To mój plan na przyszłość :) co myślicie?

*mieszkam na wsi, wkrótce wyprowadzka do miasta *mam 19 lat, jestem tegoroczną maturzystka *maturę zdałam, ale na studia w tym roku się nie wybieram :] bo nie jestem zdecydowana do końca co bym chciała studiować, poza tym chciałabym poprawić wyniki z matury i zdawać jeszcze dodatkowe przedmioty *wybieram sie do szkoły policealnej, bo uczyć się gdzieś muszę przez ten rok:) zawsze to dobrze jak się ma jakiś fach w garści. *zamierzam zrobić prawko *zamierzam podjąć pracę *chcę uczyć się języków obcych *może zapiszę się na jakiś kurs *porządnie zastanowię się co studiować

up.

zwykle z planow nici

A kasę na to wszystko oczywiście starzy mają dawać, bo panienka nie wie, co z życiem zrobić? Do roboty, leniu

Przecież napisałam że podejmuję pracę :O przeczytaj 2 razy zanim palniesz głupotę :D

no cóż, dupy nie urywa

jeśli chociaż dwa z tych postanowień zrealizujesz to będzie sukces ;)

myślę, ze 2 na pewno da radę. Jesli nie znajdę pracy, pomoze mi mój kuzyn poszukać, albo zatrudni mnie u siebie w hotelu:) Szkola policealna -już się zapisałam Na prawko od wrzesnia- kasę juz mam na to odłożoną. Na ewentualne poprawki zarobię

Myslicie ze lepiej bedzie mi isc na nieprzemyslany kierunek studiów i nie pracować tylko siedzieć na głowie rodzicom? :(

up

?

Ja poszłam na nieprzemyslany kierunek studiów, koniec koncow wyszło dobrze bo poznałam męża... ale skonczyłam 5 letnie studia a przez ostatnie dwa lata wiedziałam ze nie będę pracować w zawodzie. Ba, jestem 3 lata po skonczeniu studiów, jeszcze nawet dyplomu nie odebrałam...

ale też weź pod uwagę że jak zaczniesz pracę jako maturzystka to conajwyzej mozesz w macdonaldzie pracować a tam nei masz co liczyć na super zarobki a życie w mieście, prawko i kursy kosztują.

dobra kursy sobie odpuszczę, bede uczyla się jezyków sama :) tak jak juz napisałam kasę na prawko mam. Mam około 5 tysięcy na koncie Wiem, ze z pracą szału nie bedzie. Ale dla mnie ważne by opłacić mieszkanie i miec na jedzenie.

Tak to jest, że życie weryfikuje wszystkie plany.

jak myslicie? dobrze zrobie?

up

up

nie patrz na innych i rób tak jak Tobie pasuje. Trzymam kciuki.

Czy nie pojscie na studia po maturze to jakis powod do wstydu?:( odnoszę wrazenie ze tak niestety jest:(

Żaden wstyd kochana :) . Ja mam 22 lata i dopiero teraz idę na studia. Wcześniej nie mogłam, bo moja mama potrzebowała opieki, ale teraz już jest lepiej i mogę na nie iść. Jeszcze raz napiszę. Nie patrz na to co ludzie powiedzą. Najważniejsze abyś Ty czuła się dobrze ze swoimi decyzjami, bo to w końcu jest Twoje życie. Także nie poddawaj się i do przodu :) Głowa do góra

dokladnie tak samo chcialabym pojsc na studium teraz. chcialam ostatnio dodac watek na ten temat, ale mialam problemy z przeglarka.. boje sie aby, ze pozniej beda gorsze problemy z dostaniem sie, i ze nie bede miala po tym pracy :(

moja mama jest troche niezadowolona z tego powodu :( bo przeciez studia to coś 'prestiżowego'---wg niej. A wcale ze nie bo niektore kierunki studiow są w ogole nie przydatne

To zaden wstyd sluchaj. Ja mam 20 lat i nie poszlam na studia, ale pojde. Poszlam po gimnazjum do szkoly zawodowej, za rok koncze zaocznie liceum. Jestem teraz szanowanym pracownikiem i docenilam bardziej nauke, jestem najlepsza na roku. Za rok pojde na wymarzone studia z piecioletnim stazem pracy. Fakt faktem studiowac bede dziennie. Rodzice odkladali na moje studia tak jak i mlodszego rodzenstwa mojego. I co mam uwazac, ze to wstyd, ze dopiero za rok ide na studia? Pokazalam ludziom, ze potrafie ciezko pracowac na swoje utrzymanie. Odkladalam sobie na prawko z wyplaty uczniowskiej (wtedy okolo 120zl/mies), po zawodowce zaczelam sieuczyc dalej i pracowalam dosyc ciezko i az 70 godz na tydz bo nie moglam innej pracy znalesc. Teraz jestem szefem kuchni, a mam tylko 20 lat. Nadal myslisz, ze wstyd nie isc ze swoimi rowiesnikami na studia? Nie zmarnuj sobie zycia. Skoncz policealke i w tym czasie zastanow sie co naprawde chcesz zrobic, co studiowac

ehhh gdyby ludzie patrzyli na siebie a nie na innych :( dobra nie przejmuje sie innymi, kilka osósb z moejj klasy tez idzie do policealnej.