Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tiki_taka

Faceci koleżanek

Polecane posty

Gość tiki_taka

Nie rozumiem jak to jest i co w sobie takiego dziwnego mam, że faceci moich najbliższych koleżanek przystawiają się do mnie. Nie mam własnego chłopaka, więc na wszelkich imprezach pojawiam się sama. Często jest tak, że niby w żartach próbują mnie dotykać a takie miejsca jak tyłek lub piersi. To, że gapią mi się w dekolt to normalka, ale jeśli chodzi o dotyk, nie toleruję tego. Nie wiem co mam zrobić, bo gdybym np. powiedziała o tym koleżance, na pewno facet powiedziałby, że to ja go sprowokowałam i straciłabym koleżankę. Wkurza mnie to niemiłosiernie, bo nie mam zamiaru nikogo prowokować, a tym bardziej odbijać koleżankom chłopaków, ale jak ktoś mnie łapie za tyłek, gdy w tym samym czasie jego dziewczyna rozmawia metr dalej, to już sama nie wiem, czy mam strzelić delikwenta w twarz, czy omijać szerokim łukiem, co zresztą nie zdaje za bardzo egzaminu :/ ehh w znalezieniu faceta mam problem, ale takiej matołów przyciągam jak magnes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie jest to dziwne.
masz racje, nie mow. Ja nie wytrzymalam i powiedzialam takiemu, ktory sie do mnie przystawial wprost, co na ten temat mysle. On sie poczul urazony i pozalil sie mojej kolezance, ale pewnie zrobil to dlatego, ze bal sie ze ona dowie sie o tym ode mnie. I oczywiscie obrocil kota ogonem, tak, ze ja wyszlam na winna i nie mam juz kolezanki......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale z drugiej strony dac sie im macac....moze powiedz mu dosadnie po cichu zeby sie umiał zachowac, tak zeby zrozumial. Swoja droga sama widzisz jakich palantów maja Twoje kumpele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to
i każdy ich ruch wykrzykuj w żartach głośno:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki_taka
powiedzieć koleżance-źle, nie powiedzieć- też źle, nie chodzić z nimi na imprezy? To w sumie z kim mam chodzić jak nie z koleżankami? Ale dziwi mnie też jedno, ostatnio jedna na pewno widziała, jak jej "men" przystawiał się do mnie, ale albo udawała, że nie widzi, albo nie byłam pierwszą jej znajomą z którą jej chłopak chciał sie bliżej "poznać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to
np.... aaaaa.... no uważaj sobie właśnie pacnąłeś (tudzież) walnąłeś mnie w tyłek i tak głośno żeby jego słyszała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i własnie w tym wypadku te dziewczyny sa dla mnie nie zrozumiale, skoro jestes z facetem a on na Twoich oczach zarywa do innej to ....po co byc z takim frajerem?? Ale to ich problem a nie Twoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to
ii się chłopcze zastanowi i swoje hormony znów do stajenki zapędzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to
nookia on zarywa bez oczu swojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie jest to dziwne.
Daj jasno koledze do zrozumienia ze nie masz ochoty na jego podrywy i tyle. W moim przypadku bylo tak, ze jego dziewczyna dobrze wiedziala ze on ma swoje za uszami, a on, na imprezach juz nawet specjalnie sie przed nia nie czail i ona na pewno musiala to widziec. Wiec kiedy ja zauwazylam, ze ona zaczyna sie wkurzac, w koncu powiedzialam mu (ale grzecznie bardzo), ze mam dosc, i nawet jesli jego gesty wynikaja ze zwyklej sympatii, to ja sobie nie zycze wiecej takich akcji. A po tym, jak ona sie dowiedziala od niego, zadzwonila do mnie, nie z pretensjami, tylko bardziej sie wyzalic, ze on sie tak zachowuje notorycznie i ona juz sobie z tym nie daje rady. Pocieszylam ja wtedy tak jak potrafilam najlepiej i wiecej sie z nimi nie spotykam, po tym co jej nagadal, a nie bylo to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki_taka
nookia, własnie to mnie zastanawia, bo faceci są jak dzieci, dziewczyna załozy bluzkę z wiekszym dekoltem lub krótszą sukienkę to od razu wydaje im się, że jest chętna na Bóg wie co, ale że dziewczyny nie reagują na zaloty swoich facetów, mają albo niską samoocenę i boją się, że jak dadzą mu koszta to innego nie znajdą, albo w sumie nie wiem, nie rozumiem takich osób. Co do żartowania na głos przy wszystkich o tym, że np. dotkną nas nie tam gdzie trzeba faktycznie, może takie zapędy zmniejszy, ale najgorsze jest to, gdy taki chłopak szuka kontaktu na osobności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej to- chodziło mi ze wiesz na tej samej imprezie,w tym samym pomieszczeniu... jedno jest pewne raczej w 80% przypadkow gdybys o tym powiedziala swojej kolezance to ona by Ciebie za to obwiniala a nie swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiki-taka- dokładnie tacy sa faceci...czasem az załosni... a jeszcze jesli chodzicie na imprezy w tym samym skladzie, to oni pozwalaja sobie na coraz wiecej... dlatego uwazam ze trzeba im dosadnie dac do zrozumienia...chociaz wiem ze czasem i to nie pomaga, a wrecz jeszcze bardziej ich nakreca...heh wyszlo na to ze sama nie znam dobrej metody na to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki_taka
trzeba się uzbroić w cierpliwość....i paralizator;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej koleżanki chłopak sie też do mnie przystawiał chociaż mu dawałam do zrozumienia, że ma sie odczepić;/ ręce mu sie kleiły, niby tak "przypadkiem" zdarzało mu sie klepnąć mnie po tyłku.. I powiedziałam w końcu o tym koleżance.. No i sie na mnie obraziła jakbym to ja zawiniła. chore:/ Nie mów lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×