Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kopana przez życie całe życie

jak można przeżyć, gdy się nie miało oparcia nigdy w życiu

Polecane posty

Gość co do tego winna
lepiej dla CIebie zebys jak najszyvciej sie ttego pozbyła... ale nie mam czasu teraz sie rozpisywac dlaczego. mam prace na komputerze i nie moge za wiele teraz napisać. Ponawiam propozycje - chcesz pogadac, moze dam Ci jakies wsparcie i wytłumaczenie co do tego winna - napisz na gg. nie chcesz - ok rozumiem... ja już mykam do pracy sie zabieram papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopana przez życie całe życie
Moja babcia nigdy nie pozwoliła mnie uderzyć przy niej, to pamiętam, tylko wtedy czułam się bezpieczna. Ojciec miał do niej szacunek. Miałam 8 lat jak wiedziałam, że umarła najdroższa mi osoba na świecie. Cały pogrzeb mogę dziś odtworzyć jak dziś by to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko bóg wie
1. Rodzaj twoich pokus może wynikać z modelu rodziny, w jakiej wzrastałeś: czy była pełna, czy nie, skłócona czy raczej nadtroskliwa i zanadto kontrolująca twoje postępowanie, a może zupełnie liberalna. 2. Uprzedzenia, jakie masz do przełożonych, mężczyzn i kobiet, mogą być przedłużeniem twoich ukrytych nie zawsze właściwych uczuć do ojca, brata, czy matki. .3. Skłonności do agresji mogą być wyuczonym schematem, który latami obserwowałeś u ojca, a w twoim życiu został utrwalony. 4. Skłonność do kłamstw i udawania może być wierną repliką grzechu twojej mamy lub babci. 5. Podwójne życie ,jakie prowadzisz, może być dokładną kopią tego, co robił dziadek lub ktoś inny z rodziny, albo w ogóle może to być powszechny styl życia i postępowania w twojej rodzinie. 6. Chciwość, z którą masz trudności, może być ciągłym lękiem przed niedostatkiem, ponieważ nieustannie słyszałeś w domu, że pieniądze są najważniejsze albo rodzice lub ktoś inny z rodziny ciągle narzekał na ich brak. 7. Nieczystość, z jaką być może teraz się borykasz, to nic innego jak konsekwencja tego, że jedno łub obydwoje rodziców nie stać było na okazywanie ci należytej miłości, ponieważ byli zbytnio zajęci sobą, swoimi sprawami, albo jedno z nich odeszło lub odtrącało ciebie, a może byłeś tak rozpieszczany, że obecnie nie możesz sobie z brakiem tych pieszczot poradzić. 8. Pycha, duma i bunt może wciąż tkwić w tobie korzeniem przekory) będącej reakcją na przymus, jaki stosował w wychowaniu ojciec lub matka. Może tłumisz w sobie złość wobec niesprawiedliwości, z którą się u nich spotkałeś. 9. Niepohamowanie seksualne, pokusy homoseksualne, dewiacje i perwersyjne fantazje w tej dziedzinie mogą mieć związek z cudzołóstwem jednego z twoich rodziców. Takich korzeni może być mnóstwo... Co z nimi począć? Odciąć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko bóg wie
Odwiedziła mnie kiedyś pewna osoba, która jak wyznała nieustannie popełniała grzech cudzołóstwa, nie mogąc się od niego uwolnić. Jednocześnie bardzo często się spowiadała gorzko płakała, żałując, że tak postępuje. Niestety, przy każdej następnej okazji, a miała ich niestety wiele, nie potrafiła się powstrzymać i popełniała kolejny grzech. W końcu, po którym z rzędu upadku, zaprowadziłem ją do sali wykładowej, kazałałem usiąść i na tablicy narysowałem jej drzewo genealogiczne. O powiadała mi o każdym członku rodziny, którego historię choć trochę znała. Im więcej osób pojawiało się na tym drzewie, tym bardziej dziej była przerażona. Ojciec zdradzał matkę i czynił to nawet jej oczach, kiedy była jeszcze dzieckiem. Dziadek miał nieślubne dziecko, babka ze strony ojca, zajmowała się wróżeniem. Brat był alkoholikiem, a jego żona o czym cała rodzina wiedziała miała kochanka. Podobnie było z prababką i pradziadkiem strony ojca. Obydwoje żyli w nienawiści i w końcu rozeszli aby resztę życia spędzić w grzechach cudzołóstwa. Gdy zaczęliśmy „rozpracowywać rodzinę matki, to nawet nie udało nam dojść do drugiego pokolenia, bo wypisując kolejne imiona na konarach drzewa po tej stronie, wszędzie było podobnie. Brat matki miał żonę, która go zdradzała. Siostra nawet nie wyszła bo żyła z jakimś mężczyzną bez ślubu. Druga siostra „zdradziła: całą rodzinę, ponieważ wyrzekła się jej w wyniku jakiejś kłótni Nie utrzymywała też żadnych kontaktów z resztą rodziny. Trzecia siostra „zdradziła wiarę, ponieważ po jakimś czasie stała wyznawczynią świadków Jehowy, potem przeszła do adwentystów, wreszcie i ich zdradziła, stając się zwolenniczką buddyzmu Zapewne i ich zdradzi po jakimś czasie! Wreszcie rodzice mai tej osoby jak wyżej napisałem także nie żyli dobrze. w końcu skończyliśmy rozrysowywanie na tablicy tego genologicznego drzewa, a przy każdej zaznaczonej osobie zobaczyła piekące słowo: „zdrada, była wstrząśnięta i jednocześnie przekonana, że dziedziczy demona, który nie tylko, że zadomowił się w rodzinie (stał się niejako jej ważnym członkiem), ale po wszystkim nieustannie nakłaniał ją samą do identycznych grzechu . Po chwili ciszy, pełnej napięcia, powiedziała: „teraz wiem, dlaczego w dzieciństwie byłam molestowana. Spogląlem na jej wychudzoną, przestraszoną twarz, z rozmazanym tuszem do rzęs, który spływał po policzkach żłobiąc żałobne strugi i bałem się odezwać. Nigdy wcześniej o tym nie mówiła. Nie wiem, czy można mówić o jakimś żelaznym prawidle, ale w swojej praktyce nie spotkałem osób molestowanych, które jednocześnie nie skarżyłyby się na grzech cudzołóstwa w rodzinie i odwrotnie: tam, gdzie w rodzinie dochodziło do cudzołóstwa, miało miejsce też molestowanie. Poza tym oprócz tych wszystkich bolesnych skutków dawały o sobie znać jeszcze inne: potomstwo osób, które dopuszczały się cudzołóstwa miało bardzo często problemy homoseksualne, pokusy samobójcze, cierpiało na obsesyjną samotność, lub obsesyjnie się uzależniało. Zaprezentowane tutaj wnioski, które dotyczą związku cudzołóstwa z molestowaniem, nie są oczywiście poparte żadnymi empirycznymi badaniami, a tym bardziej opracowanymi naukowo statystykami, bo przecież kto z nas chciałby dawać świadectwo na taki temat i upubliczniać moralne dane swojej rodziny. Poza tym obserwuję tę zależność z większą uwagą dopiero od kilku lat, ponieważ wcześniej wydawała mi się ona jedynie przypadkowa, a ponadto tylko niewiele osób pozwoliło mi mówić na ten temat i posługiwać się przykładami zaczerpniętymi z ich osobistych doświadczeń w tej dziedzinie, zastrzegając sobie ze wszech miar zrozumiałą anonimowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopana przez życie całe życie
tylko bó0g wie spierdalaj mi klecho z topiku !!!!!!!!!! i go nie zaśmiecaj!!!!!!!!!!!!!! Nigdy mnie nikt nie molestował!!! Wierzę w Boga, do kościoła ( chodzę gdy tego potrzebuję i jestem tam sama) na żadne msze nie chodzę!!!, bo takich nawiedzonych jak Ty zbyt dużą krzywdę mi zrobiło!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JA GLUPOTY ZAZDROSZCZE
niech idzie debil pieprzony stad :-Ojak czytam takie bzdury to szlag mnie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopana przez życie całe życie
mój ojciec nigdy nie zdradził matki!!! No alkohol to jakaś zdrada!! Takie bzdury jak chcesz pisać to załóż sobie swój topik!!!!! Księża to następne zło!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopana przez życie całe życie
No szlag mnie trafia, co za debil mi się na topik wbił!! Nawiedziła, go kobieta........... cudzołóstwo ................ Czy te klechy nie potrafią czytać ze zrozumieniem!!!!!!!!! Podniósł mi ciśnienie!!!!!!!!!!!! Dodam, że wsparcia w kościele, też nigdy nie znalazłam!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilemaszlat? 10?
Hej,to pewnie nie klecha tylko jakiś idiota :D A co do ciebie.Musisz być egoistką.Kochaj ich ale kochaj i siebie.Nie dawaj im ryby,bo oni potrzebują wędki a najpewniej kopa w dupsko.Poświęcałaś się i dość! Teraz ty i tylko ty i syn jest ważny.Obrażą się? i co? będziesz tęsknić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj...smutno sie to czytalo co napisalas...moglabym mna prawde bardzo wiele na ten temat napisac..ale chyba to nie ejst odpowiednie do konca miejsce...gdybys chciala pogadac ,to moj mail heat_her@tlen.pl) ,poslij swoje gg..na pewno sie odezwe..tylko daj tu znac ze poslalas.. buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko bóg wie
to jest taka rada na przyszłosc byś tego grzechu unikała bo twoje dzieci bęnda cierpieć caritas pomaga mojej koleżance dostaje od nich jedzenie cóż warta wiara której nie poddano próbie Jeżeli nie będziesz poddany próbie, nie dowiesz się jakiej jakości jest Twoja wiara. .....wtedy możesz się dowiedzieć ile naprawdę jest warta Twoja wiara w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopana przez życie całe życie
do ile mam lat? Mam syna i nie wpadłam, wyszłam z wielkiej miłości:) Oszukanej ale jedynej w jaką wierzyłam:). Skończyłam studia i mam dziecko, sam możesz się domyśleć po tym tekście, że jestem grubo ponad 30. Tekst o wędce jest mi znany:). Byłam dziewczyną, którą babcia prowadziła do kościoła, nauczyła mnie tego, dziadek to kontynuował. Chodziłam nawet na nocne czuwania, drogi krzyżowe.. eh, było mi wtedy dobrze. Jednak tylko klechy mnie wypędziły z tego stanu. Co nie znaczy, że przestałam wierzyć w Boga, bo to też jedyna miłość, która mnie chroni. Modlę się i czytam biblię, sama dla siebie. Dodam, ze dziadkowie wpoili mi nawyk krzyża przed każdym krzyżem, który widzę. Sama padam na kolana przed każdą kapliczką i wchodzę do kościoła, żeby się pomodlić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopana przez życie całe życie
do tylko bóg wie ile masz procent??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilemaszlat? 10?
Nie jestem nawiedzona,tylko nie wszystkie teksty mozna zwalić na klechów.Ja akurat poznałam takich,którzy są warci znajomości ze mną.Szkoda,że ty,która potrzebujesz wsparcia akurat w Kosciele go nie dostałaś.Może gdzieśindziej czeka na ciebie.Nie poddawaj się.Tyle już osiągnełaś,po prostu musisz rodzinkę kochać mądrze.Czyli na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopana przez życie całe życie
No jakbyś zadała sobie trochę trudu, to przeczytałabyś te wypociny, które mnie wkurzyły!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero od 2 lat
się nawróciłem i wszystko czytam i oglądam a terz sie zajmowałem wruzeniem a magia wszystko co zarobiłem to przepijałem a nawet popełnic samobujstwo chciałem ale mialem sen ze jak to zrobie to do piekla pujde miałem depresje i mysli samobujcze pojechałem do czestochowy na jasna gure i modliłem sie 16 lipca przyjołem szkapleż karmelitanski i wtedy sie nawruciłem jak zobaczyłem jak w filmie moje wszystkie grzechy to moja taka krutka chistoria jutro jade do rokita muj kanał http://gloria.tv/?user=26022

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilemaszlat? 10?
Po co? jestem na kafe tyle lat,że wiem iż takie długie posty,zwłaszcza jeden po drugim z tego samego nicka to pisze jakiś psychol. Szkoda nerwów.Skup się na sobie.Jesteś tego warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero od 2 lat
niech ktos postawi sie na ich miejsce własnego miejsca nie maja przenoszeni sa co 5 lat ani rodziny nie maja nikt na nich nie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilemaszlat? 10?
Może załóż swój temat? tu pomagamy autorce topiku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto jedno z takich świadectw: „W 1997 roku założyliśmy firmę. We wrześniu 2001 roku nastąpiła poważna recesja. Nie wystarczyło zwolnienie połowy zespołu. Oznajmienie dziesięciu osobom: to była, zwłaszcza dla nich, okropna chwila. Nikt już nie wierzył w powodzenie, ani akcjonariusze, ani mój bankowiec. ł nie mam o to do nich żalu, ponieważ sprawa była przegrana. Czekało nas jeszcze przedstawienie bilansu. Naprawdę bardzo trudno było pogodzić się z tym, że pięć lat pracy miało pójść z dymem. Ryłem wykończony, goniłem resztkami sił. Upadłem w biurze na kolana i powiedziałem: . I Pan mnie wysłuchał. Zadziałał i to bardzo szybko. Przez cały następny miesiąc trzeszczał faks zamówienia spływały. Nasza działalność znów ruszyła. Od 2002 roku Jego firma odnotowuje co roku wyraźny wzrost, co rekompensuje naszą pracę. Pan Bóg jest znakomitym dyrektorem firmy. Zatrudniłem Go. Dziękuję Ci, Panie. „Miej ufność w Panu i postępuj dobrze (...). Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał słyszymy w Psalmie 37. Ale uwaga! Powierzenie swoich spraw Panu i skierowana do Niego prośba, ażeby błogosławił owoce naszej pracy, zakłada również to, że będziemy gotowi się nimi dzielić. (Ml 3,10-12).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Boshhhhe eeee
o ja nie moge :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stigma
autorko, nie miałam czasu przeczytać cudzych wypowiedzi, bo mi czas nie pozwala, ale chciałabym odnieść się do Twojego pierwszego posta. Po pierwsze: GRATULUJĘ z całego serca siły i osiągnięć, które masz większe niż Ci się wydaje :-) Osiągnięciem jest też wykopanie męża, a jakże! Ale ale.... ludzkie siły mają to do siebie, że czasem się kończą lub słabną. To nie jest nic dziwnego. Poza tym, wychowywana przez ojca alkoholika prawie na pewno masz jakiś rys DDA. Masz pieniądze - poszukaj jakiejś polecanej, dobrej i mądrej osoby, psychoterapeuty, żeby z nim pogadać, żeby to co wypracowałaś przez tyle lat nie znikło. Masz duże zasoby odporności, woli walki, podejrzewam, że dobrze wiesz czego chcesz skoro tak świadomie pokierowałaś swoim życiem - terapeuta poda Ci wędkę, a Ty znowu nałapiesz górę ryb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzeszk twarrdy
jesteś bardzo dzielna;)🖐️To ja Ci to mówię:) Poszukaj moze terapii grupowej , tu sobie zobacz www.dda.pl albo platnej poszukaj :) Od rodziny moze trzeba by sie odciac, zeby oprzytomnieli wreszcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykład jakich dziś niestety dużo: mężczyzna i kobieta żyją ze sobą - mieszkają, współżyją, jakby byli małżeństwem, chociaż nim nie są. Mają nawet dziecko, czy dzieci, ale ślubu przed Bogiem nie mają. Wszystko im się uldada, są dla siebie wyrozumiali, mili, potrafią okazywać sobie uczucia... Żyją tak S - 10 lat. Przychodzi moment, że zjakiś powodów postanawiają uporządkować swoje życie przed Bogiem i biorą ślub, bo nie mają do tego przeszkód. Mija jakiś czas i nagle zaczyna źle się dziać w ich małżeństwie: zaczynają na siebie w-arczeć, zniknęła gdzieś wyrozumiałość, nie potrafią okazywać sobie miłości, zaczynają wytykać sobie nawzajem wady, nawet w łóżku stają się dla siebie odrażający... W końcu decydują się na rozwód - tragedia dla nich samych i dla ich dzieci. Dlaczego? Gdy żyli bez ślubu diabeł miał ich w garści mi robił wszystko, żeby tak zostało, żeby byli razem i żeby trwali w grzechu. Gdy tylko wzięli ślub, za wszelką cenę chciał zniszczyć to, co zostało pobłogosławione. co stało się Bożym darem, więcej, co stało się przykładem miłości Boga do człowieka. Diabeł zaczął podburzać ich przeciw sobie, zaczął zwracać im uwagę na wady i niedociągnięcia współmałżonka, które przedtem zakrywał, zaczął podsuwać myśli obrzydzające kochaną osobę. I gdy zabrakło wspólnej modlitwy, gdy zabrakło Mszy świętej i komunii świętej, gdy zabrakło Boga, zwyciężył. Na szczęście są też tacy, którzy w porę orientują się w zamysłach szatańskich i przeciwstawiają mu się przywołując w modlitwie mocy sakramentu małżeństwa. Są tacy, którzy widząc zakusy diabła klękają wspólnie do modlitwy, idą do spowiedzi świętej, przystępują do kommii świętej j zjednoczeni z Bogiem zwyciężają pogrążając szatana wjego niemocy wobec Bożego działania w ich życiu, w ich małżeństwie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×