Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnes88k

Usłyszałam dzisiaj od kolegi

Polecane posty

Gość agnes88k

że nikt z bliższych i dlaszych znajomych mnie nie lubi, bo naleze do osób, których sie nie lubi na pierwszy rzut oka... nie wiem jak mam to rozumiec. czuje sie ostatnio bardzo samotna. kolega twierdzi, ze nie ma w tym mojej winy po prostu jest cos w moim stylu bycia takiego, ze budze niechec. nie wiem co mam robic, strasznie mi smutno... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze 2 tyg
eee tam, moze bracasz sie w zlym srodowisku i ci ludzie nie pasuja do ciebie na pewno znalezliby sie tacy, ktorzy nadaj na tych falach co ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze 2 tyg
mozesz sie kolego zapytac co wg niego moze powodowac te niechec ty masz jakies podejrzenia? przemadrzala? za cicha? pesymistka? chwalipieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes88k
no mam podejrzenie. mam cos takiego w wygladzie zimnego, jakbym była wiecznie zła i niezadowolona. taki wyraz twarzy. wiecznie słysze "a tobie znowu cos sie nie podoba?". wszyscy mnie podejrzewaja ze jestem złośliwa, marudna, gardze ludzmi. a mi jest po prostu zle i smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze 2 tyg
"a mi jest po prostu zle i smutno." zle i smutno z tego powodu czy generalnie ci zle i smutno? moze w tym tkwi szkopul. Ludzie nie lubia malkotentow, lubia jak inni ich zarazaja pozytywna energia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes88k
sama nie wiem. jedno napedza drugie. co sie gdzies nie znajde to czuje niechec. wtedy jest mi zle i pewnie to wpływa zwrotnie na moje zachowanie. ot poprostu mam w wygladzie, zachowaniu cos blizej niezidentyfikowanego, drazniacego, co powoduje, ze te same słowa wypowiedziane przeze mnie i przez kogos sa zawsze odbierane inaczej. w czymis wykonaniu: ironiczne, smieszne cos tam, w moim: marudne, wredne i ze złym zamiarem. a ja nie mam zadengo złego zamiaru. potrafie słowami ciac powietrze, tak mi ktos kiedys powiedział. nawet jesli staram sie byc miła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes88k
niespecjalnie wiem co mam z tym zrobic. od jakiegos czasu staram sie naprawde byc miła i nie marudzic, ale jak grochem o sciane. nie ma osób, które w moim towarzystwie czułyby sie dobrze. no może oprócz facetów. ale zainteresowanych mna a nie ogólnie znajomoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam. ja mam np zakapiorski, wredny wyraz twarzy. nic na to nie mogę poradzić, a nie będę iść przez ulicę ze sztucznie wyszczerzonymi zębami. wiele osob mi mowilo ze sądzilo że jestem strasznie wredną i podłą suką ale jak mnie poznali bliżej okazalo się ze pozory myla;) nie narzekam na brak znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonowlosa
e tam, nie sluchaj. szukaj sobie fajnych ludzi co cie polubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze, że też cos takiego uslyszalem kiedys i osobiscie teraz mnie to pierdoli. Ludzie chętnie oceniają i szufladkują bo wtedy sami czują się lepiej. Taki nasz naród zakompleksiony. Ludzi szanuje się za to kim są a nie za to kim są na pierwszy rzut oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I po co znosić
jeśli masz ciemne włosy, rozjaśnij je, od razu rysy twarzy Ci złagodnieją, nie ubieraj się na ciemno i dużo się uśmiechaj. W życiu często trzeba być zwyczajnie aktorem. Spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×