odeszłam choć kocham.

nigdy nic na siłe.. wole nić nie mieć niż mieć coś na niby.

trafiliscie na nieodpowiednie osoby, a ja myslalam ze to ja mam problem , przy tym co czytam widze ze mi odbilo i nie wiem o co mi chodzilo, szukalam dziury w calym,sluchajcie-wiem ze milosc jest slepa ale jak mozecie kochac kogos kto was tak zle traktuje tak krzywdzi, to sadomasochizm psychiczny, naprawde, a osoby ktore was tak zle traktuja na pewno was nie kochaja a i na pewno nie traktuja powaznie, warto sie tak umartwiac???????

Pewnie tak jest , ale dlaczego te osoby to robią , dlaczego wykorzystują to ? Może to jest tak wielki strach przed tym , żeby nie zostać sam , sam jak palec ? Dzisiaj kolejny dzień i kolejne upokorzenia . Dlaczego , kiedy nie ma ewidentnie mojej winy zostaje nią obarczony , dlaczego ona udaje niewiniątko . Dlaczego kiedy ona zrobi coś źle ja i tak przepraszam . Dlaczego jest tak , że jeśli 20 razy zrobi się coś dobrze , a kiedy 1 raz nie wyjdzie tak jak powinno nikt już nie pamięta tego co było wcześniej. Płakać się tylko chce :(

nie jest tak łatwo się odkochać.. i przestać myśleć o tej osobie skoro tyle wspomnień jest..

zerwała , a jedyne czego teraz chce to jej spowrotem . :( kurwa jak to boli ;/

jak to zerwała ????????????? ale co jak i dlaczego ? zobaczysz! za jakis czas sama zobaczy ile dla niej robiłeś, bo nikt nigdy tyle dla niej nie będzie robił co Ty !

Już nie mam siły publicznie tego zamieszczać . Chce ktoś poczytać wypociny idioty który ślepo jest wpatrzony w jedną kobietę . e-mail . gg . Żyć się odechciewa

moze gg? przykre.. :(

PaNkafe@wp.pl Prześlij prosze tutaj swój numer gg - email zalozony w tym celu. :(

ok, zarz to zrobie

poszłooo

A życiu musi toczyć się dalej .

no niestety.. :(

ieofuuuuu i Pa N a moze wy sie spikniecie ? :)

anika_33 hehehe :D :P wiesz.. on chce spróbować ostatni raz.. nie wiem co robić :( z jednej strony chciałabym, a z drugiej mam taki żal.

on jest straszny po tym co pisalas...

jedna osoba ktora wie jaki on jest i co wyprawial, odradza mi .. twierdzi ze on sie nie zmieni. nie widzi winy w sobie.. a ja :( taka glupia i nawina, kocham go, i ciagle wierze ze on bedzie jednak inny.. nie wiem co robic :( z jednej strony chce dac szanse, sprobowac, a z drugiej.. wiem ze to gowno bedzie jedno wielkie. ale ciezko mi bez niego :(

zrobisz jak uwazasz, ale on jest naprawde straszny , wyzywa cie bije jak mozesz kochac taka osobe????? jak moze ci byc zle bez takiej osoby ktora ise nad toba zneca ????? nie kumam serio, z nim ci bedzie lepiej???? przeciez on cie wykanczal psychicznie ale podobno ofiara uzaleznia sie psychicznie od kata , teraz mialas sile odejsc jesli w tym nie wytrwasz nigdy juz nie odejdziesz nie bedziesz miala sily wytrwac w swym postanowieniu

wiem.. porażka :( jak można kochać.. sama nie wiem. a może bardziej kocham te wspomnienia o nim jaki był kiedyś..

oj bidaku pogubilas sie kompletnie nic dobrego z tego zwiazku nie bedzie i ty tez o tym wiesz

jeszcze jakiś tydzień temu było mi łatwiej w tym wytrwać.. potem po tym co mi powiedział prosto w oczy.. pękłam :( było mi strasznie źle, potem już prawie pogodziłam się z tym wszystkim.. a teraz on chce spróbować.. :( emocje opadły itd. tylko widze ze on nie czuje sie winny :/ .. wiedziałam, że ten nerwus ochłonie i będzie żałował. :( przykre.. bo ja też mam uczucia i myśle co mówię:( wiem, że się pogubiłam.. totalnie nie wiem co robić. może popatrze co on robi :P

dostałem propozycję zostania w luźnym związku , przy tym zaznaczyła , że i tak predzej czy później zostaniemy przyjaciółmi z "bonusem " , chce sie powoli wycofywać . Czuje się jak ostatnie ścierwo . :(

Pa N poczytalam twoje posty i wiesz ona cie nie kocha bawi sie toba twoimi uczuciami wie ze jestes na kazde zawolanie ewidentnie tak jest , okropna dziewczyna, ja mysle ze dla twojego dobra powinienes to uciac, urwac kontakt a czas spowoduje ze dojdziesz do siebie choc naprawde wymaga to czasu i spokoju i konsekwencji, nic z takiego czegos nie bedzie a moze byc tylko gorzej i bolesniej. przeciez chyba nie liczysz ze bedzie z tego normalny zwiazek. wstretne dziewuszysko jezu naprawde.

anika_33 masz 100% racji !

wiecie co ja tez przeszlam kilka zwiazkow jeden byl traumatyczny i to bardzo 2 lata dochodzilam do siebie choc teraz bedac z tym z kim jestem widze ze tamto to nie byla milosc ale i tak bylo ciezko, nie mniej jednak po nieudanych latach trafilam na prawdziwa milosc ja bardzo kocham i on tez, wiec moze dajcie sobie szanse na cos w przyszlosci ? po co marnowac zycie z kims kto gra na waszych uczuciach? dajcie sobie szanse na prawdziwa milosc i szczescie na taki zwiazek gdzie kochaja dwie strony i jest tak jak byc powinno , jak nie przerwiecie tego bajzlu kiedys moze byc za pozno i powiecie sobie-zmarnowalem/alam sobie zycie ! ieofuuuuu u mnie super :):):)

tak? to ciesze się bardzo :) dobrze że się układa!! liczyłam, że tak będzie :) w końcu u Was tak tragicznie nie było ;) trzymam za Was dalej kciuki :*

ciekawi mnie to czy chodzi do lekarza z tą zazdrością ?? bo ciekawi mnie to jak wygląda taka terapia, na czym to polega

mi ten "mój" cały czas pisze jak to mnie kocha i jak to przeprasza.. echh.. emocje opadły. wczoraj był nie miły dla mnie, a dzis znów przeprasza.. dziwne to wszystko . po czym zwala winę na to że długo się nie widzieliśmy, a jak nie na to to na mnie. miło.

wiesz co jak sobie na spokojnie mysle to naprawde u nas tylko ta jego zazdrosc reszta jest suuuuper :) byl we wtorek pierwszy raz wrocil podekscytowany i sie zaraz chwalil co juz wie co robil zle itd cieszyl sie jak dziecko i powtarzal jaki z niego glupek niepotrzebnie :D hahaha a wyglada to tak ze bedzie mial spotkania 2 x w tyg po 1.5 h jest to poprostu rozmowa analiza zachowania itd :)

a wlasnie pisalam z nowego nicka bo juz mi stuknelo 34 lwczoraj ... :Dt a na imie mam emilka :)