odciąganie mleka

mój 3tyg synek od początku nie chciał pić z piersi, w szpitalu się męczyliśmy z przystawianiem ale po wyjściu do domu zaczęłam ściągać mleko i podawać mu w butelce. Pokarmu mam sporo, zawsze w zapasie na 2-3 karmienia w lodówce, niby wszystko ok ale czytam sobie właśnie książkę "Język niemowląt" i jest w niej napisane,że przy użyciu laktatora nie da się utrzymać laktacji dłużej niż 5tygodni:O Karmiła któraś z was w ten sposób dłużej?

gdzie jest tak napisane? podaj strone, bo nie pamietam tego watku.

strona 133 akapit: "freda nie chciała karmić(...)"

tez słyszałam i na kafe czytałam, że babki miały coraz mniej pokarmu i najpierw odciagaly duzo a potem coraz mniej. ze tylko ssanie piersi przez noworodka podtrzymuje laktacje. ale nie mam dziecka, wiec mowie co wyczytalam na kafe i w necie

oczywiście to wszystko zależy od organizmu kobiety. jednak ja karmiłam w ten sposób przez 6 miesięcy i nie miałam żadnego problemu z laktacją. odstawiłam dziecko z innych powodów, na pewno nie przez brak pokarmu :) także nie martw się na zapas :) a jaki masz laktator? ja miałam elektryczny medela i zawsze ściągałam troszkę dłużej po parę minut z każdej piersi po tym jak już nie było pokarmu. w ten sposób pobudzasz laktację.

Kurde faktycznie. Moze wystarczy raz dziennie przystawic dziecko do piersi, zeby nie uzywac samego laktatora.

Ja "karmiłam" w ten sposób właśnie około 5 tygodni, potem pokarm zanikł.

ufff pocieszyłaś się ja mam ręczny tommee tippee pokarmu jak na razie sporo i piję herbatkę na laktacje z Hippa (blee:P) mam nadzieję że mleko nie zniknie za szybko, chciałabm karmić 4miesiące

Z tym, że moje dziecko za żadne skarby nie chciało ssać piersi, udało się to może ze trzy razy i to tylko z jedną piersią. W szpitalu usłyszałam, że mam za małe/ za mało wypukłe sutki, ale że kapturki pomogą. Nie pomogły.

próbuje przystawiać do piersi przy każdym karmieniu walczymy po kilkanaście minut i w końcu zrezygnowana podaję butelkę. Położna która do nas przychodzi też za każdym razem pomaga mi go przystawiać i nic-ugryzie, puszcza i wrzeszczy machając kończynami

ja karmiłam piersią jakiś tydzień i dziecko właśnie miało problemy z przyssaniem się więc raz ściągnęłam, podałam z butelki i już później w ogóle nie chciało chwytać piersi. stwierdziłam, że ile będę mogła odciągać to tak długo będę podawać mój pokarm i zdziwiłam się tak jak zresztą chyba każdy, że nie było problemu:)

mój syn odrzucił pierś w 3miesiącu, ściągałam prawie do 7miesiąca. Rzeczywiście pokarmu było mniej, ale wtedy ściągałam częściej np. co godzinę i laktacja się zwiększała. Jak kończyłam ściągać w tym 7mies. z jednej piersi schodziło mi nawet 150ml, a średnio około 100, więc myślę, że to dobry wynik.