Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dgxtrfxhyh

CZY CAŁKI, MACIERZE ITP SA BAAARDZO TRUDNE???

Polecane posty

Gość dgxtrfxhyh

czy osoba, która zdała mature z matmy podst na 75% da rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhyjbjhbgvulvy
dasz rade! ale byc moze bedziesz musiala usiasc i sie uczyc ale to chyba nie problem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
nie ja naprawde bede sie uczyc!!! Mam plan nawet zaczac teraz zeby mi było potem łatwiej, tylko sie boje czy to bardzo trudne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schudłam trochę a co z resztą
zdałam rozszerzenie na 98%, gdy w liceum były pochodne, a całki krzywoliniowe sprawiały mi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj dziewczynooo
to zalezy jakie studia i jaki poziom matmy Schudłam a co z reszta--- na jakim kierunku jestes/byłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schudłam trochę a co z resztą
powiedzmy , ze "odmiana fizyki" :D Więc matmy mnóstwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj dziewczynooo
czyli cos bardziej politechnicznego, kierunek typowo ścisły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
Dziewczyny mi chodzi bardziej o matematyke na ekonomii. Na uniwerku nie na polubudzie. Chodzi mi o ekonomie na UJK w Kielcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schudłam trochę a co z resztą
popatrz na sylabbus . Zobacz ile masz semestrów. U mnie na , tak politechnice, jest tak, że poza kierunkiem "matematyka stosowana" to na moim kierunku jest najwięcej przedmiotu "matematyka" - 6 semestrów. I wycisk jest niezły... Na ekonomii (szczególnie nie na SGH czy UW, czy innej dość wysoko postawionej uczelni) myślę, że będzie łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venom
powodzenia na analizie matematycznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
podziwiam cie matma na polibudzie jest megatrudna...ale potem na pewno bedziesz dobrym specjalista i bedziesz miec prace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohjowi
u mnie na ekonomicznej uczelni tez mieliśmy matmę przez 5 semestrów tyle że podzieloną - mialam całki i pochodne, potem mata finansowa i przez kolejne semestry mata statystyczna i tam był rachunek prawdopodobieństwa i takie tam - ta ostatnia była najgorsza :O , ale dalam radę a jakimś mega mózgiem z maty nigdy nie byłam - zawsze między b3/4 w szkole średniej. A co do pracy po studiach to żebyście sie nie zdziwili bo tak jak kiedys wmawiali ile to pracy po ekonomii tak teraz jest z polibudą :D:D Widze po znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
iohjowi--- czyli matma na ekonomii dla sredniej osoby jest do przejscia, mi nie chodzi o SGH czy cos tylko o uczelnie w Kielcach:) dziekuje pocieszyłas mnie bo ja taka panikara jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dla mnie too szczerze
na pewno na ekonomii geometrii nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moncia21
A ja odradzam ekonomię na tej uczelni. Jeżeli już Kielce, to chociaż idź na Polibudę na tą ekonomię. Na UJK ekonomia to tylko pseudo ekonomia. Brakuje przedmiotów, które są potrzebne i przede wszystkim nie rozwija zdolności matematycznych. Na Polibudzie masz chociaż algebrę liniową oraz analizę matematyczną - w takim stopniu, żeby sobie radzić z trudniejszymi całkami. Na UJK? Zdecydowanie to jedna wielka farsa. Zastanów się nad podjęciem decyzji. Mam 2 koleżanki - jedną wspólokatorę na ekonomi na PśK, drugą koleżankę na ekonomii UJK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
Moncia--- a moja kolezanka mówiła,że na UJK na ekonomii jest trudna matma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkhjkhjkhjkhjk
macierze to najprostsze co może być na studiach, a całki... to zależy ja nauczyłam się tego sama, więc jeśli bardzo chcesz to tez dasz sobie radę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytityoity
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaujk
dgxtrfxhyh własnie skończyłam I rok ekonomii na UJK, powiem Ci tak, miałam 85% z matmy na maturze (podstawa) tez byłam przerażona czy sobie poradze, a zaliczylam ja na 4, całki pochodne wydawaly mi sie trudne na poczatku, bo czas gonil,z materialem ida bardzo szybko, ale przysiadlam nad tym i zaliczylam w pierwszym podejsciu a uczylam sie moze z 3 dni, z algebra bylo podobnie jak z analiza( macierze), no ale fakt liczy sie tez fart, to sa studia a nie liceum :) jakbys miała jeszcze jakies pyt odnośnie innych zajec to pisz smialo odpowiem, bo jestem z tym na bierzaco że tak powiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
jejku to super!!! powiedz cos wiecej, czy ciezko jest na tym kierunku??? duzo nauki na codzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgtetet
DOBRA TERA JA!!! jestem na finansach na UW. mieliśmy matematykę (były pochodne, całki podwójne i potrójne, macierze, granice funkcji, ekstrema i inne takie pierdoly), potem była matematyka finansowa (tam niczego nie trzeba wiedzieć oprócz nauczenia się wzorów na pamięć), statystyka i rachunek prawdopodobieństwa. moja opinia jest taka, że nie jest łatwo, bo u nas naprawdę cisną! kolokwia są bardzo trudne, zalicza 60%. mi się udawało zawsze kończyć z dobrymi ocenami, ale w grupie zawsze zdarzało się jakieś 7 osób, które poprawiały, a wręcz miały warunki. nie mówiąc oczywiście o stacie czy kombinatoryce, bo tu rezultaty były jeszcze gorsze niż na zwykłej matematyce. także nie ma u nas łatwo, uczyć się trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
studentkaujk--- a czy ta matma jest tam do przejscia dla osoby, która w sredniej szkole miała 3 z matmy? czasami 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z macierzami sobie spokojnie poradzisz :) a co do całek -jeśli wykładowca naprawdę dobrze wytłumaczy, to jest szansa, że zrozumiesz, bo dla większosci studentów to czarna magia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
studentko ujk jestes jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgtetet
jest jednak zazwyczaj tak, że ćwiczeniowiec w ogóle nie tlumaczy. albo tlumaczy po łebkach. wtedy trzeba brać książeczkę do łapki i zacząć rozwiązywać przykłady do 3 wnocy, bo innego wyjścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
rozumie... w liceum musialam sama sie uczyc i powtarzac z matmy, bo nie rozumiałam czasem nauczycielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgxtrfxhyh
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaujk
dgxtrfxhyh no pewnie, że jest do przejścia sama mialam 3, 4 w liceum zalezy z czego, bo wiadomo że jednemu podchodzi to a innemu co innego:) a wracając do ekonomii to powiem Ci, że nie jest trudno, tak juz z perspektywy 1 roku to najtrudniejsza byla o dziwo! nie matma tylko historia. Ogólnie nie jest to trudny kierunek,w każdym razie prostszy niz np. administracja, gdzie maja bardzo duzo prawa. Nie jest trudno zaliczyć na 3, ale jak juz chcesz miec cos wyżej to musisz sie nieźle wysilić.Aha i jeszcze jedno, ja tak do końca nie radze Ci słuchac kolezanek, które np. mówia ze to czy tamto jest trudne, bo wiesz dla niej moze byc to trudne, a dla Ciebie niekoniecznie i czasami takie opinie sa własnie mylące i nie maja duzo wspolnego z rzeczywistościa, ale jak tutaj słusznie ktos zauważyl to prawda, że jest sporo niepotrzebnych przedmiotów, a tych ścisle zwiazanych z ekonomia to chyba tylko mikroekonomia i rachunkowość na 1 roku, tylko, że taki problem nie jest tylko na ujk, na wielu uczelniach tak jest, że "zapychaja" program niepotrzebnymi do niczego rzeczami, ale to pożniej zostanie zweryfikowane w praktyce w pracy. Ja w każdym razie wyboru nie żałuje :) przynajmniej narazie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234

I co znalazłaś pracę po studiach, opłacało się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×