Dziwna zbierzność

W poniedziałek urodziłam córkę, a wypis dostałam dopiero w 4 dobie mimo tego, że z młodą było wszystko ok. Dlaczego tak? Zawsze myślałam, że jak z dzieckiem jest wszystko ok, to wypisują już nawet w 2 dobie.

ZBIEŻNOŚĆ oczywiście :-o

bo nie rozumiem?

ale co jest dziwne? a nie miala przypadkiem zoltacxzzki fizjologicznej i podwyzszonego poziomu bilirubiny?? u nas tak bylo-wyszłysmy dopiero w 5 dobie...

Nie wiem o co chodzi

Nie miała żółtaczki w ogóle. Większość matek z dziećmi wypisano zaraz w 2 dobie po porodzie, a ja musiałam tam tkwić.

to wypisywanie w 2giej dobie wcale nie jest takie superowe.... Mnie po cc wypisali w 3ciej dobie a na drugi dzień córka mi strasznie zbrązowiała ( podwyższona bilirubina). Ja co prawda tego bardzo nie zauważyłam- raczej moja mama... miała rękę na pulsie ale nie chciała mnie niepokoić więc nic mi nie powiedziała. Na szczęście zaczęła blednąć na następny dzień... Uważam, że wypuszczanie w 2giej dobie to głupota ze względy właśnie na żółtaczkę ( między innymi)...

A żółtaczka pojawia się z reguły w 2-giej dobie? Czy później jest mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia czy nie ma reguły?

no ale w czym masz problem bo nie kumam...4 dni to chyba nie wiecznosc...a poza tym chyba masz język w gebie-trzeba bylo sie zapytac lekarza:O

Sweet - nie mam problemu, a jestem ciekawa. Lekarza pytałam.

no i co ci powiedział???

Nic mi nie powiedział prócz tego, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

zbieznosc z czym?

odpowiesz?

no własnie ja też nie rozumiem o co ci chodzi z tą zbieżnością... Chyba nie rozumiesz znaczenia słów..

halooooooooooooooooooooooooooo???

tępa dzido, jak zakladasz topik to dobieraj slow odpowednich a jak ktos pyta to odpowiadaj a jak nie to wypad

dobie po porodzie... Zazwyczaj po porodzie sn bez żadnych komplikacji wypis jest w 3 dobie, a po cc później. Poza tym wszystko zależy też o jakiej godzinie urodziłaś. Ja np. urodziłam we wtorek, ale wieczorem, o 21.25. Trudno zatem liczyć, że dziecko mogło być obserwowane przez lekarzy już we wtorek. Wypis mieliśmy w trzeciej dobie - w piątek o 16. Myślę, że "wypychanie" kobiety zaraz po porodzie ze szpitala jest mało odpowiedzialne i lepiej, ze posiedziałaś tam chwilę dłużej.

jak ja rodziłam to u nas w szpitalu po cc wypuszczali w 4 dobie licząc dzień cc jako dobe 0, a po sn w czwartej dobie. Koleżanka z sali miala na drugi dzień po mnie cc(ja we wtorek,ona w środe) i ja wyszłam w sobote a ona dopiero w poniedziałek, ale to tylko ze względu na to , że miała już czwartą cesarkę i w niedziele zdejmowali jej cześć szwów a w pon drugą cześć.

wypisanie w drugiej dobie malo odpowiedzialen? w uk tego samego dnia mozna wyjsc do domu jak np rano sie urodzi, i co chcesz oskarzyc rzad uk ze jest nieodpowiedzialny, a scisle glowy mysla nad przepisami wiec uwazaj co mowisz,.

hehehe pewnie miało być dziwna rozbieżność-że jednych wysyłają wcześniej a innych później

pozostawia wiele do życzenia, zlewają z góry do dołu. Wpisują szybko, a później same problemy. Oczywiście nie wszystkie dzieci są zagrożone np. żółtaczką, ale powinni lepiej obserwować, a nie wypisywać na szybko. Przez ich olewactwo wróciłam do szpitala po trzech dniach i 2tyg wycięte z życiorysu, a wystarczyło zatrzymać nas do tej 3 doby i szybko podjąć działania. Jedynym plusem są warunki do rodzenia, ale diagnostyka jest bardzo kiepska. Dostanie się do specjalisty graniczy z cudem. Takie są moje doświadczenia po 5latach w UK, większość moich znajomych ma takie same

masz racje zeby sie dostac do laryngologa lub ginekologa trzeba cuda figury GP wymyslac by ten raczyl cie pokierowac dalej, a jak nie to na przeczekanie da i powie ze samo przejdzie, kurwa jebnela bym tym bezmózgom z checia

ja miałam ogromną torbiel, prawie 12cm. Bolało i bolało, GP miał w dupie. Przyjechałam do Polski i dopiero tutaj mi pomogli. Mogłam stracić życie. Może dlatego jestem taka cięta. Moje dziecko też się przez nich namęczyło, mam chyba pecha

i co ci dawal paracetamol? nie pokierowal do gina?

no wlasnie jaka zbieżność ? zbieżność czego?

Ja mialam CC o 9 rano w piatek, a ze szpitala wyszlam w poniedzzialek o 13... Moje dziecko, jak to napisali, mialo lekko zazolcona skore, le wypisali je razem ze mna.

No ja teraz tez w UK mieszkam i z diagnostyka naprawde kiepsko u nich, wlasnie ze wszystkim idzie sie do GP (lekara rodzinnego), ktory nie da skierowaania do specjalisty, tylko leczy na wlasna reke :( Zdarzaja sie zle diagnozy, zle dobrane leki..

W ciazy bylam i rodzilam dziecko na szczescie jeszcze w PL :D

to naprawdę zależy od szpitala. Ja miałam CC w poniedziałek rano, a wyszłam do domu w środę popołudniu. Moja siostra urodziła SN we wtorek rano, a w środę popołudniu wyszła do domu. Kuzynka rodziła w tym samym szpitalu co siostra, wszystko było ok, dziecko nie miało żółtaczki, a wypuścili ją dopiero po 3 dniach.