Powiedziałam siostrze że się staramy z mężem o 2 dziecko a ta na mnie najechała

że ona jest starsza a jeszcze jednego nawet nie ma a ja już chce mieć 2. Powiedziałam a co mnie to obchodzi.jak chcesz to możesz sobie zrobić przecież ja ci nie bronie i że Ja mam własna rodzinę a ty własna . A ona coś jeszcze pod nosem pogadała i wyszła. Czy powiedziałam coś źle?? Powinnam ja przeprosić że tak powiedziałam??

ja uważam że to Twoja sprawa a jej nic do tego... to że ona nie ma to jej sprawa, no chyba że po prostu nie udaje jej się zaciążyć?? ja też staram się o 2 dziecko i jak powiedziałam o tym siostrze stwierdziła że i ona się postara ;)

przecież to nie wyścig, która pierwsza więc wcale nie musisz na nią czekać. Posiadanie dziecka to prywatna sprawa i nikomu nic do tego. Głupia siostra, nie przepraszaj jej bo niczym jej nie obraziłaś. nie musiałaś jej zdradzac tego sekretu - to Twoja dobra wola i ona powinna się cieszyć, ze mówisz jej o takich rzeczach. Wszystko dobrze powiedziałaś

a moze i ona sie stara o dziecko i nie moze zajsc w ciaze? moze poprostu tak zaareagowala z tego powodu? jak to u niej wyglada?

po ile macie lat: ty i siostra?

siostra dopiero zaczęła prace i chyba chcieli trochę zaczekać żeby potem mogła wrócić do pracy

siostra dopiero zaczęła dobrze płatną prace i chyba chcieli trochę zaczekać żeby potem mogła wrócić do pracy

ja mam 18 a siostra 43

podszyw. Jest między nami 2 lata różnicy

Mnie moja siostra też chyba zazdrości, ze jestem młodsza i już męzata, a za moment dziecko. I jak wysyłałam rodzicom swoim foty z usg, to skwitowała przy całej rodzinie "coś to dziecko ma wielki brzuch, bedzie chore jakies"...

mamusieńka.. ale pytanie chyba było do mnie nie do ciebie

Moja siostra ma 35 i jedno dziecko a ja 29 i dwie sztuki..Dziecko mojej siostry ma 2 lata w tej chwili..No i teraz nie mamy zbyt duzego kontaktu,bo ona sie wycofala..Zazdrosc ?! Podejrzewam ,ze tak..Ona pomimo dobrego stanowiska ,za bardzo nie moze sobie pozwolic na dwojke,bo jej M jest troszke nie udolny ,natomiast u nas bez problemu,a najgorzej ja boli,ze mamy wiecej kasy i lepiej sie powodzi nam,niz jej mimo ze ona skonczyla 2 fakultety,a ja jestem po technikum ekonomicznym i w trakcie nauki nadal..

Ja jestem w 4 miesiącu ciąży i moja szwagierka nam pozazdrościła i też jest w początkach ciązy.... cóż przez 3lata mówiła, ze nie może zajść w ciąze bo oślepnie od tego a jak tylko ja zaszłam to i ona ( i nie oślepnie:P):) to Ci dopiero sytuacja:D

Same byście były w sytuacji, kiedy nie mogłybyście mieć dziecka,a tu siostra by płodziła jedno po drugim bez problemu, to byście też poczuły ukłucie żalu i zazdrości. Jak kobieta pragnie dziecka i mieć go nie może, a tu koleżanki czy rodzina płodzą dzieci w miesiąc bez problemu, zawsze robi się przykro takiej osobie, wiem, co mówię, bo sama starałam się długo o dziecko i wiem, jak bolała każda kolejna ciąża koleżanki, podczas gdy ja wciąż nic i nic, Nie byłyście w takiej sytuacji, to dla Was to niezrozumiałe, dla Was niektórych posiadanie dziecka jest tak łatwe, jak pójście po bułki rano do sklepu, a dla niektórych to tak ciężkie do trafienia, jak szóstka w totka.

Dużo jest takich kobiet co jak widzą, że siostra/bratowa jest w ciąży to tez chcą być. Nie wiem skąd to małpowanie ?

kurwa róbta te bachory i po zasiłki biegajcie, szmaciary podłe!!!!!!!!!!

tak to napewno malpowanie, glupie myslenie... czesto jest tak, ze dopiero ciaza gdzirs blisko nas, siostra, bratowa przyjaciolka uswiadamia ze moze i na nas czas. Napewno nikt nie zachodzi w ciaze bo ktos inny jest. i troche wyrozumialosci, czasem pary naprawde dlugo sie staraja i pojawia sie mala zazdrosc, tylko ze to nie jest zlosliwa zazdrosc, a poprostu dlaczego jeszcze u mnie nie ma ciazy... ja bym pohadala z siostra od serca, nie chodzi o przepraszanie ale rozmowe i zrozumienie.. przepraszam za brak polskich znakow..