Czy to normalne ???

W sobotę byłam na imprezie razem z moim partnerem, jesteśmy juz ze soba kilka lat. Otóż usłyszałam jak jego dwaj kumple rozmawiają o nim, mówili o tym jak podobno mój facet niedawno jadąc pociągiem pełnym ludzi do pracy zaczął obmacywać jakąs dziewczyną w tym pociągu, że niby stał za nią i zaczął się o nią obcierał i że ona o niego i że niby mój facet tak się podniecił że od razu mu stanął. Przysięgam że ja tego nie zmyślam ! Kopara mi opadła jak to usłyszałam, to są najlepsi kumple mojego faceta i chyba o wszystkim sobie mówią więc o tym tez musiał im powiedzieć. Jak się go wczoraj zapytałam czy to prawda że tak robił to na początku zrobił głupią minę a potem zaczął się śmiać i powiedział, oj jaka ty jesteś o mnie zazdrosna. Mój facet zajmuje poważne stanowisko i wiem że lubi flirtować ale kurde tego się nie spodziewałam, opowiedziałam o tym koleżance to powiedziała że przesadzam że to tylko facet i ma potrzeby. Już sama nie wiem jak to traktować, ale czy tylko mi wydaje sie to chore !?

a to zboczeniec :o

ale on nie jest żadnym zboczeńcem bardzo porządny facet, a w tym pociągu to niby stala jakaś laska która sama się o to prosiła a on wszedł w ta grę, ci kumple jak to sobie opowiadali to mówi że on się strasznie nakręcił i że fajna przygoda i takie tam :/ kurde ręce mi opadały :/

jak suka nieda to pies niewezmie a twoj facet jest typem psa skoro niedocenia ze ma panne

musisz szzczerze pogadac ze swoim facetem i dowiedziec sie calej prawdy od niego

ale z nim się w ogóle nie da gadać, jak się go o to pytam to się tylko śmieje i mówi że jestem o niego zazdrosna, on na pewno nie jest typem który się przyzna i powie, tak ocierałem się o dziewczynę w pociągu. Załamuje mnie ta sytuacja, bo nie spodziewałabym sie tego po nim. Sama kiedyś miałam podobną sytuację jak młody chłopak za bardzo chciał sie "przytulić" w autobusie do mnie od tyłu ale natychmiast się odsunęłam, a tu się okazuje że mój własny facet bawi się w takie rzeczy ;/