrosła i docisnęła odklejającą się część ale też leżenie dało bardoz wiele. Brałam magnez i starałam się unikać stresów...starałam się bo byłam w dołku psychicznym i chyba całkowicie rozklejona i załamana ale udało się i dziś mam 5 miesięczną córunię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladymoon28
Jeżeli problem tyczy się ciebie to uwierz mi leż ile tylko trzeba . Mnie mąż jak szedł do pracy to zostawiał przy łózku termos z gorącą zupą a pod kołdrą w garnku obiadek, było bardzo ciężko ale się udało i tak na prawdę juz po miesiącu leżenia mogłam normalnie funkcjonować tyle że nie mogłam nic dzwigać ani się gimnastykować aż do końca ciąży ale żyłam normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusiak
a ja mam niestety ten problem, że nie mam na kogo liczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusiak
dla pocieszenia sram sobie siarczyście do mordy a potem napycham pochwę masami kałowymi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladymoon28
no to troszkę kiepsko ale wiesz, njważniejsze żeby wszystkie czynności jeżeli już musisz wykonywać to wykonuj je spokojnie i powoli i nigdy ale to nigdy nie napinaj brzucha. Bierz magnez i unikaj wszelkich substancji czy pokarmów któe wzmagałyby skurcze. Bierz witaminy i staraj się jak najwięcej polegiwać. Możesz wstawać jedynie po to żeby przygotować sobie posiłek i zaraz spowrotem do wyrka. Zakupy w twoim przypadu odpadają całkowicie. Tu potrzebna jest jakaś osoba która zadba o takie sprawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma przez to przeszla. przez 3 tygodnie musiala lezec plackiem. teraz wyglada na to, ze jest okey, jest juz w 6 miesiacu i moze sie juz poruszac choc tryb zycia nadalbardzo oszczednosciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×