Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angaraba

Jak poznac komu warto pomoc?

Polecane posty

Gość angaraba

Mam 2 letniego synka i mase naprawde slicznych, firmowych ciuszkow po nim. Drugiego dziecka miec nie bede, kolezanki maja starsze dzieci wiec chcialabym oddac te ciuszki jakiejs biedniejszej mamie. Ale...jak poznac, ze ktos naprawde jest w potrzebie ale jest uczciwy? Jak nie dac sie naciac? Co wy robicie z zupelnie niepotrzebnymi, nie zniszczonymi ubraniami po swoich dzieciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można np iść od ośrodka pomocy społecznej. Może znają kogoś kto potrzebuje takiej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzedaj na allegro a jak jesteś bogata na tyle, żeby wyrzucać to po prostu wyrzuć lub oddaj komukolwiek i nie sprawdzaj ludzi bo to obrzydliwe - dam pare szmat ale wejde ci kopytami w życie sprawdzić czy na pewno jesteś nędzarą i cię upokorzyć -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angaraba
Nie chce mi sie sprzedawac na allegro. Nie chce tez oddawac "komukolwiek" :O tylko osobie naprawde potrzebujacej - cwaniaczkow nie cierpie. Tylko jak uzyskac pewnosc, ze dana osoba naprawde ma ciezka sytuacje i ciuszkie posluza jej dziecku? Nie zamierzam nikogo upokarzac, chce oddac bez zadnych dodatkowych warunkow ale chce miec pewnosc, ze ubranka trafiaja do kogos, komu naprawde sprawia radosc i chociaz troszeczke pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angaraba
Jakbym znala taka osobe to bym oddala :D Juz napisalam, ze kolezanki maja starsze dzieci od mojego, w rodzinie tez takich dzieci nie ma. Moj jest najmlodszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddać do lokalnego Caritasu albo podobnego oddziału, może w Twojej parafii jest punkt pomocy. Naprawdę nie ma lepszego wyjścia, oni są w takich sprawach najlepiej zorientowani a i nie trzeba robić specjalnego "wywiadu" na własną rękę. Ewentualnie Pogotowie Opiekuńcze albo Dom Dziecka lub Dom Samotnej Matki. Dużo możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angaraba
Zabulina moze masz racje. W koncu oni powinni sie orientowac kto naprawde pomocy potrzebuje. Chyba tak zrobie. Ciuszkow jest naprawde duzo i szkoda aby sie marnowaly bo moga jeszcze posluzyc jakiemus dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rzeczy po starszych dzieciach oddaję regularnie do takiej organizacji pomagającej samotnym matkom. Głównie to kobiety mieszkające w domach samotnych matek więc myślę, że na pewno te rzeczy się przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbjwb
ja na twoim miejscu schowalabym te ciuszki i nie szukala na sile kogos tylko poczekala az jakas biedniejsza znajoma bedzie w ciazy i jej dala. Nie chce nikogo obrazac ze ktos biedniejszy no ale wiecie jka jest w zyciu.I tak samo sa ludzie i ludziska.Ja milama bardzo duzo ciuszkow z zagranicy,i oddalam komus z rodziny kto nie mila na nic,kompletnie i co?nawet nie uslyszalam glupiego dziekuje. Potem jej siostra jak sie spotkalysmy spytala czy ja jestem powazna ze jej to wszystko dalam.Zdziwilam sie a ona mi powiedziala ze ona nie ubiera mu zadnego z tych ciuszkow bo jej sie nie chce i dziecko chodzi na zmiane w dwoch parach spiochow. Nie mowcie mi tylko ze ubranka byly beznadziejne bo tak nie bylo.Byly bardzo ladne,niektore nowe,firmowe i sama chcialam je zsotawic dla swojego ale moja mama w jakies zabobony wierzy i kazala oddac ze pecha przyniosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiiiiiiik
Jeśli oddasz do Caritasu to możesz mieć pewność, że najpierw pracownicy wyniosą sobie co lepsze. Dziwnym zbiegiem okoliczności takie sceny miały miejsce w 4 różnych siedzibach, z którymi miałam do czynienia... :-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanies do Domu Malego Dziecka-ja tak robie i wiem,ze te ciuszki bardzo sie tam przydaja:)Oddajemy tam rowniez zabawki,ktorymi moje dziec sie juz nie bawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123123213123
Domy dziecka, Caritas- ja akurat zanoszę rzeczy do Kościoła mam zaufanie, że pójdą do na prawdę potrzebujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erey65
Wydaje mi sie, ze po tym, ze taka osoba przyjmie propozycje pracy czy pomocy Tobie wzamian za ciuszki. W dzisiejszym swiecie mnostwo osob chcialoby dostac za darmo. Kiedy ja bylam w ciezkiej sytuacji, wyprzedawalam rzeczy na Allegro i probowalam sobie dorobic. Kiedy bylam w lepszej i probowalam wydac ciuchy, tapety, jedzenie i inne przedmioty, bylo duzo chetnych, wiec zaproponowalam, zeby mi ktos wzamian pomogl zrobic porzadek w piwnicy. Jakos nie bylo chetnych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracy czy pomocy za ciuszki???????...kobieto,litosci...to tylko ciuchy:O lubisz upokarzac czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erey65
Po pierwsze, wcale tej pomocy nie chcialam. Jednak osoba w zlej sytyacji by sie zgodzila. Po drugie, napisalam "2 godzinki przy wywalaniu rzeczy z piwnicy", mialam do wydania wtedy 4 worki ciuchow, w tym 4 pary zupelnie nowych spodni, kurtke skorzana w super stanie, 6 nowych t-shirtow (schudlam i wiele rzeczy bylo dla mnie za duzych), 2 pary nowych butow, 2 komplety poscieli, nowe majtki, nowe skarpetki, 4 nowe swetry, 6 paczek cukru (przestalam slodzic), 2 sloiki dzemu, kilkanascie sosow z paczki, 3 makarony, duzo konserw, olej - rzecz jasna nie otwarte i w terminie waznosci do tego mialam bajki dla dzieci i przygotowane 20 zl Ale coz, skoro dla ludzi nie jest upokorzeniem zebrac, a jest upokorzeniem pracowac wzamian za rzeczy, oddalam ciuchy tesciowej do prac w ogrodku, a zarcie studentom i jest git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erey65
I wciaz uwazam, ze skoro ktos uwaza sie za biednego i wyciaga reke po pieniadze i rzeczy, a nie chce na te rzeczy zarobic, to jest wyludaczem i leniwa menda i naprawde niewarto takiemu komus pomagac :) lepiej te pieniadze przeznaczyc dla kogos sensownego. Wiesz, to zabawne, jak dlugo mozna szukac naprawde potrzebujacego i uczciwego biednego w swojej okolicy :P ja w koncu znalazlam i teraz pomagam lasce od kilku m-cy jak mam pare groszy to jej dam, bo niestety niektorym, wiekszosci potrzebna jest pomoc dlugotrwala a nie jednorazowa I ja pomagam bo pamietam biede, ale nie osobom nastawionym roszczeniowo :D i uwazajacym, ze co tam, ubranka, odpracowanie dobroczyncy tego, co dal a co nie jest pieniedzy, jest hanbiace, a ubranka mi sie przeciez naleza! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj erey skąd ty się urwałaś ja sama oddawałam rzeczy po synku od 56 do 80,oddawałam do rąk własnych lub za zwrot kosztów wysyłki i nie kazałam mu sprzątać bo mnie by było wstyd o to prosić,skoro mowa o leniach to ty chyba nim jesteś skoro sama nie mozesz sobie posprzątać anagaraba jeśli masz na zbyciu skarpetki albo jakąś bluzę bez kaptura na 92 to jestem chętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żebrać to coś inengo niz dać się komuś upokarzać ! bo wg mnie jak i napewno innych tez to takie cos jest swiadomym upokorzeniem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erey65
Widze, ze w ogole nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Napisalam wyraznie "Po pierwsze, wcale tej pomocy nie chcialam" - to byla tylko weryfikacja. Widocznie nikt nie byl bardzo potrzebujacy :P saleminkoo8, widze, ze sama jestes taka rozszczeniowo nastawiona leniwa zebraczka - naciagaczka. Bluze z kapturem sama chetnie bys przyjela i nie jest upokorzeniem dla Ciebie o to prosic, ale upokorzeniem jest dla Ciebie zrewanzowac sie. Naprawde nie rozumiem tej polityki - nie jest upokarzajace zalic sie ludziom ze nie masz pieniedzy i prosic o kase i ubrania, ale na te kase i ubrania zapracowac juz tak :) Jak juz wspominalam, sama bylam w zlej sytuacji finansowej, ale dla mnie wlasnie upokorzeniem bylo zebrac, skoro mam dwie sprawne rece do pracy. Pozdrawiam wszystkich saleminkoopodobnych zebrakow i wyludzaczy, chcacych umoralniac podobnych mnie ludzi, za to, ze osmielaja sie weryfikowac osoby, ktorym chca pomagac dlugoterminowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co, tak na prawde to
nie sprawdzisz. Ja mialam podobna sytuacje w marcu tego roku. Na Kafeterii zgadalam sie z dziewczyna, ktora byla w ciazy i miala bardzo zla sytuacje materialna, no i w zwiazku z tym niczego dla przyszlego dziecka. Chcialam jej odstapic rzeczy z zapasow dla wlasnego dziecka i czesc dokupic, zeby skompletowac dla niej cala podstawowa wyprawke. Umowilysmy sie na koniec marca, ze spotkamy sie w umowionym miejscu w Warszawie i przed spotkaniem mialam do niej napisac na gg. Mowila, ze jest z Warszawy. Zgodnie z umowa napisalam do niej pod koniec marca i jeszcze specjalnie zakladalam sobie konto na gg, bo nie korzystam z tego komunikatora i co sie okazuje - laska jest Ukrainka i siedzi na Ukrainie, do tego pisze mi ze moge jej dowiezc te rzeczy na Podkarpacie albo do Lubelskiego, do Zamościa, Przemyśla albo Rzeszowa, bo ona nie ma kasy na bilet, żeby jechać do Warszawy... No sorry, nie dość że się nafatygowałam, zaoferowałam bezinteresowna pomoc, bylam gotowa podarowac tej kobiecie rzeczy o lacznie duzej wartosci, to jeszcze wyciela mi taki numer - wprowadziła mnie w blad, chciala naciągnac na dodatkowe koszy dowozu jej tego pod granice, to jeszcze rozmowa z nia przebiegala bardzo dziwnie. W rozmowie na gg zachowywala sie tak jakby w ogole nie byla potrzebujaca, nie podziekowala za zainteresowanie i ze w ogole o niej pamietalam i sie odezwalam, nie prosila o pomoc, tylko wypytywala skad ja to wszystko mam (...nie no oczywiscie ze mi z nieba spadlo...), nie pisala niczego o sobie i o swojej sytuacji, o ciazy, tylko wypytywala mnie o szczegolny dotyczace mojej osoby (wiek, imie, w jakim wieku mam dziecko itd, a o sobie nic, zero informacji - bardzo dziwna osoba). Po nicku znalazlam o niej informacje na gg i Google. Okazalo sie ze nie tak dawno temu szukala partnera polaka przez internet na forach randkowych, na gg nalezala do zamknietej grupy tematycznej piszacej o seksie... takze tym bardziej wydala mi sie pokrecona, bo skoro szukala sobie partnera i szukala seksu, to powinna wiedziec ze w takich ukladach zdarzaja sie nieplanowane ciaze, a podobno nie bylo ja na te ciaze stac, ani na nic dla dziecka. Dziwne. Na prawde dziwne. Zlapala w koncu meza polaka, ale co z tego skoro nie stac ich na rodzine. Co wiecej nie jest to juz mloda osoba, tylko w takim wieku w ktorym juz wiekszosc kobiet potrafi sie z powodzeniem sama utrzymac. Zrazilam sie po tej sytuacji do takich bezinteresowych aktow pomocy. Nie potrafie juz zaufac nikomu, kto podaje sie za potrezbujacego. Chyba faktycznie najlepiej jest wesprzec osobe, ktora sie zna z zycia i widzi ze jest u niej ciezko w domu, albo skierowac oferte pomocu do MOPS-u, albo Caritasu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co, tak na prawde to
* pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna ola
ja chętnie przyjmę ubranka dla dzieci potrzebne mi dla noworodka i dla chłopca 3 lata oraz dziewczynki 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erey65 nie jestem leniwa,bo debilko wiecej sie napracowalam na pewno w zyciu co ty :D po 2 ja nie potrafie czytac ze zrozumieniem a ty pisać :D po 3 jak ktos by mi napisal,że da mi coś w zamian za posprzatanie (skad one mialy wiedziec ze to twoja durna weryfikacja) to ja bym sie nie zgodzila,bo po 1 nie bede latac z malym dzieckiem po jakims domu i komus sprzatac,po 2 to ponizej godności JAK KTOS PISZE ZE CHCE COS ODDAC TO ODDAJE A NIE POTEM PYTA CZY MU POSPRZATA. KOLEJNY MOJ WNIOSEK TO TAKI ZE JAKBYS SAMA SOBIE POSPRZATALA TO BYS SYFU NIE MIALA :D Jak ktoś prosi o pomoc i faktycznie ją potrzebuje to nie ejst to koniecznie osoba z jednym dzieckiem,niedaleko mnie mieszka rodzina wielodzietna i nie wydaje mi sie by taka matka latala komus po piwnicy i sprzatała. Ale widać ze twoj mozg ma zacięcie :D wiec jak juz ktos napisał wyd..... anagraba Teraz widzę,że jest pełno oszustów,biorą za darmo i sprzedają... ja zawsze oddawałam komus kto byl przez kogos znany i wiedzialam ze pomagam w slusznej sprawie.Nie znając osoby nigdy nie wiesz czy pomagasz czy dajesz komus kto potem to sprzeda. Znajoma oddała kiedys wózek do domu samotnej matki,podobał mi się szczerze mówiąc,zadbany,a jak koleżanka pytała w późniejszym czasie czy znalazła się chętna na wózek to powiedziano jej,że tak ale koła się nie podobały,że rączka nie taka...normalnie szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzinia fun
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×