Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Domowa alkoholiczka

Jestem uzalezniona od alkoholu

Polecane posty

Gość Domowa alkoholiczka

Witam. Mam 24 lata i taki problem- nie problem. Lubie wino i chyba jestem uzależniona od wina z tym, że pije w domu. Nie kupuje tanich wina ale lepsze dlatego tego problemu chyba nikt nie dostrzega. Zdarza się, że przychodzę z pracy i od razu otwieram butelkę, która do wieczora robi się pusta... Czy macie podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyla noga :/
alkoholiczko :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po wypiciu alkoholu
Swiat jest do zniesienia i wszystko wydaje sie lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtry
i tak codzień? a od jakiego czasu tak robisZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
tez tak mam, ale nie z winem, a z piwem. ale kit z tym, raz się żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po wypiciu alkoholu
Domowa alkoholiczka pijesz dziennie, albo tylko czasami ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domowa alkoholiczka
Pije prawie codziennie. są dni kiedy nic nie wypije ale myśle o tym cały czas i bardzo mnie kusi zeby kupić sobie winko. Najgorsze jest to, że nie mam powodów do picia robie to bo poprostu lubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja 22
Też tak miałam . Z 2 miesiące popijałam regularnie wino, sama, bo bardzo lubię. Ale zauważyłam że zdarza mi się wypić pół butelki samej i po prostu się upić i się przestraszyłam, bo faktycznie jak nie kupiłam wina czegoś mi brakowało. Więc obiecałam sobie że sama nie będę pić i teraz robię to tylko w towarzystwie, rzadziej;) i czuję się lepiej sama ze sobą. Można uzależnić się od wszystkiego. Zrób sobie tydzień bez wina. Nie dzień, dwa, a tydzień. Po swoim zachowaniu dowiesz się czy jesteś już uzależniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domowa alkoholiczka
Nie wiem czy dam rade, bo już mysle żeby kupić sobie wino na wieczór....Masakra, wszyscy myslą że u mnie rewelacyjnie a tak naprawde ja walcze cały czas sama ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisey
a mieszkasz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes coollllll
a ja jestem uzalezniona od kafe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10010..
No to wpadłaś.Tak jesteś alkoholiczką.Spróbuj sama może dasz radę. Wiesz co Cię spotka?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to grzech pić i niszczyc sobie zdrowie!!! A poza tym pijana kobieta wygląda żałośnie! Ja nigdy nie pije, mój mąż owszem, ale ja nigdy, bo kobiecie nie wypada!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koijoi
Najgorsze jest to, że nie mam powodów do picia robie to bo poprostu lubie... Ktos kto tylko lubi pic bez problemu wytrzymac tydzien bez alkoholu, nie myslac w tym czasie o tym jak to by sie napil. Skoro dzien bez piecia powoduje u ciebie takie mysli, to pijesz, bo masz problem alholowy, a nie dlatego, ze lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ebroshky
@Domowa alkoholiczka: mam to samo od lat. Jestem ciut starsza od Ciebie ale równiez co wieczór wypijam conajmniej 1 butelke dobrego wina, zawzwyczaj sa to 2. Jakies 3 m-ce temu pewna osoba zrobila mi niezle pranie mózgu i nie pilam jakies 3 tygodnie w ogóle niczego, ba nawet mi nie brakowalo, zajelam sie czytaniem ksiazki itp... jednak po jakims czasie znów kupilam swoja ulubiona butelke wina i znów sie zaczelo. I to cholerstwo tak za mna chodzi. Najgorsze jest to ze po tym pustym alkoholu strasznie sie tyje i mimo iz malo jem, bardzo przytylam wlasnie m.in. przez winsko. Samej bedzie Ci ciezko. Potrzebne jest jakies wsparcie z boku. Skontaktuj sie ze mna jesli masz ochote. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jeżeli
a jak piję co weekend z facetem od kilku lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ebroshky, jesteś dalej na tym forum? Mam podobny problem chciałabym z Tobą pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej jak najszybciej walczyć z nałogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdstr6758678
Chciałbym was przestrzec przed tym co tu wypisujecie na kafeterii. W Polsce istnieje system do podglądania i namierzania obywateli - system ten obsługiwany jest przez zwykłych ludzi; a nie żadne służby specjalne. Dostęp do tego systemu mają zwykli szarzy ludzie....tzn. wasz sąsiad, znajomy etc może was namierzyć i podglądać. Do tego systemu mają dostęp zwykli ludzie i jak zakładacie tu temat na kafeterii czy na innym forum to mogą was namierzyć tym systemem i podglądać. Cały ekran waszego laptopa/tabletu to kamera. W obudowach(bocznych) waszych laptopów są kamery które nagrywają to co robicie nawet jak laptop jest wyłączony - dźwięk i obraz. To samo z telewizorami wyposażonymi w dekodery TV-naziemnej - te telewizory mają kamerki z mikrofonem przez, które można was podglądać... Cyfrowe radio DAB+ to kolejny podsłuch w waszym domu.... Routery WIFI też mają ukryte kamery z mikrofonem do których można się łatwo podłączyć... System do podglądania sprzężony jest ze wszystkimi dostawcami internetu w Polsce i można was łatwo namierzyć. Można też namierzyć was przez komórkę i oglądać z bliska dzięki satelicie gdy niebo jest bezchmurne.... Uważajcie na siebie bo wasze komputery nagrywają to co robicie i działa to na poziomie sprzętowym(niezależnie od systemu operacyjnego). Odczytują nawet wasze myśli w głowie przez fale WIFI... System ten umożliwia namierzenie was nawet z drugiego końca Polski(wioski i miasta). Widać waszą twarz, pomieszczenie oraz to co robicie aktualnie na kompie – wszystko jest też nagrywane.... Czytają też wasze e-maile.. System ten działa w Polsce od wielu wielu lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej skontaktować się z ośrodkiem, w którym leczą takie uzależnienia, w Warszawie np. z http://www.alkater.pl/ i zacząć działać, lepiej nie czekać aż uzależnienie będzie bardziej zaawansowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerynin
Pomyśl o terapii - pozwoli Ci inaczej spojrzeć na niektóre sprawy. Będziesz mogła porozmawiać z kimś, kto się na tym zna i z pewnością będzie wiedział, jak wesprzeć. Dobre są terapie w grupach, bo poznasz ludzi o podobnych problemach, ale także te indywidualne. Polecam poczytać o tym na http://osrodek-leczenia-uzaleznien.pl/ i podjąć decyzję. Możesz być anonimowa na takiej terapii, także bez obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errna
Myślałam, że nigdy z tego nie wyjdę. Na szczęście zawsze mogłam liczyć na rodzinę. Wspierali mnie przez cały czas, to dodawało mi sił na odwyku w Tratwie w Wiśle. Pomogli mi tam. Jednak taka psychologiczna pomoc jest bardzo ważna w takich chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranking Ośrodków Terapii
Z uzależnieniami nie ma żartów. Jeśli potrzebujecie profesjonalnej pomocy warto zdecydować się na leczenie w ośrodku terapii. Ranking Ośrodków Terapii (https://osrodkiterapii.pl/) zdecydowanie ułatwi Wam wybór właściwego ośrodka. Dajcie sobie szansę na lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą chorobą da się wygrać! Sama cierpiałam na podobny problem, którego rozwiązanie jest możliwe wyłącznie z pomocą specjalisty. Postawiłam na ośrodek leczenia uzależnień Virtus http://virtus.bialystok.pl/ w Białymstoku, dzięki którym wspólnie przezwyciężliśmy moj problem. Jestem niezmiernie szczęśliwa z tego powodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko mówić o uzależnieniu na głos. Jedynie mogę polecić panią psycholog, która pomogła mi z nałogiem. W Poznaniu w Ośrodku Rozwoju Osobistego Przystań jest Pani Ewa - cudowny człowiek, gdyby nie ona byłoby ciężko, w sumie dalej nie ma lekko.. ale jak to się mówi powoli i do przodu i tego sie trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wpedzil w nalog byly maz.pilam 7 lat.po rozwodzie wyjechalam za granice.przestalam pic natychmiast.nie pije juz 25 lat i mnie nie ciagnie.zmiana srodowiska bardzo dobrze robi na takie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×