**** POJECHAŁYBYŚCIE???? *****

na wesele 400 km od domu mając 5 miesięczne dziecko i mozliwosc zostawienia go z babcia?? (karmię piersią, sporaedycznie w awaryjnych sytuacjach butelka z odciągniętym mlekiem)

tak

ale w czym problem???? w karmieniu???? odciąg mleko, a w razie W kup mm i tyle. A wariant 2. zabierz dziecko ze sobą, na miejscu napewno będzie ktos kto nie pójdzie na wesele a może zajmie się dzieckiem, już w sumie nie takim malutkim. Na miejscu łatwiej się wyrwać i choćby nakarmić, jesli o to ci chodzi

Pojechałabym raczej. Mały ma 4 m-ce, zostawiałam go na kilkanaście godzin, wprawdzie z mężem ale myślę że moja mama która czwórkę dzieci wychowała też by sobie poradziła. Dwumiesięcznego, może trzymiesięcznego jeszcze bym nie zostawiła, ale teraz synek już ma w miarę ustalony tryb dnia, i jest w miarę przewidywalny, a jeszcze nie kuma na tyle żeby rozstanie z mamą strasznie przeżywać... Może zrób wcześniej próbę- zostaw go z babcią na cały dzień, no i naucz go pić z butelki (jeśli nie umie). I radzę albo zostawić swoje odciągnięte, albo wcześniej przetestować modyfikowane, żeby nie miał np. problemów z brzuszkiem jak wyjedziecie bo wyjazd zepsuty...

ja pojechalam wlasnie jak dziecko tylko mialo. zostalo z babcia, ale bylo juz na mm.

ja byłam na weselu gdy dziecko miało 8 miesięcy.Karmiłam piersią tylko raz dziennie i wtedy niespodziewanie nastąpił nawał pokarmu.Myślałam,że mi cycki rozerwie!Oczywiście laktatora nie zabrałam.Do domu było 200km i trzeba było czekac do 5 rano na wynajęty bus.Domyślacie się,że sobie pobalowałam jak szalona...

ja bym nie jechala.

bo juz ktorys taki topik twoj widze

jechac jechac nie słuchac kwok

zalezy jakie masz dziecko - jak anioła to jedź - ja bym swojego nie zostawiła bo jest trudnym egzemplarzem

zalezy jak duzo go karmisz. jesli wciaaz je glownie mleko, to szczerze- nie jechalabym... Powiem tak- moja mala miala prawie 5 mies kiedy poszlam na 18 mlodszej kuzynki. Nie bylo mni od 21 do 5 rano- czyli wlasciwie pora glownie spania, choc mala troche sie budzila na cyca zawsze. Jeszcze przez pierwsze 3h bylo super. pozniej myslalam, ze mi piersi rozerwie, ze mi wyleza z tej sukienki, wygladalo to oblesnie, bo srasznie mi piersi napuchly na dodatek bolaly jak jasna cholera. A co to za frajda co chwila z laltatorem do kibla latac.. Przedstaw mezowi sytuacje. Powiedz, ze nie chcesz jechac nie dlatego, ze boisz sie zostawic dziecko, ale zwyczajnie dlatego, ze bedziesz czula tak straszny dyskomfort, ze bedziesz miala ochote plakac a nie sie bawic. Twoja decyzja, ale ja nie polecam. poczekalabym z takimi wyjazdami do przejscia na mm, dla wlasnej dobrej zabawy

Ja karmię tylko swoim, ale ostatnio nie karmiłam 7 godz. i dopiero po powrocie do domu musiałam ściągać... Po 5 m-cach laktacja jest bardziej unormowana, tak że co chwilę biegać nie trzeba... Ale autorce i tak radzę zrobić jednodniową próbę z babcią :)

wiesz, ja karmilam ponad 8 mies, i po tych 8 mies, gdy mala juz i tak malo jadla z piersi, to myslalam, ze mi one eksploduja mimo, ze czesto odciagalam. NIe dalo sie dotknac. Wiec wierz mi , nie koniecznie bedzie miala tak kolorowo jak Ty :)

podnoszę

raczej nie zostawiłabym na tak długo,moja ma 4 m-ce i na dłużej niż 4 godz. jej nie zostawiam,karmię piersią a jak trzeba i mnie nie ma to mm.Raz zostawiłam na 5 godz.babci bo pojechaliśmy do galerii.Strasznie tęskniłam i martwiłam się.Teraz jeździ z nami,mam ją pod ręką i nie obciążam najbliższych.Będzie większa to będę zostawiać babci albo niani:) Ty zrobisz jak będziesz chciała to Twoje dziecko...

czy bym pojechala