Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matylda81

mleko krowie dla niemowlaka

Polecane posty

Gość mała eska
A mnie śmieszy stwierdzenie które pada nagminnie typu " ja piłam mleko krowie i zyję":D bo wiecie od picia mleka krowiego nikt nie umrze:D tu chodzi o bardziej subtelną prawdę mianowicie o to by nie obciążać maluchowi wątroby i żołądka i nerek (mleko krowie ma za dużą dawkę cholesterolu jak na ludzki niemowęcy organizm, ma zbyt dużą dawkę wit A i niektórych minerałów, natomiast za mało żelaza. Nieodpowiednia dawka minerałów obciąża nerki (tego nie widac po pyzatej rumianej buzi i dzieciak przeżywa do 80 tki ale nie o to tu chodzi prawda?:D) Zbyt duża ilość zwierzęcego białka nie jest odpowiednia dla niemowlęcia i tak można troszkę popisać , dlatego nie bez powodu mleko modyfikowane to krowie mleko ze zmodyfikowanym składem witamin, minerałów, białka, tłuszczu ...tak by kalorycznie i składem przypominalo jak najbardziej mleko ludzkie a nie krowie , krowia w mieszance jest tylko baza mlekowa. Pytałam moich rodziców na temat karmienia niemowląt w ich czasach i owszem odpowiedzieli że niektórzy karmili nawet noworodki krowim ale zazwyczaj albo nie stosowali się do poleceń pediatrów bo ...i tu zrobią niektóre z was oczy ...mleko w proszku dla niemowląt już w tych czasach było:) np . Humana albo bebiko które można było dostać na kartki albo z paczek z zagranicy. Moja mama karmiła mnie Humaną a czasem kupowała bebiko . W mojej rodzinie tylk okuzynka wychowała się na krowim mleku ale wiadomo było że ciocia nie chciała wydawać pieniędzy na mleko więc dla wygody podawała małej krowie , efektem tego była anemia a 4 miesiacu życia a potem..hmm odkąd pamiętam to kuzynka była sobie kurpulentna od najmłodszych lat i nawet moi rodzice mówią że dzieci wychowane na krowim zawsze były pulchniejsze i bardziej tłuste....co nie znaczy że zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taa, tylko ilu skladnikow
Ja nie wiem z jakich wy rodzin sie wzielyscie, ze az tak bardzo wasze matki byly odporne na wiedze, ale te co madrzejsze karmily piersia lub mlekiem modyf. z importu. Ja dostawalam Friso, a brat cyca. Za PRL-u. Krowie dostawalismy dopiero jak juz jedlismy samodzielnie lyzkami z talerza i chodzilismy - czyli na 100% po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda81
widze ze niektorzy nie doczytali ja nie chce przejsc z modyfikowanego na krowie tyko podac troche budyniu na krowim jak ja bede jadla nie zamierzam mu podac dziennie po 5 litrow tego budyniu tylko troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taa, tylko ilu skladnikow
Moja mama przynosila Friso z przydzialow z parafii (z darow z zagranicy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matylda a no właśnie też zauważyłam, że niektóre tu dziewczyny interpretują to na zasadzie zamiana modyfikowanego na krowie :D Tu nie o to zupełnie chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała eska
Autorko ale temat się rozwinął i nie maszna to wpływu, możesz co najwyżej wybrać z tego coś dla siebie i albo podać ten nieszczęsny budyń albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta222
Taa, tylko ilu skladnikow bardzo dobrze, że Twoja matka była "mądrzejsza", wybacz, ale nie każdy miał dostęp do darów z innych krajów i jakoś krzywda nikomu się nie stała. Sama nie zrozumiałaś tematu, a krytykujesz pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała eska
Głównym szkopułem w całym temacie nadal pozostaje rodzaj mleka (krowie ) i temat nadal podąża za pytaniem autorki skoro autorka zastanawia się czy podać na krowim to ma tu cały wykład a nie jedno zdanie na temat krowiego bo o krowie to chodzi prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla haha
na kafe jak zwykle tryskaja jadem wiedza lepie co zdrowsze dla cudzego dziecka wszystkie choduja ekologiczne warzywka i zdrowe swinie na mieso :D i jada jada po kims kto ma inne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia krewcia
Tak czytam i czytam i zastanawiam się dlaczego autorka z tak śmiesznym pytaniem wchodzi na kafe. A podajże ten budyń skoro i tak widać że jesteś zdecydowana a nie męcz to innych się dyskuuuuuusja zrobiła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fertgrw
od siebie dodam ciekawostkę: mleko krowie u niemowląt może prowadzić poprzez reakcje krzyżową immunizację przeciwko insulinie czyli może być przyczyną cukrzycy typu 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leoncia1980
No właśnie:D ja jak chciałam coś podać dziecku to pytałam lekarza a nie na kafe bo wiadomo że jak ktoś pyta na kafe to liczy że odpowiedź będzie taka jak nam pasuje a każdy robi inaczej , jeden będzie bardziej ostrożny a drugi pędzi jak z kopyta jeżlei chodzi o dietę niemowlaka i chyba lepiej na własny rozum karmić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taa, tylko ilu skladnikow
Raczej kazdy. One byly na kartki, czy na inne zapisy. Wystarczylo, ze się zglosilo posiadanie niemowlęcia w gosp. domowym. Trzeba sie bylo tylko zakrecic i pofatygowac w odpowiednie miejsce. Nawet lekarze w szpitalach mowili matkom skad maja brac mieszanki, bo zapisywali je w ksiazeczkach. Ja mam ksiazeczke zdrowia z 83 roku i w niej zapisane przez lekarza albo polozną jak mialam byc karmiona i jest wyraznie napisane piers i mieszanka, czyli mowiono o tym kobietom, a ze niektore ignorowaly lekarzy to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garagarahaha
Heh ja cb nie bd krytykować bo nie wszystko można wiedzieć. Co do kislu i budyniu z proszku nie pisze bo nie wiem. Za to co do mleka się wypowiem. (nie mam dziecka) Krowie mleko może uczulac, jak np w moim przypadk. Napiłam się jak byłam mała(nie całe 2 lata) szklanki i dopiero po czasie zaczęłam się dusić. Rodzice musieli jechać ze mną do szpitala. Mleko ze sklepu mogłam pić normalnie. A mojej siostrze nie było nic :) I to nie jest że jak dziecko skończy 12 mies. to już mu można dać pic/jeśc dane rzeczy to są indywidualności . Zależy od organizmu. Lepiej jednak nie eksperymentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
Autorko! Ja zapytałam pediatry po 6miesiącu życia córki i powiedziała że w 8-9 miesiącu desery na bazie krowiego mogę robić. Nie jest to lekarz starej daty a babeczka około 30. Wyjaśniła, że dziecko w tym wieku już przyjmuje większość witamin i minerałów z posiłków i powoli można przechodzić na krowie tak, zeby do roku całkowicie zrezygnować z modyfikowanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taa, tylko ilu skladnikow
Sorry, nie 'mieszanka', tylko 'sztuczne', czy jak tam je wtedy nazywano. Tak czy inaczej, wiadomo o co chodzilo. Metalowe puszki po mleku staly u nas w domu jeszcze dlugo, bo mama przechowywala w nich pozniej przyprawy, wiec dokladnie wiem co pilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taa, tylko ilu skladnikow
Deser na krowim moze zrobic - na niewielkiej ilosci. Jak najbardziej. Ale niech nie robi deserow z torebek (czyli tych wszystkich Oetkerow, Gellwe, Delecty i innych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda81
dziekuje gosiaczkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze szkocji
tez sie wypowiem w tym temacie bo mieszkam w UK i tutaj moja corka ma swoja dietetyczke poniewaz miala skaze bialkowa. Niedawno miala z nia wizyte i wlasnie pytalam o to mleko czy podawac krowie czy nie - powiedziala, ze po 12 miesiacu mozna juz podawac do picia a od 6 miesiaca na nim gotowac desery czy dodawac do innych potraw jak sosy czy zupy. Mowila tylko zeby to bylo pelnotluste mleko a nie odtluszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bearpaw
ja zaczęłam POWOLI wprowadzać mleko krowie po 8 mies. ale budyń czy kisiel z torebki podałam dopiero jak dziecko miało jakieś półtora roku i zdarzyło mi się to tylko kilka razy. tak to robiłam domowy budyń na mleku krowim lub kaszę mannę. na początku podawałam 1,5% mleko modyfikowane zastąpiłam mlekiem krowim po ukończeniu przez moje dziecko 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta222
Taa, tylko ilu skladnikow ja jestem "trochę" starsza ;) nie będę pisać ile, ale naprawdę wtedy tylko z zza granicy można było coś takiego dostać. Moja mama fatygowała się 2-3 razy w tygodniu na wieś, żeby kupić prosto od krowy zamiast z butli szklanej. Rzeczywiście to nie jest temat, bo autorka chce przecież tylko sporadycznie podać ten budyń, a nie rezygnować z modyfikowanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taa, tylko ilu skladnikow
Wiem, ze z zagranicy, ale byly na to zapisy i przydzialy, czyli jak ktos zglaszal zapotrezbowanie to mu wydawano. Te moje bylo z Holandii. Pozniej mama dostawala sloiki Gerbera z Wielkiej Brytanii. Nawet jakies jeszcze mamy w szufladach ;) matula trzymala w nich latami cynamon, gozdziki i inne drobiazgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa kto mial mleko zza granic
to mial. Ja w ksiazczce zdrowia mam wpisana recepte na zwykle mleko w proszku! i od 4 mliesiaca zycia mam mi podawala wlasnie takie mleko. Mieszanki zagraniczne a tym bardzije sloiczki byly praktycznie nie do zodbycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to mleko w proszku z
recepty to bylo tez modyfikowane specjalne dla dzieci, a nie takie jak do kawy. no nie przesadzaj. byly tez mieszanki polskie. chyba z jedna firma je robila. nie wiem, czy nie bebiko wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muklukowa
była jeszcze milupa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy czy pracujesz
ja dostawalam mleko w proszku normalne, ale to bylo 34 lata temu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa kto mial mleko zza granic
to nie byla zadna mieszanka dla dzieci, tylko mleko w proszku, takie najzwyklejsz na RECEPTE. Bo bez recepty to i taiego kupic nie moglas. w ksiazeczec mam wpisane wlasnie mleko w proszku i moja mama potwierdz, ze nie byla to zadna mieszanka ale najzwyklejsze mleko!! mam 30 lat! Moze potem,, w polowie lat 802 byly juz dostepne mieszanki, sloiczki i pampersy. w 81 matki karmily zwykym mlekiem. chyba z emialy dojscia do zagranicznych paczek. Mieszanki polski moze i byly, ale niedostepne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolkoka
mó ojciec z wojska przynosił mleko w proszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majajaja
Mozesz dac dziecku budym na krowim mleku!!!Tylko proponuje nie 3,2% tylko 1,5% ..I nie sluchaj nawiedzonych mamusiek,zapytaj swoja mame to napewno da Tobie dobra podpowiedz!Kurcze ludzie opamietajcie z tym mlekiem w modyfikowanym tez jest chemia!!Przeczytalyskie kiedys caly sklad??Wymyslane idiotyczne pierdoly jak czlowiek nie ma problemu t sam go znajdzie!Jezuuuu idzcie lepiej na spacer z puilami napewno to wyjdzie im na zdrowie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgty jtyfn y
ja w 8 miesiącu zaczynalam podawać mleko w kartonie, tzn dodawałam po trochu do modyfikowanego, później pól na pół, a ok. 1 roku życia dziecka już piło tylko mleko kartonowe. Żyje, zdrowe i ma się dobrze, bez alergii. Nie przesadzajcie z tym mlekiem. A już szczytem jest podawać modyfikowane do 3 lat... tak jak zalecają producenci w wiadomym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×