Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła licealistka

Jak odebralibyście taką osobę ?

Polecane posty

Gość przyszła licealistka

Cholernie boje sie liceum. Jestem strasznie " miękka " , wrażliwa. Mam zaufaną grupkę znajomych ale tragedia jest dopiero w większych grupach... Codzienne dojazdy, szkoła ogromna - prawie 1000 osób.. Duzo osob radzi, zeby na poczatku udawać twardą to nie wejdą na głowe ale ja tak nie potrafie. Może sprobuje opisac charakter taki jak ja widzę w sobie.. Nieśmiała, małomówna, nie pewna siebie,stresuję się większością rzeczy, czasem w nerwach robię/mówię coś głupiego, co mnie wytraca z równowagi. Ogólnie jestem pomocna, często też sama się do tego garnę bez czekania czy ktoś mnie poprosi, ale źle na tym wychodzę w wielu przypadkach. Zdaje mi się ze jestem sztywna... Nie potrafie gadać z ludźmi :(. Jestem wrażliwa bardzo... Często przeżywam zły stan psychiczny nawet nie wiem jak to określić ale występują momenty że jestem szczęśliwa, a za chwile strasznie załamana... Nie mogę przebywać z kimś dłużej niż kilka godzin.. Staram się być miła ale większość mnie źle odbiera. Ludzie do mnie nie lgną ale bardzo bym tego chciała, chcialabym byc lubiana... Zastanawiam sie jak to zmienic? Teoretycznie wiem ale w praktyke ciężko to wprowadzić, jednak muszę bo wiem ze z takim charakterem nie odnajdę sie w swiecie. Lata uciekają a ja chce je dobrze wykorzystac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maderkesa
każdy loser znajdzie kogoś podobnego, nie pękaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dads
idz na terapie poszukaj terapeuty w ogloszeniach an necie w twoim miescie i idź, zmienisz sie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tania jania
jak byłam w twoim wieku to wcale nie analizowałam swojego profilu psychologiczno osobowościowego przed pójciem do lo, czy takie czasy teraz ze nie można być po prostu sobą? przeciez ludzie są różni, dlaczego szukasz w sobie wad? pogrążasz się-niepotrzebnie, na pewno spotkasz bratnią duszę, to najfajniejszy okres w życiu, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła licealistka
maderkesa za Twoja zlosliwosc zycze Ci zebys przezywala to samo co ja, moze zrozumiesz Nanaya - probowalam sie go pozbyc ale z marnym skutkiem, dads a ile to trwa? w 2 miesiące sie nie zmienie skoro trwa to lata tania jania - teraz z pewnoscia sa inne czasy bo wystarczy minimalnie odstawać to jada po czlowieku jak po scierce,juz w gimnazjum sie o tym przekonalam i pod koniec sp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie autorko!
wiesz co? no nie chce Cie straszyc ale moze byc ciezko...:O musisz byc twarda! teraz nastolatkowie sa okrutni! ja jak poszlam do liceum to na poczatku zostalam wysmiana przez grupe chlopakow - nie wiem za co a tak chcieli sobie znalesc kozla ofiarnego, tydzien albo dwa teraz nie pamietam to tolerowalam...ale pewnego dnia tak sie WKURWILAM ze podeszlam do nich skurwilam ich tak ze nie wiedzieli co mi maja odpowiedziec :D zapytalam czemu sie ze mnie smiejesz? widzisz jak sam wygladasz? czego ode mnie chcesz? odpierdol sie i tego typu ;) pozniej siedzialam z nim w lawce bardzo sie polubilismy etc, zalezy tez na kogo trafisz - mam nadzieje ze na spoko grupe, zycze Ci tego :) tylko sie nie stresuj za wczasu bo to do niczego nie doprowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój sie w gimnazjum jest n
ajgorzsze gówno w liceum sa o niebo lepsi ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też byłam spokojna jak szłam do lo... i się zmieniło mi... ;p Nie można byc zawsze miłym i ulegac bo ludzie nie będą cie szanowac powinnaś byc miła ale też bronic własnych racji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w liceum znalazłam najlepszych przyjaciól i bardzo dobrze wspominam ten czas, napewno bardzo duzo ludzi nie bedzie sie znało, musisz byc otwarta na nowe zjaomości i przyjmowac wszstko z poczuciem humoru:) KAżdy strzeli jakąś gafe z ktorych będziecie się późneij śmiali :P na początek daj pomysł na jakies wyjscie integracyjne :) piwko czy pizza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wstyd co robić
".ale pewnego dnia tak sie WK**WILAM ze podeszlam do nich sk**wilam ich tak ze nie wiedzieli co mi maja odpowiedziec zapytalam czemu sie ze mnie smiejesz? widzisz jak sam wygladasz? czego ode mnie chcesz? odpie**ol sie i tego typu pozniej siedzialam z nim w lawce bardzo sie polubilismy etc, " nie no fajna historia, najpierw wrogowie a potem przyjaciele ale jak widać każdy jest tylko człowiek. Pamiętam że moja kuzynka, osoba twarda o mocnym charakterze poszła do liceum i starsze laski ze szkoły nie pamiętam ale była jakaś sprawa w szkolnej toalecie że się czepiały czy coś. Ona twarda była w kaszę se dmuchać nie dała. Ja bym tak nie umiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie autorko!
autorko ja tez nie umialam!! ja jestem bardzo cicha osoba! ale dostalam wtedy takiego agresora ze podeszlam powiedzialam i nie zaluje - oplacalo sie, wiesz mowiac ze sie polubilismy mialam na mysli ze rozmawialismy normalnie etc przyjaciolmi nie zostalismy, do dzis jest dla mnie zwyklym frajerem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dygaj;) Faktycznie w lieum sa o niebo "lepsi". Ja miałam gorszą sytuację, bo idac do liceum nagrabiłam sobie wrogów, w klasie byłam sama, nikogo nie znałam, a jezeli to tylko z widzenia. Ale miałam wyje.ane na to i wyszlo mi to na dobre:) W krótkim czasie poznałam ludzi którzy okazali się w porządku, co prawda, na początku byłam brana "z bara" przez pewne osoby, ale na to też kładłam lache i w niekdlugim czasie pokazałam że nie jestem wcale taką niewinna osóbka za jaką większość mnie miała. pozostaje mi tylko życzyć Ci szczęścia w lo, żebys znalazła naprawdę fajnych ludzi. I pamiętaj-nie daj sobą pomiatać, czy dawać się wysmiewac. jeżeli ktos coś powie nieprzyjemnego w Twoim kierunku nie płosz się, tylko odpysknij i to na samym początku, żeby nie zrobili z Ciebie kozła ofiarnego.No i najwazniejsze, żebys z drugiej strony nie zgrywala osoby która nie jesteś. Po prostu-wiecej pwności siebie. zamiast powtarzać sobie "jestem niesmiala," etc, zamień to na "jestem super laską i nikt mi nie podskoczy" coś w tym guście. WIĘCEJ WIARY W SIEBIE I LUDZI! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wstyd co robić
ja mam propozycję może potrenuj sobie do lustra czy jak zdecydowanie "odpyskowanie", kilka słów ostrych, przygotuj sobie jakieś teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" kładłam lache " czy ty masz lache??? Ale slownictwo...!A potem sie dziwią, że co 4 nie zdał matury, a młodzież jest coraz gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła licealistka
właśnie tego się boje, strasznie przed ludzmi dygam, pomimo wczesniejszych cwiczen mam ochote sie rozbeczec jak najgorsza ciapa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła licealistka
ale dziekuje serdecznie za rady wezme je sobie do serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie chcialabym
wiecie ja tez bylam strasznie niesmialą osobą zawsze a jakos LO skonczylam, choc fakt ze teraz nie mam pracy. po dupie dostaniesz ostro dopiero jak skonczysz edukacje, gdy zacznie sie szukanie pracy, teraz ciesz sie naprawde ze jeszcze sie uczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×