miał być ślub za miesiąc, nie będzie nic........

dziekuje za wszystkie slowa otuchy...

nie wiem nad czym palczwesz. chyba nad swoja glupote. dla mnie to szokujace zeby dopeiro po 4 latach zauwazyc z kim ma sie doczynienia,ale lepiej teraz niz pozniej.

Gabryjela te zęby to prawdziwe ?

dobrze cie taak!!!!!!!!!!!!!

i brzydka jesteś okrutnie, to tłumaczy, że facet nie chciał mieć takiej zony

faceci przybierają maski, jest faza że stroszą piórka by jak najlepiej wypaść przed kobietą i jak tu się połapać. Gdyby dziewczyna chodziła za nim krok w krok może by się połapała ale pewnie zajęta swoimi sprawami nie patrzała mu na ręce a lata lecą, zwłaszcza jak jest się młodym. Z drugiej strony i tak laska jest wygrana bo mu nie przysięgała, nie zaobrączkował jej wiec wszystko przed nią. Ciesz się dziewucho, teraz sobie pobeczysz a potem wyczesz włosa i idź dumnie przez życie. Tak ładna dziewczyny długo nie popłacze, powodzenia.

To dziwne, że po 4 latach się zorientowałaś co jest na rzeczy. Może po prostu chciał mieć Cię w garści i sobie skakać na boki, a wiadomo, po ślubie, to może nie odejdzie i tak dalej. Ciesz się, że za niego nie wyszłaś! Ciesz się, że dłużej nie udawał. Ja na Twoim miejscu jakoś bym się zemściła..

przeczytalem Twojego posta i nasuwa mi sie refleksja - ze chyba bardzo dobrze ze nagle sie dowiedzialas prawdy o swoim facecie - nie ma sensu tkwic ani idealizowac sobie osoby ktora zdradza - to sie tyczy zarowno facetow jak i kobiet. Narazie boli Cie to " jak on mogl " i bedzie bolec pewnie dlugo ale zacznij zyc pelnia zycia bez uzalezniania swojego szczescia od innych osob - to jest najgorsze co mozna sobie w zyciu zrobic :) Pozdrawiam

mialam zauwazyc? skoro wszystko bylo idealnie? skoro mnie zapewnial o swojej milosci? 'ujawnil' sie teraz. napisalam wszystko co moglam napisac na ten temat

ale on może jej w rogi nie walił tylko pod jakimś wpływem powiedział co się dowiedział. Faceci to czasem peplą trzy po trzy zwłaszcza jak wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one co oznacza że może wpływ kolegów tu zadziałał. Laska powinna po takiej akcji go olać sikiem prostym i cieplutkim i iść się zabawić.

"i brzydka jesteś okrutnie, to tłumaczy, że facet nie chciał mieć takiej zony" może pokaż swoją gębę, hę? dziewczyna może nie jest klasyczną pięknością, ale jest wcale ładna i naturalna. spokojnie znajdzie sobie faceta lepszego niż ten obecny.

Ch*j z niego i tyle. Ja bym takiemu szczękę przetrąciła, albo sprzęt odcięła, żeby nie mógł się trzymać żadnej "dziury". Jak można mówić o kobiecie "dziura"?

"skoro wszystko bylo idealnie?" ha, problem w tym, że w życiu NIGDY nie jest idealnie. a jeśli wydaje się być idealnie, to najczęściej są w tym jakieś haczyki. problemy i walka z przeciwnościami pokazują, czy możemy tak naprawdę liczyć na swojego partnera. trzeba zjeść beczkę soli, niestety.

"Ch*j z niego i tyle. Ja bym takiemu szczękę przetrąciła, albo sprzęt odcięła, żeby nie mógł się trzymać żadnej "dziury". Jak można mówić o kobiecie "dziura"?" khem, przed chwilą nazwałaś faceta "chujem"... :D

Mówię ci zlej dziada, jedno co w życiu jest najważniejsze to dbać o swoje dobre samopoczucie, jak ktoś nam bliski ma to w nosie to odpłać tym samym. Nie mam tu na myśli zemsty, takimi pierdołami nie zaprzątaj swojej główki, olej go i szukaj kogoś lub czegoś co poprawi twój nastrój.

życie singielki....odświeżanie starych kontaktow bo z narzeczonym mieszkalam,spedzalismy razem caly wolny czas.....spotykanie sie ze znajomymi,imprezowanie......wlasne zainteresowania,wlasne hobby.....bycie niezależną....wszystko super....ale nie tego chciałam. i wcale tego nie chcę...

ProffesionalDreamer dobra - ja sie z Toba ozenie :) oczywiscie o ile nie chrapiesz :P

...HEH....:)

jesteś młoda, nie śpiesz się do żeniaczki. Myślisz że to taki super chleb? Albo chcesz ślubu albo fajnego faceta na dobre i złe. Czasem trzeba się naszukać żeby czuć satysfakcję.

re-min-ka - słuszna uwaga! Niemniej jednak nie bez powodu użyłam tego wulgaryzmu, właśnie dlatego, że przyrównał swoją narzeczoną i inne kobiety do rangi dziur : >.

nie ma sie co spieszyc - zreszta te co sie spieszyly pozniej zakladaja topiki : "czy macie wyrzuty sumienia po zdradzie faceta" wiec poki co to odnajdz sie i nau cz sie zyc szczesliwa bez uzaleznienia od drugiej osoby

sie spieszyc.....nie spieszylam sie,moze dlatego bo mialam plan na zycie,mielismy wspolne plany i bylo to dla mnie tak oczywiste.pewnie dziewczyny jestescie mlodziutkie,ja juz nie jestem taka mloda.....nie mam zwyczajnie sily i ochoty szukac kogos,poznawac,byc jedna z tych zdesperowanych 30stek...nie chce tego.....:/

"re-min-ka - słuszna uwaga! Niemniej jednak nie bez powodu użyłam tego wulgaryzmu, właśnie dlatego, że przyrównał swoją narzeczoną i inne kobiety do rangi dziur : >." wiem, wiem, drażnię się tylko :P

przykro mi:( okropny facet...dobrze ze do slubu nie doszlo, klamałby w zywe oczy mówiąc: "i ślubuje Ci miłość, wiernosc i uczciwosc malżenska" życzę Ci duzo siły, spokoju i nawet najmniejszych powodow do radosci:)

ProffesionalDreamer napisz czego chcesz, zamiast pisać czego nie chcesz.

ale gadasz jak zdesperowana i spiesząca się a przecież w związki z krótkim stażem zwłaszcza narzeczeńskim wpisana jest ta niepewność co do partnera. A teraz wielkie rozczarowanie. Nie masz z nim dzieci więc nie jest tak źle. On nawet cię nie oszukał, wiec nie powinnaś się tak czuć. Ty sama siebie bardziej oszukujesz i potwierdzasz chęć bycia naiwną bo nie jest tak jak chcialaś żeby było a jak sama piszesz nie jesteś już malolatką więc nie rozumiem twojej postawy. Dojrzały człowiek musi być przygotowany że nie wszystko idzie jak sobie planuje, dojrzały człowiek otrzepuje się i kroczy dalej.

Nie przejmuj się. Jesteś sliczna. On jest idiotą... Jak będziesz go widziała na ulicy smiej mu się prosto w oczy....I dziękuj Bogu ze stało się to teraz a nie po ślubie. Teraz rozstałaś się normalnie bez zadnych formalności a po slubie sprawy rozwodowe . Głowa do Góry. Poznasz kogoś wyjątkowego kto Cię pokocha na dobre i złe. A tego patafiana olewaj smiej się prosto w oczy. To bydle. Niech rucha kogo chce. Niech uważa bo syfa się nabawi. A ty jesteś śliczna inteligentna....Bleeeee nie spojrzałabym już na takiego faceta...Fujjjjjj

"ale gadasz jak zdesperowana i spiesząca się a przecież w związki z krótkim stażem zwłaszcza narzeczeńskim wpisana jest ta niepewność co do partnera. A teraz wielkie rozczarowanie. Nie masz z nim dzieci więc nie jest tak źle. On nawet cię nie oszukał, wiec nie powinnaś się tak czuć. Ty sama siebie bardziej oszukujesz i potwierdzasz chęć bycia naiwną bo nie jest tak jak chcialaś żeby było a jak sama piszesz nie jesteś już malolatką więc nie rozumiem twojej postawy. Dojrzały człowiek musi być przygotowany że nie wszystko idzie jak sobie planuje, dojrzały człowiek otrzepuje się i kroczy dalej. " krótki staż? parą bylismy 4 lata,4 lata wspolnego mieszkania z czego 2 bylismy narzeczenstwem i planowalismy slub. uwazasz ze to normalne ze ktos caly zwiazek twierdzi ze mnie kocha i jestem tą jedyną a nagle sie okazuje na miesiac przed slubem ze zmienia poglady o 180stopni? ze chce wziac slub bo to jego zdaniem przyzwolenie na kochanke? wesele dopiete na ostatni guzik. masz czelnosc pisac ze mnie nawet nie oszukal? co Ty kurwa mozesz wiedziec na ten temat?!!

ja juz nie jestem taka mloda.....nie mam zwyczajnie sily i ochoty szukac kogos,poznawac,byc jedna z tych zdesperowanych 30stek...nie chce tego.....:/ Jesteś młoda!!!! Teraz nie masz ochoty kogoś szukać, a w ogóle co to za powiedzenie "kogoś szukać" ktoś to się sam znjduje :) Nie wychodź za mąż za tego idiotę!! Lepiej trochę pobyć samą niż długo w tak złym towarzystwie :) Powodzenia na nowej drodze życie (bez kretyna przy boku)

nie oburzaj się ale to na prawdę krótki staż. Cóż znaczą 4 lata w obrębie całego życia, to zaledwie chwilka. Ludzie żyją ze sobą po 30, 40 lat. Przemyśl to wszystko na spokojnie, porozmawiaj z mamą, tatą, najlepiej z facetem jakimś bliskim, bratem, wujkiem, przyjacielem. Takie rozmowy są oczyszczające.