Mój mąż w pracy za granica,w jednym mieszkaniu z kolezanka/Moje obawy...

od momentu kiedy wyjechal jestem klebkiem nerwow,a gdy przestal sie odzywac wiedzialam ze cos jest nie tak,a teraz...wiedzac o tym wszystkim zyc mi sie odechcialo.Nie moge uwierzyc ze nasza rodzina nic dla niego nie znaczyla

monz sobie pouzywa ojojku co w tym dziwnego faceci tacy som a ty jak nierozumiesz to idz siem pszebadaj haha

masz meza barana!!!!!!!

wczesniej sie odzywal , a dopiero od wczoraj przestal ?

kobieto skoncz dolic nastepne prowo wymyslilas w zeszlym tygodniu maz mial na delegacje jechac i cie zdradzil i co dziwne na forum siedzisz i te brednie opisujesz i w miedzyczasie jestes i w pracy i u lekarza i u kolezanki,wiec chyba laptop przyrusl ci do dupy.albo jestes gimigownem albo klakierem z forum:P

Swoja droga kogo wy za mezow macie, ze musicie ich bez przerwy jak dzieci pilnowac, bo jak tylko z oczu znikna to broja. Facet powinien miec swoj honor i rodzine szanowac :).

Oj chyba młoda jestes jeszcze:D.

pojechał remontować a co on ma mistrzostwo budowlanki ? aż dziw że baby takie głupie

Nie, nie jestem juz taka mloda, a nawet meza mam drugiego :).

nie wiem kobietki jakich wy sobie facetów za męzów bierzecie, a te wasze zwiazki to jedna wielka fikcja skoro panuje w nich zero zaufania.

najlepsze, ze on wroci i bedzie utrzymywal, ze do niczego nie doszlo i wszystko wroci do normy

no i napisal ze sie chyba zakochal,szlag mnie trafil i zyc sie odechcialo

prowokacja tragedia wrecz dzieje sie na naszych oczach, przez dlugi czas autorka zyla w niepewnosci a tu voila! okazuje sie ze zdrada,a kazdy sms od meza autorka spiesznie opisuje nam na kafe