SZUKAM PRACY

Wiem wiem nie ten dział. Ale trzeba próbowac;) Szukam pracy za granicą. Jestem studentką także moglabym popracować do października. Może polecicie coś pewnego? Znam angielski moze nie perfekt ale dogadałabym sie.

jestem w tej samej sytuacji :)

Chyba od tego trzeba by zacząć. Pracowałaś gdziekolwiek, masz jakieś doświadczenie w pracy, masz jakieś umiejętności, jesteś w czymś dobra? Bo znajomość języka angielskiego w takiej Anglii i nie tylko nie jest wcale niczym wyjątkowym. Wszyscy tam po angielsku mówią. Naprawdę.

jest dużo firm pośredniczych, tylko, że teraz są wakacje i bardzo dużo chętnych...

Tak wiem że jest dużo firm.Ale mi chodzi o coś pewnego. Pracowalam tylko fizycznie;) Ale żadnej pracy sie nie boje heh moglabym nawet do sprzątania jechać.

Jeśli ty piszesz: heh moglabym nawet do sprzątania jechać, to już w tym momencie masz problem. Twoim problemem jest właśnie to słowo nawet. Może nie wiesz o tym, ale nikt obecnie nie czeka na sprzątaczki, a mało tego, pierwszym pytaniem, jakie ci zadadzą będzie, gdzie już sprzątałaś, ewentualnie, kto poleci cię, że umiesz sprzątać (w niektórych domach standardy sprzątania zachodniego różnią się od standardów polskich). Jeśli wchodzisz do domu, gdzie biżuteria i wartościowe przedmioty leżą na wierzchu, to po pierwsze, musisz wiedzieć, jak odkurzyć obraz wart kilkadziesiąt tysięcy euro, a po drugie, zleceniodawca musi mieć pewność, że do domu nie wpuszcza złodzieja.

teraz o ''nawet sprzatanie'' jest zajebsita konkurecnaj a ty nie masz nic- doswiadczenia, referencji, slaby angielski.....

ja tez nie mialam doswiadczenia i dostalam prace.nie wszedzie potrzebne jest doswiadczenie.nie pytaj sie tu na forum polakow za granica bo ci nikt nie pomoze,powiedza jeszcze ze sie do niczego nie nadajesz :O poza tym gdzies to doswiadczenie trzeba zdobyc,nikt sie z tym nie rodzi.

aha,nie wszyscy mowia po angielsku.czasem pomagam ludziom tlumaczyc rozne rzeczy.ani slowa nie potrafia niekiedy :O

a, jeszcze jedno,wiele z was zaloze sie ze rowniez zaczynala od zera

możesz sprzedawać kupy

sekretna dziewczyna owszem, z doswiadczeniem sie nikt nie rodzi...ale są wakacje i studenci/uczniowie od dawna mają już robote zaklepaną. O takich rzeczach myśli się wcześniej, a nie na ostatnią chwile. Ano nie wspominając już, że nie każdy Polak za granicą jest chamem.