Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ja mam robić oszaleję

goście weselni!!

Polecane posty

Gość co ja mam robić oszaleję

Poradźcie mi bo oszaleje, otóż chcemy wyprawić wesele, ale oczywiście zawsze musi być jakiś problem, nie stać nas na wielkie wesele na 150osób, chcielismy zrobić tak na 70osób maksymalnie, ale usłyszałam od siosty tekst albo się prosi wszystkich albo nikogo, po stronie męża jest duze rodzeństwo ale za to ciotek jest mało i ostatecznie wszystko się zamkło w 40osobach, a ja za to mam mało rodzeństwa ale ciotek masa, chciałam zaprosić tylko te osoby z którymi mam kontakt, ale jak mi siostra tak powiedziała to co mam zrobić, wiem nie powinnam sie kimś kierować ale też nie chcę zeby się ktoś obraził, też myśleliśmy aby zaprosić tylko rdzeństwo i chrzestnych, to tak u meża będzie osób 30 u mnie 8 chciałam dla równowagi no ale ALBO WSZYSTKICH ALBO NIKOGO jestem wściekła bo nie wiem co robić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jest twoje wesele
czy siostry i co ona ma do gadania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co szefostwo na to ?
to twoje wesele czy siostry, ja jakbym miala zapraszac wszystkie ciotki klotki, ktore na codzien maja mnie w dupie, to musialabym chyba kredyt brac ... zapraszaj osoby z ktorymi masz jakis kontakt ... a ciotki olej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
moje wesele, ona jak miała wesele to zaprosiła wszystkich i wesele było na 200osób, mnie nie stac, zresztą ona nawet grosza nie dołożyła na własne wesele wszytsko rodzice i jej mąż, my sami zbieramy, ale naprawdę nie wiem co robic, zaprosić jedna kuzynkę a drugiej juz nie??jak one są siostrami??to mnie najbardziej dołuje bo nie wiem co robić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
tak chciałam zrobić, zaprosić tylko te z którymi się kontaktuje, a taka jest prawda ze wolała bym zaprosić kuzynkę do z nia się lubię, dzwonimy do siebie, a ciotka nic!! może chaotycznie pisze, wybaczcie mi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
halooo, pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllll
Nie można zapraszać tylko tych co masz z nimi kontakt, może rodzice mają kontakt z ciotkami, pozatym założe sie że nawet z tymi 30 nie masz tak naprawde kontaktu wiec piepszysz bez sensu, ogólnie zapraszasz tych co chcesz i tyle, argument że tych co masz kontakt jest głupi, i jak rodzice siostrze dołożyli to niech i tobie dołożą albo rodziców nie zaproś, ja pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie zaprosisz wszystkich, zawsze trzba szukac kompromisu, nie stać Cie - zapros chrzesnych i tych z któymi masz kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
mi nie pomogą rodzice, b mojego ślubu nie dożyła moja mama, ojciec utzymuje sie z renty 650zł miesiecznie i mam wymagać od niego pieniezy na wesele???nie poważna jestes czy co??????????????? i tak zrobię, zaprosze tylko te osoby z ktrymi się kontaktuje, a te 30osoby to rodzeństwo mężą, brat i 3siostry z dziećmi, pisałam mąż ma duze rodzeństwo, gdy bym ja chciała wszystkich zaprosic wyszło by mi 200osób, nie stać nas na takie wesele, mama męża ma tylko rentę, też nie mozemy od niej brać pieniedy, ojciec meża nie żyje, a ciotki, prawie 3lata temu 3rodzeństwa w tym moja mama zmarła, moja mama, wujek i ciocia, w ciagu kilku miesiecy zmarli, kontakty się pourywały, dopóki mama żyła było ok, i jak by żyła napewno by nam pomogła i nie maiła bym takich dylematów, dlaczego mam zapraszać kuzynostwo których nie znam, a dla samych kopert to po co??chciałam w gronie rodziny których znam i lubię,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa punkty widzenia
to twoje wesele i siostre jak stac, to niech na swoje prosi wszystkich :) TY decydujesz, bo to TWÓJ dzień, nie siory. koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
czyli uważacie że mogła bym zaprosić kuzynkę z mżęm id zieckiem, a jej rodzeństwa (kuzynki) już nie??czy mogę zaprosic jednego kuzyna a jeg rodzeństwo nie??chodzi mi o to ze z jedna kuzynką się znam lubię i jest ok, ale jej rodzeństwa nie znam, nie wiem jacy oni są, mieszkają daleko, poprostu nie znam ich,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób jak uważasz i nie sugeruj się innymi twoje wesele, twoje pieniądze. A siostrze jak tak bardzo to przeszkadza to niech nie przychodzi i będzie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
w mojej rodzinie, jest jeden alkoholik, jak wypije to jest tragedia, jest w stanie zrobić krzywdę, nawet własne dziecko chciał podpalić, i co mam go zaprosić i sie trząś ze jak wypije to mi dzieci pozabija na weselu??a dzieci małych akurat będzie duzo, więc tez dlatego chcę zrobić segregację, a też się tak składa ze ta osoba to jest brat kuzynki z która się lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
A po co ci wesele? Zeby siostra nei gadala? Najpierw sie wykosztujesz, wszystkim bedziesz chciala dogodzic, a pozneij i tak ci d... obrobia. Zrob przyjecie, zapros tylko absolutnie najblizszych i spokoj. Moze nawet sie zamknie w tych 40 - 50 osobach, a na pewno bedzie taniej. Zamiast orkiestry przygotuj CD i namow jakiegos mlodego lebka (brata, kuzyna) na DJowanie. Posiedzcie do wieczora, a potem niech kazdy idzie do siebie. A Wy wtedy mozecie zajac sie noca poslubna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
zespół mamy już zamówiony i zadatkowany, znaleźliśmy zespół który gra tylko w 2osoby, ale są super i nie drodzy, wiem że gadanie i tak będzie, jak przy wszystkich weselach, ale z wesela nie zrezygnujemy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
no to ja sie nie odzywam :) Bo ja jestem zdania, ze albo ma sie kase i robi sie 3 dniowe weselicho dla calej rodziny, albo sie nic nei robi. A robic cos na zasadzie 'zastaw sie a postaw sie' i pozniej toniecie w dlugach, nie ma dla mnie sensu. No ale to ja:) A wracajac do tematu: Twoje wesele, wiec pros kogo chcesz. Wydaje mi sie, ze nie ma sensu prosic dalekiego kuzynostwa, dalekich ciotek, nie pros tez tych, ktorzy ciebie na swoje wesele nie prosili. Na siostre nie patrz, a jak sie bedzie madrzyc, to wypomnij jej kto za jej wesele placil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
no właśnie my nie chcemy sie doprowadzić do stanu długów, i wiemy ze jestesmy w stanie zrobić wesele na te 70osób, koszt 20tys, moze mniej, a siostra no cóż dobrze jej mówić, ona swoje wesele robiła w 95r, gdzie wszytsko było 10razy tańsze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa punkty widzenia
Lady Maverick nie każdy lubi takie imprezy. Ja jestem zdania, że każdy robi tak jak chce. Jeśli nawet chce wziąć kredyt - niech sobie bierze, to jego prywatna sprawa. Ja nie lubię takich kilkudniowych wesel. Bardzo często zdarza się, że ludzie wypruwają się z pieniędzy a potem mają żal, że do koperty goście włożyli mniej niż oni płacili od osoby. A kto im kazał robić takie weselicho wielkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
my nie bierzemy kredytu, sami składamy, i zapraszając cała rodzinę to musielibyśmy sie zadłużyć, ale po co??chcemy zrobić na te 70osób, ale znów niektórym osobom się nie podoba że nie proszę wszystkich, nie liczę na koperty, wiele osób nam mówi przecież będa koperty to z tego opłacicie resztę, ale ja teraz wogóle nie liczę na te pieniądze uważam że ich nie ma, wadome że coś się napewno zbierze, ale napewno one nie będą przeznaczone na oddanie długów, i to mi chodzi!!ludzie maja pretensję że ich nie proszę bo nie chcę za nich płacić, a pąłce za tych których lubię,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
dwa punkty - to wlasnie powiedzialam 'jak sie ma kase', to mozna 3dniowe weselicho wyprawic. A jak sie nie ma to sie nie robi, bo zadluzanie sie po to by przed rodzina sie chwalic jest glupota. A poza tym widze, ze dla ciebie najwazniejsze zeby koperty z kas byly ;) Autorko planuj wesele tak, zebys ty byla z tym szczesliwa i nie patrz na innych :) Bo zamiast cieszyc sie ta chwila, bedziesz sie tylko stresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
dlaczego uważasz ze dla mnie sie liczą tylko koperty??bo co nie robię wesela na 200osób???albo ja cię nie rozumiem co napisałaś, albo nie wiem, jak bym robiła bardzo wielkie wesele, to by był znak ze nie licze na koperty????co ty piszesz!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
chyba to jednak nie było do mnie, hehe sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mądrasia
wiesz co, ja bym na twoim miejscu ograniczyła gości do minimum. Zaprosiłabym tylko tych naprawde najbliższych. Dlatego właśnie że będzie gadanie że jedna siostre zaprosiłaś, a drugiej nie, a to takie samo pokrewieństwo. Mamy taką mentalność w społeczeństwie, że prędzej ludzie zrozumieją że robisz skromne wesele niż jakbyś miała jednych zaprosić a innych nie. To by była obraza wielka. Twoja siostra robiła wesele na 200 osób, a ty możesz skromne zrobić, bo co jak co, ale wypada żebyś też prosiła te osoby co ona. ;/ nic z tym nie zrobisz niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa punkty widzenia
Lady Maverick dla mnie nie najważniejsze, ale niestety bardzo często młodzi komentują zawartość kopert. Bo oni wydali na głowę tyle i tyle, a ktoś tam włożył tylko x do koperty. To mnie wkurza. Najpierw zapraszają ciotki, których na oczy nie widzieli, ludzi, któzy ledwo wiążą koniec z końće, a potem wymagają Bóg wie czego, bo kredyt trzeba spłacić, bo wydali x a zwróciło się y... To wtedy tak, takie coś mnie do pasji doprowadza. "Bo teraz nie daje się mniej niż"... to mnie wkurwia. Dalej podtrzymuję, że zaprasza się tylko tych, których chce, a nie wypada (i którym nie będzie się liczyć ile dali).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
wiecie co, właśnie to jest Polska, jak nie zaprosisz wszystkich to obgadaja, a ja mam TO GDZIEŚ, zaprosic samo rodzeństwo już pisała, u męża będzie to 30osób u mnie 8 chciałam zaprosisz dla równowagi kuzynostwo, ale nie wszystkich, tylko tych co znam, i sie z nimi kontaktuje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa punkty widzenia
i zró właśnie tak jak chcesz. Jak obgadają, to miej to w dupie. Bo gdyby byli na weselu to by obgadali za coś innego. Miej to w dddd...... to twój dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tantarinno
zamknęło a nie zamkło głąbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zaprosila
tylko rodzicow babcie i dziadka(jesli zyja) rodzenstwo swoje i meza z rodzinami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba jolka
zaproście tylko świadków,rodziców,dziadków i rodzeństwo,dzisiaj wesela się robi w stylu angielskim i o 20 młodzi jadę na miesiąc miodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robić oszaleję
dziękuję wam, pisałam już kilka razy, mojej rodzimy jest 8osó, tata, brat i siostra rodzina mędza z dziećmi to 30osób, chciałam żeby było po równo chociaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×