Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ieofuuuuu

odeszłam choć kocham.

Polecane posty

Gość Pa N
Tak , masz rację jest zbyt pewna , powiedziała mi kiedyś szczerze , że zerwała ze mną kiedyś bo wiedziała , że będę walczył , bo wiedziała , że nie pozwolę jej odejść . Na pytanie co by zrobiła gdybym jednak odpuścił powiedziała , że jest zbyt dumna , żeby cokolwiek zrobić i pewnie tak to by się skończyło . Może to jest problem Twojego ukochanego ? Może ma podobnie jak ona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anija_Oo
Własnie, to najbardziej boli - bycie niedocenionym. Też mam swoje wady, nawet pewnie powiedziałby, ze mnóstwo; też popelniam błędy. Jestem tylko czlowiekiem. Ale potrafię się do tego przyznać, ukorzyć, przeprosić. Jeszcze miesiąc temu też nie wyobrażalam sobie życia bez Niego. Teraz wyobrażam, ale nie porafię jeszcze tego zaakceptować. " miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Kobieta przy której nigdy nie czułem się tak dobrze , a jednocześnie jedyna osoba która tak bardzo potrafi mnie skrzywdzić . Nie potrafię podjąć żadnej decyzji , nie umiem , nie chce ? Tak drogie Panie , faceci krzywdzą , są prostakami i burakami , ale proszę powiedzcie mi dlaczego ja trafiam na takie które traktują mnie jak worek treningowy ? Miałem wcześniej przeboje , po 2 latach związku zdradziła mnie kobieta , po 3 miesiacach dowiedziałem się , że zdradzała mnie na każdym kroku z byle kim , byle by było . Teraz to ? Ktoś jeszcze ? Chcecie mnie dobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anija_Oo
Życie jest niesprawiedliwe. Gdy Go poznałam, myślałam, że chwyciłam Pana Boga za nogi. Życie z Nim bylo taką sinusoidą. Tyle, że za wszysko złe bylam ja obwiniana. Patrzyłam w Niego jak w obrazek, wybaczałam wszystko. Nigdy mi za to nie podziękował. Z jednej strony dla Jego uśmiechu, dotyku skoczyłabym w ogień, ale zaraz gdy powie o slowo za dużo mam chęć zostawić go pod jakimś zlużytym płotem. Jak to nazwać? Nie odezwę się do Niego pierwsza. jak na chwilę obecną wyczerpały mi się pomysly na kompromisy i ustepstwa, tak by siebie nie ranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
przykre.. Jesteś zbyt dobry dla niej :/ i to jest miłość ? tak trudno jej coś dać od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anija_Oo
Gdy człowiek przyzwyczai się do bezwarunkowego brania, chyba nie bedzie potrafił dać czegoś bezinteresownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
anija_Oo znam to , jak ja to dobrze znam . Każda sprzeczka , każda kłótnia - moja wina , co złe to ja. To ja jestem egoista , hipokrytą . Nie mam zrozumienia , a nawet uwaga NIE WSPIERAM JEJ . Nie mieszkamy razem , jest to związek na odległość , a mimo to jestem zawsze kiedy tego potrzebuje , znoszę jej zmiany nastrojów , pozwalam wyżywać się na mnie , mówię i zapewniam , że będzie dobrze . Jak można inaczej wspierać kobietę ? Nie odzywaj się do niego , zrób coś dla siebie , zazdroszczę Ci siły i wytrwałości !! ieofuuuuu być może jestem za dobry , ale nie potrafię być inny dla osoby którą kocham , nie potrafię sie inaczej zachowywać . Czasami się zastanawiam czy ona mnie potrzebuje , a jeśli tak to do czego ? Czy kiedyś ktoś doceni mnie ? Normalnego faceta , który przytuli kiedy jest źle , pocieszy . Który jest miękki kiedy trzeba , a poźniej twardy kiedy wymaga tego sytuacja . Doceni , pokocha i da szczeście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
ja też nie potrafię być inna dla osoby którą kocham .. Masz miękkie serce musisz mieć twardą dupę :( , niestety szczere i prawdziwe.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
jest jej tak wygodnie. zawsze będziesz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Nie wiem dlaczego to wszystko tutaj napisałem , dlaczego wszedłem na to forum , dlaczego przeczytałem wątek . Ale po tych kilku przeczytanych postach wróciła mi wiara w kobiety . Ale czy ludzie się zmieniają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Co mam zrobić ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
z mojego doświadczenia mogę twierdzić , że ludzie się raczej nie zmieniają :(, żałują. ale się nie zmieniają. co masz zrobić? nie wiem, ale nie dawaj sobą tak "pomiatać". po prostu postaw dziewczynę trochę na nogi. kubeł zimnej wody by jej się przydał. spytaj jej prosto w oczy czy na prawdę Cie kocha.. i potem powiedz jej to co tu nam pisałeś . szczera rozmowa. nigdy nie jest zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
żeby to było takie proste . Ostatnia szczera rozmowa i moje prosby , watpliwości zostały rozwiane szybciutko słowami , "jeśli tak bardzo Ci nie odpowiadam to sobie zmień " . Ale ja nie potrafię , ona też o tym wie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anija_Oo
Te 7 lat mi pozwoliło na nauczenie się tej wytrwalości. Dlugo do tego dojrzewalam. W pewnym momencie zapewne każdego taka sila "nawiedzi". Każdy zasługuję na choć odrobinę człulości, ciepla, bliskości. Trzeba mieć nadzieję. Trzeba też zrobić sobie rachunek sumienia - w moim przypadku zwykle "za" i "przeciw" się bilansowały. Teraz szala przechylila sie o dużo za dużo na "przeciw". Czas pokaże, gdzie los mnie rzuci. Pa N do Ciebie pasuje mi cytat z Goethego 'Nic innego nie znam ani wiem, ani mam - prócz niej..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
szczerze mówiąc ta dziewczyna chyba nic nie zrozumie dopóki nie odejdziesz, nie zrobisz się chłodniejszy. jak zobaczy że Cię traci to może "zmądrzeje".. albo zwyczajnie jest do Ciebie przyzwyczajona. Przykra jest jej postawa. Bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
I nic innego nie chce , ale jednocześnie nie chcę aby było tak jak jest dotychczas . Nie czuję się na siłach żeby powiedzieć "dość , koniec " choć wiem , że dłużej tak nie mogę , ja momentami nie potrafię normalnie funkcjonować , pracować . CIeszyć się życiem . Na boga życie mam jedno więc dlaczego ? Tyle pytań na które nie potrafię odpowiedzieć , czasami mam ochotę aby ktoś przyszedł i powiedział " zrób tak tak i tak " i wszystko się ułoży . ieofuuuuu Boję się skończyć bo boję się ją stracić . Po 2 letnim związku który zakończył się skrzywdzeniem mnie długo nie potrafiłem nawet rozmawiać z kobietami , patrzeć na nie . Ta jest pierwszą przed którą się otworzyłem i zaufałem , teraz to będzie tylko trudniejsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
to wolisz być taki niedoceniany ? czuć, jakby tylko Tobie zależało na tym związku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Chcę żeby coś się zmieniło , ale najwidoczniej boję się samotności . Znów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
strach przed samotnością jest aż tak duży ? ech.. to lepiej być tak "pomiatanym" !? kurde co to ma być . . może spróbuj chociaż być taki chłodnijeszy.. może wtedy się coś zmieni. nie bój się! zawsze to może być zmiana na lepsze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Tak , muszę coś zrobić . Musze i już . Przecież tak dalej być nie może . Staram się myśleć , że jeśli nie bede juz takim dobry dla niej ona sie nie ocknie to znaczy ze na mnie nie zaslugiwała . Staram sie nie do konca wychodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
dasz radę! wiem to. nikt nie zasługuje aby być tak traktowanym. !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anija_Oo
Przynajmniej trzeba próbować. Na poczatku też myślalam że mi się nie uda. Udało się, choc na efekty i skutki jeszcze czekam. jestesmy wspaniali i niepowtarzalini, jedyni w swoim rodzaju - zasługujemy na szczęście; ale szczęście prawdziwe, nie na siłę, nie udawane, nie na te, które pogardza i pomiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
wszystko się ułoży.. zresztą, zawsze można się tu wyżalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Obcy ludzie potrawią wesprzeć , najważniejsza osoba w życiu nie potrafi docenić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
no to jest straszne.. niestety :( i bardzo boli.. czasem najlepiej się wyłączyć i przeczekać ten czas... ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść wszystkim, Kiedy mam problem zawsze wchodzę na kafeterie i teraz chyba zdobyłam się na to aby napisać....jestem w trudnym związku z facetem który sam nie wie czego chce , po 2,5 latach wciąż nie potrafi mi powiedzieć co do mnie czuje...został skrzywdzony przez poprzednią dziewczynę któa chciała po 5 latach w końcu aby się oświdczył i skoro jej tego nie dał odeszła do innego...on wciąż utrzymuje z nią kontakt poprzez gg , kiedyś weszłam na jedną z takich rozmów i kiedy ona zapytała go o mnie odp że nie jestem odpowiednią kandydatką na żone, że oboje wiemy że to nie ma sensu, że ja kocham nas za dwoje...tak jest kocham ale chyba faktycznie we dwoje...on nie ma dla mnie czasu bo albo jest zmeczony albo ma prace domowe i zawsze musze sie prosić o spotkanie...musze się prosić o zwykłego buziaka w usta bo jak on to mówi nie zawsze ma na to ochotę, nie mówiąc już o sexie który jest raz na jakiś czas i zazwyczaj z mojej inicjatywy, zaznacze że nie mieszkamy razem ale na jednym osiedlu. Zawsze kiedy ma czas dla znajomych ja sie buntuje bo dla mnie go nie ma na co zawsze odp ze on sie od znajomych nie odetnie ale i tak zawsze czuje ze oni sa ważniejsi ode mnie. Jestem na kązde jego zawołanie , momentami czuje sie jak taka brożka która kiedy pasuje do ubrania przypina się ją a kiedy nie pasuje chowa się ją do szuflady, jednak nie potrafie odejść...chodzę do psychiatry biorę leki na wyciszenie ...zawsze po kłutni udaje mu sie wmówić mu że to moja wina...łapie doły, chodze smutna czuje sie nie potrzebna a kiedy próbuje z nim pogadać denerwuje sie i mówi że znowu marudze ze on ma juz tego dośc bo powinnam się cieszyć tym co mam ale czym ??brakiem uczucia, zimną rybą , brakiem zazdrości o moją osobę ???nie potrafię od niego odjeść owinoł sobie mnie wokół palca i poniża mnie na każdym kroku już nie wiem co robić ,może za wiele wymagam doradzcie mi proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
Tramonte Uwierz mi , że kiedy czytam jakimi świniami potrafią być mężczyźni wstydzę się , autentycznie wstydzę się za nich . Dokładnie wiem co czujesz , dokładnie znam to uczucie . Nie tylko ja , wiele osób przechodzi podobne rozterki miłosne . Mnie brakuje sił żeby coś zmienić , żeby przestać być poniżanym i upokarzanym , ale wiem , że kiedyś ją znajdę i wyjścia z tej sytuacji są dwa . Albo ta druga osoba się zmieni , albo nieuniknione jest rozstanie , bolesne rozstanie . Czy my musimy żyć w takim syfie ? Nie musimy , musimy zebrać siły by wykrzyczeć to co czujemy . Nie badzmy niewolnikami ! Jeśli ty dajesz ciepło i uczcie dlaczego nie możesz dostać tego samego ? Dlaczego jeśli mówisz , że coś jest nie tak zawsze piłeczka zostaje odbita ? Za wiele wymagasz , chcesz być szczęśliwa !! Nie rozumiem tych idiotów , być meżczyzną takiej kobiety jak anija_Oo , ieofuuuuu czy ty Tramonte to zaszczyt i powód do dumy i nieocenione radości . Być kochanym - to chyba najlepsze co może się w życiu przydarzyć . Tak zwyczajnie za to jakim się jest , dawać i brać z życia to co najlepsze u boku wspaniałej kobiety . Na boga każdy ma wady ! nikt nie jest idealny ! Dlaczego ludzie ludziom robia taką krzywde ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
dziewczyno :( on to chyba Cie nie kocha.. warto dalej być z nim? :( to przykre co piszesz.. echhh.. nie można kochać za dwojga. do miłości jak do tanga, trzeba dwojga! po tym co on napisał swojej byłej że Ty nie jesteś odpowiednią kandydatka na żonę.. to kto jest? to po co jest z Toba??? bo nie chce być sam? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pa N
* za wiele wymagasz ? chcesz być szczesliwa !!! Szczęście należy się każdemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×